Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Witam drogie mamy Jestem już położną kończącą właśnie studia magisterskie mam dla was krótką anonimową ankietę kierowaną do mam już po porodzie. Jej wyniki posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Jest anonimowa i pytania są bardzo proste. Bardzo proszę o jej wypełnienie w każdej chwili można zrezygnować.
moje-ankiety.pl/respond-39072.html

Domi* spedz milo wyjazd podziwiaj przyrode, baw sie, smiej i szalej z partnerem

pasal a mi pyszne ciacho i male zakupki dla maluszka poprawily humorek

dziewczyny maja racje nie ma sie co załamywać i zadręczać. przy staraniach najwazniejszy jest spokoj. i ja powtarzam to co juz pisalam idz do lekarza sie sie przebadaj, zrob wyniki i bedziesz wiedziala co jest grane. nerwy i stres tylko opuznia okres jesli ten ma byc i to z kolei spowoduje zalamanie brakiem ciazy. wiec ja uwazam ze nie warto czekac.

milego dnia wszystkim

poziomka a czy nie wydaje ci sie niepokojacy ten bol plecow? bo jesli to sa krzyza to ja bym się wybrala do lekarza. jesli bol jest bardzo dokuczliwy i nie ustający to może warto o tym pomysleć.

Hej wam.. wiem ze niema co sie zadreczac ale czasen przychodzi taki dół... ze masakra dzis lepie..sie czuje jakos odpusciłam na tyle ile mogłam jadac wczoraj rowerem gadałam na głos do siebie daj spokoj..odpusc nic ci to nieda i chyba trochje mopogło
pojde do lekarza jak niebedzie dzidzi przez okres 3 miesiecy taki czas sobioe dałam jesli chodzi o płodnosc.

jak uwazasz. tak jak mowie i inne dziewczyny badania zrobic mozesz, nie zaszkodzi a upewnisz sie ze wszystko jest ok.

klaudia69 byłam ostatnio na izbie przyjec i moja córcia obróciła sie głowka w dół mowili ze to dlatego brzuch i krzyz mnie bolały,ale brzuszek odszedł a ból krzyża pozostał.
Wczoraj uszykowałam na wylocie cała wyprawke dla małej...mam wewnętrzne wrazenie że się niedługo urodzi...może to głupie ale jakoś podświadomie i mechanicznie chce już miec wszystko gotowe.
Wczoraj miałam okrutny dzień a jeszcze mój men mnie wkurzył. Ładnie z rana posprzątałam bo mój kot pełno żwirku powywalał dom na glanc a ten przypełznął z pracy i myśli ze ja mu bede cały czas usługiwac...podawac obiadki kolacje robic kanapki do pracy a on bedzie tylko siedział na 4 literach...mówie mu ze jestem w zaawansowanej ciazy i musi mnie troche odciązyc to ten wali focha brode po pas bo musi pozmywac..ja pitole niedługo manicure mi powie ze mu to popsuje...pomyślałam sobie ze pieprze wkoncu i ja chodze na studia wiec tez,,pracuje,,i on tez musi cos robic,nacyznia zostawiłam czekam az się zmyją same...

no dobre podejscie. kurcze dziwne ze nie potrafi zrozumiec Twojego stanu. ale moze sie to zmieni po porodzie. wiesz co mnie tez zaczynaja krzyza pobolewac za bardzo nie chce isc do lekarza to to nie jest jakis straszny bol i trwa kilka godzin pozniej przechdzi. z tym ze na wizycie gin mi powiedzial ze szyjka sie mi skraca i ma 2,7 cm, powiedzial ze jest zagrozenie porodem przedwczesnym i troche sie boje. kazal mi duzo lezec ale ja nie potrafie wysiedziec w lozku a poza tym wcale nie czuje sie lepiej lezac. raczej kiedy sie poruszam troche. tez mysle o przygotowaniu torby bo nigdy nic nie wiadomo. ale cholernie nie chce rodzic tak wczesnie. boje sie tego...

Lepiej uszykuj sobie torbę tak jak ja. Wrazie czego tylko wezmiesz juz zapakowana bez martwienia sie czy masz wszystko. Ja co prawda narazie mam dla dzidzi spakowana cała a dla siebie tylko do polowy...
a moj facet to chyba mysli że jak brzucha nie mam po kolana to nie znaczy ze mi ciezko moze byc...fakt ze brzusio jest mały ale już mi ciąży, 3kg na plusie tez robia swoje a zaraz będzie 3,5.
Powiem szczerze że jestem już zmęczona tym stanem...

w ogóle to macie już dziewczyny kupione łóżeczko lub/też wózek dla maleństwa?

Ja szykuje siły na zamiary by kupic łózeczko dla małej

mysle nad torba caly czas, wiem ze z tego myslenia na razie nic nie ma ale moze juz nie dlugo:P dzis cos za bardzo mnie te plecy bola wiec chyba zaczne sie rzeczywiscie szykowac. lozeczka nie mam nie jestem przygotowana na tak szybki porod. nawet nie dopuszczam takich mysli wiec uwazam ze mam jeszcze czas.

niestety chlopy to chlopy. niech sie ciesza ze to nie oni musza to wszystko przechodzic. nic sie od niech nie wymaga poza wsparciem i odrobina pomocy. ja na szczescie nie moge narzekać na swojego

Heh a ja to bym z chęcia kiedyś mojego tak zobaczyła na porodówce jak drze tą swoja jadaczke;P szkoda ze jest to nieralne ale wreszcie może wiekszośc zaczęła by inaczej spoglądac na cięzarne kobitki..
No cóz...chyba nikt nie jest gotowy na tak wczesny poród ale moj organizm jakby mówił mi ,,kup,, ,,uszykuj,, ,,popakuj,, teraz też coraz więcej przychodzi na świat wcześniaczków i dają sobie świetnie radę,ale niestety pewnie czekac będzie Nas spotkanko a'la inkubatorek jakby się dzidzi spieszyło.

no niestety. tego sie wlasnie obawiam. no coz pozostaje byc dobrej mysli i prosic male zeby sie nie spieszyly.

Witajcie dziewczyny
Nie wiem czy trafiłam dobrze na forum ale napisze
Ostatnia miesiączkę miałam 2.02.2013r do tej pory jej nie dostałam. Nie wiem czy jestem w ciąży... Bardzo chciałam mieć dzidziusia, odstawiłam w listopadzie lub grudniu nie pamiętam już dokładnie tabletki antykoncepcyjne. Robiłam ostatnio test ciązowy i wychodzi mi negatywnie. Nie wiem co mam robic , a wizyta u lekarza dopiero 3 kwiatnia. pomóżcie!

najwczesniej chyba z krwi mozna wykryc, wiec mozesz sobie zrobic badania a jesli nie to spokojnie czekac na wizyte