Witajcie Dziewczynki :)

Cześć nuska i kolejny synus normalnie szok:D
Nike84 ja mam ostatnio tak samo no stop tylko jedzenie mi w glowie
AA no i oczywiście spanie
Srenka a jak u ciebie z sennoscia, dużo śpisz?

Ja to już sobie zrobiłam zapas marchewki i jak mnie głodek dopada to próbuje się zapchać właśnie marchewką. Chociaż czasami zachcianki zwyciężają np jakieś ciacho albo lody. Właśnie jutro będe piekła ciasto bo mnie znowu na słodkie ciągnie
A jeśli chodzi o spanie, to tragedia. Nie mogę zasnąć w nocy, a rano mnie budzą kopniaki w pęcherz. Mąż się śmieje, że synek mnie już przyzwyczaja do nieprzespanych nocy

ja się zapycham jabłkami i zielona herbata

U mnie z sennością różnie bywa, ale szczególnie w dzień bym spała albo jak zaczną się jakieś skurcze to tak mnie sen dopada że potrafi wszystko uśpić...
A jak już wejdę do łóżka to nie czekam długo na sen

Jeśli chodzi o "zapychacze" to ja jadłam ogórki ale co czułam głód to czułam i jeszcze bardziej mnie ciągnęło na jeść, więc zaczęłam gotować sobie ryż i kurczaczka, dietetyczne lekko strawne a naprawdę pomaga z Naszym głodem. Teraz aż tak nie patrzę na lekkostrawne bo bym 15 posiłków jadła a nie 8

Hej kochane :*
Propo Waszej dyskusji też się wtrące, bo zauważyłam u siebie straszny wzrost checi jedzenia od jakis 2 miesiecy juz wiecej jem niz zawsze. ale jak narazie mam 7.5 na plusiw wiec ciekawe jeszcze ile przytyje, aż się boję, no ale nie ma co sie załamywać tylko po porodzie wziasc sie za siebie. Jak narazie jedynym pocieszeniem jest to ze na poczatku ciazy straciłam 4 kg takze wychodzi na to w sumie ze 3 na plusie mam ale tyle co jem to masakra jakas po prostu

A propo spania to mi z kolei w nocy ciezko spac ze wzgledu na cholernie dretwiejace nogi (ale w koncu dowiedziałam sie jaka jest tego przyczyna) i zasypiam juz raczej ze zmeczenia nad ranem, a o 5 wstaje przygotowac meza do pracy i kilka razy w dzien sie kłade na krotkie drzemki

Ojjjsrenka
Ty bidulko się namęczysz.. mogłabyś już urodzić i nam sie maluszkiem chwalić

A co ja mogę za to że mam upartego synka
Mam nadzieję że dziś się coś wykluje bo jak leże to czuję mrowienie w dole brzucha a jak stoję albo chodzę to mrowią mi plecy już planuję gdzie pójdę na spacer żeby coś zruszyć po drodze na działkę na truskawki kilka skłonów dobrze mi zrobi a Wy trzymajcie kciuki tym razem musi się udać

Dzień dobry
srenka trzymam kciuki żeby Twój synek szybko wyszedł uparciuch z niego
na kiedy miałaś termin?
ja słyszałam, że w pierwszej ciąży często dzieci rodzą się po terminie do 2 tygodni bo macica jest jeszcze dobrze rozciągliwa. Przy kolejnych ciążach już maluszki nie mają tyle miejsca.
Tak też w przypadku mojej mamy było mnie urodziła prawie 3 tyg. po terminie, kolejne dzieciaki ok tygodnia , dwóch przed a najmłodsza siostra miesiąc przed terminem

Dziewczynki kochane czytam o tych Waszych problemach ze snem i coraz bardziej robię się przerażona bo ja już teraz źle spię mam z tym problemy ( a nigdy ich nie miałam ,mogłam spać dniami i nocami ) to co będzie dalej. Do tego jakieś głupie sny mnie prześladują, co noc to jeden lepszy o drugiego

Gosica - ja ze snami mam tak samo, takie pierdoły,że masakra!!
W ciągu dnia spałabym jak niemowle, jak przychodzi wieczór to nagle wszystko mi przeszkadza :/
Najgorsze jest to,że ciągle chodzę do toalety, dziś byłam 10 razy!!!!!!!

srenka_918- o Tobie myślę codziennie,życząc Ci żebyś urodziła

ja do 5 miesiąca biegałam i do 15 tygodnia, ćwiczyłam regularnie po 20 H tygodniowo i co i tak tyje ....
Jestem na etapie,że jestem aseksualna dla siebie:(

KarolciaZumba z chodzeniam do toalety mam to samo :/ do tego dzis choruję, jakieś przeziębienie się przyplątało to jeszcze gorzej. Ze spaniem rownież podobnie w dzień najchętniej nie wstawałabym z łóżka A tak w ogóle to proszę mi tu natychmiast przestać z jakimiś kompleksami ! Na pewno nie jest aż tak źle i wyglądasz pięknie i kwitnąto

Gosica - każda kobieta a pewnie bzika na punkcie swojego wyglądu, a ja to już w ogóle! Wiecie nie chciałabym,żeby mój mężczyzna powiedział mi kiedys,że się zapuściłam....
w sumie to w następny tygodniu będę mieć sesje z brzuszkiem bo już jest spory a ja jeszcze jako tako wyglądam więc na pewno się pochwalę

KarlociaZumba wiem wiem Sama się ostatnio mojemu mężczyźnie wypłakiwałam że coraz większa się robie, że ubrania nie leżą dobrze itd i wylewałam na niego swoje żale. A on zabłysnął wyczuciem i wpaniałomyslnie oznajmił mi że " co się kochanie przejmujesz przecież wiesz że i tak będziesz jeszcze grubsza"

Przynajmniej jest szczery ja mam wrażenie, że do mojego chłopa nie dochodzi fakt,że będę jeszcze bardziej większa niż jestem!

Bywa że aż z a bardzo Jak gadam z koleżankami które tez są w ciąży to za każdym razem dochodzimy do wniosku że jednak chłop to chłop i kobiety nie zrozumie a już kobiety w ciąży to szanse zerowe Im się wydaje że to stan łatwy prosty i cały czas przyjemny a pród to pestka ( no bo "jakiz to problem dziecko urodzić" ) a my będziemy cały czas takie jak byłyśmy i nic się nie mieni ani w wyglądzie ani w zachowaniu. Ale cóż, to przecież tylko faceci

Nie no to racja, ja tam uważam,że oni są niereformowalni