Witajcie Dziewczynki :)

Nike
Kochana tak patrze na nasze suwaczki i zastanawia mnie coś ... Masz 25 tydz i 3 dzień i masz 99 dni do roZwiazania
a ja mam 25 tydzień i 106 dni a niby tylko 3 dni różnicy nie kumam ...

Karo290392 sama nie wiem co z tymi suwaczkami bo od początku mi pokazywały dziwne rzeczy Wiem tyle, termin jak na razie mam na 29 września, więc suwaczek ile do porodu jest bardziej wiarygodny

Co do prasowania rzeczy to na początku także na pewno będę prasować choćby w nocy, ale później jak nie będę miała kiedy to sobie daruję Poprane mam wszystkie ciuszki i to po 2 razy w płatkach mydlanych, nowym ciuszkom nie wierzę chemii jaką pryszczą żeby się nie brudziły, a w używanych nie wierzę w czym wcześniej były prane i jak przechowywane, tak dla spokoju

Nike
No to faktycznie to by pasowało, ja mam na 6 października Ale znów 25tyg równe wychodzi mi dzis z usg. to ja juz mam metlik kompletny w głowie

Karo
wszystko się zgadza u mnie: ostatnia @ 26.12.2012, przeciętna dł @ 25-26 dni termin porodu 29 wrzesień i obecnie jestem w 26 tyg
www.kalbi.pl/kalendarz-ciazy-2012-12-26-26 nawet wg tego kalkulatora tak wychodzi

fajny kalkulatorek Mi tez wyszło dobrze że 25 równ. łee tam kit z tym i tak maluszki wyjdą kiedy bedą chciały

no tak, to jest akurat coś na co my za bardzo nie mamy wpływu

I tu kochana się z toba zgodze w 100 % kto wie czy nie zechca nam maluszki wyjsc szybciej
Bo jak tak podczytuje inne miesiace to dziewczyny nawet kilka tyg wczesniej juz maluszki maja przy sobie

srenka_918 jeszcze nie urodziłaś?

Ja mam termin na 24 wrześnie , najchętniej urodziłabym w 38 tygodniu im szybciej tym lepiej

Dziś przeżyłam dramatyczną noc
Miałam straszne bóle w kostkach u rąk i u nóg, czy miałyście tak może kiedyś?
Czy to może być początek zbierania się wody ?

Jeszcze nie urodziłam choć bym bardzo chciała... Tak mnie ostatnim razem naszprycowali w szpitalu lekami rozkurczowymi że nic się nie dzieje... Od soboty miałam 3 może 4 słabe skurcze...

Powiem Ci że nocne bóle w stawach to miałam tylko raz i to po przemęczeniu (chciało mi się w 8 miesiącu wyprawiać urodziny męża) całe 2 dni na nogach bo to ciasta to sałatki itd a potem jeszcze wystawianie na stół, siedzenie z gośćmi na krześle (przyzwyczajona jestem do siedzenia w miękkich i na pół leżących fotelach) a potem jeszcze cały dzień sprzątania po imprezie i wtedy w nocy chyba tylko godzinę przespałam takie miałam bóle właśnie w stawach, kostkach kolanach i biodrach, a potem to zaczęły się skurcze łydek a też obawiałam się opuchlizn, także może też byłaś przemęczona?
Radzę Ci zacząć wsuwać magnez i może trochę więcej pić czystej wody, nie zaszkodzi a pomóc może

srenka a masz możliwość iść do innego szpitala? Bo to się w głowie nie mieści co tam u Ciebie wyprawiają :/ u mojej koleżanki jak tylko się skurcze pojawiły od razu wywoływali poród, żeby nie przenosiła.

KarolciaZumba zażywasz jakiś magnez? Ja od chyba 10 tygodnia codziennie zażywam Asmag Forte i nie mam problemów ze stawiającą się macicą, ze skurczami, ani z niczym takim. Jedynie trochę puchnę, ale to od upałów raczej

Wczoraj w sumie cały dzień przestałam w kuchni coś gotując więc może to serio ze zmęczenia...
Magnez biorę od początku ciąży i wody też wypijam bardzo dużo, 2-3 litrów dziennie.

Powiem Wam,że ostatnio przechodzę mega kryzys:(
I naprawdę dałabym wszystko żeby się już to skończyło!!

To ja mam właśnie odwrotnie. Może dlatego, że na razie na prawdę dobrze sie czuję i w sumie oprócz zgagi nie mam żadnych dolegliwości, to cieszy mnie teraz ten stan w którym jestem A wręcz przeraża mnie to że te tygodnie tak szybko lecą i już co raz mniej czasu do końca.

Karolcia
Ciebie meczy ból a mnie drętwienie ale tylko jednej nogi, strasznie upierdliwe i trwa to juz kilka tygodni. ale w koncu jutro spotkanie z położna to moze cos poradzi.

NIke
To ja pomimo wszystkich dolegliwosci tak samo ciesze sie z bycia w ciazy i z kazdego ruchu małej A tygodnie faktycznie leca jak szalone a tym bardziej jak jest troche na głowie to juz wogóle. Już sie nie moge doczekac zobaczyc mała. Jak narazie widziałam ja tylko dwa razy w 12 tyg i w 20 tyg a kolejny raz jak sie urodzi ii nie moge sie juz doczekac ale niech siedzi tak długo aż wszystko sie ukształtuje i bedzie gotowa to przyjcia na ten szalony świat

Aż Wam zazdroszczę,że w Was tyle optymizmu....
ja cieszyłam się na początku a im dalej tym gorzej