Mamusie Maj 2010

Angela i Natmur i moje Malenstwo malo ruchliwe jakos . Ale tak mysle ze juz maja malo miejsca nasze pociechy w bruszku .
jezeli chodzi o biodra to ja tez nie moge spac dlugo na jednym boku bo boli od biodra w dol cala noga . Z boku na bok jak sie przekrecam to musze zlapac sie ramy z tylu lozka bo inaczej chyba nie zmienilabym pozycji. Oj ciezko i mi juz . A ja tydzien od Was pozniej jestem.

Sloneczko jeszcze z tydzien lub dwa i zobaczysz bedziesz sie smiala z tych poczatkow. To chyba przechodzi prawie kazda kobieta . Musicie sie nauczyc siebie nawzajem z Laura .
Nie mozesz miec do siebie pretensji. Nie dosc ze nie dawno urodzilas to jeszcze dopadla Cie choroba. Dbaj o siebie Kochana . Buziaki !!!

hej mamusie

no wod podobno jest 1-1,5litra. Ale odczujesz to z pewnoscia, nawet jak beda sie saczyc.

dzis noc tez byla nieprzespana, zaraz ide z mala do lekarza ma okropny ten katar chwilami w nocy az nie oddychala to ja budzilam..

no wlasnie duzo ludzi mowi ze te pierwsze 2 tygodnie czsem 3 sa najciezsze bo my sie wszyscy poznajemy i uczymy, zyje dobra nadzieja.

tyle matek juz wychowalo swoje pociechy to i ja dam rade

oj ilonka nic nie pisze chyba juz ziecia dla mojej niuni urodzila

trzymajcie sie dziewcznyny, kazdej z Was juz nie wiecej jak 2 tyg zostalo, wiec praktycznie w kazdej chwili moze porod nastapic!

a co do bioder wlasnie z poduszka dobrze spac, ja tez pamietam jak mnie bolaly.

milego dnia ja ide sie chwile polozyc bo lala spi (oby jak najdluzej spala)

Czesc dziewczynki,myslę że ja będę następna ,bylam dziś u swojej pani doktor,mam rozwarcie na 2,dostałam na jutro mam się stawic na badania,i w srodę cesarka ,Filip jest duży ,rozmawiałam z ordynatorem ,jutro 8 15 bardzo się boję ,boję się znieczulenia ,boję się bolu,po znieczuleniu,jestem zrozpaczona,napiszcie jak to jest.Czekam na wiescci.

O... Wiola, nie powiem Ci za wiele jak to jest, mogę jedynie trzymać kciuki i życzyć powodzenia:) Nie pozostaje Ci nic innego jak się cieszyć
I nie przejmuj się kochana, będzie dobrze:)

wiola, ja może trochę nie w temacie, bo nie czytam Was regularnie, dlaczego cesarka?
No nie będę Cię oszukiwała, że to przyjemne, ale przeżyć się da, ja miałam i jakoś dałam radę Wszystko się odbywa bardzo szybko, tylko z dochodzeniem do siebie gorzej. Choćby nie wiem co, musisz jak najszybciej zacząć chodzić, im więcej tym lepiej. Ja chodziłam z dzieckiem po korytarzach tam i z powrotem i z dnia na dzień było coraz lepiej. Jak masz jakieś szczegółowe pytania to pisz, na wszystkie postaram się odpowiedzieć
I nosek do góry, będzie dobrze

wiolu tak jak Mirella pisze musisz szybko zaczac chodzic i co najwazniejsze jesc. bede trzymac kciuki, nie boj sie bedzie dobrze. Jezeli chodzi o znieczulenie to niewiem jakie dostaniesz, ale jezeli maseczke i nic nie boli a jezeli w kregoslup znieczulenie od pasa w dol, to tak jak zastrzyk czujesz.

Fajnie ze juz zaniedlugo wszystkie bedziecie miec dzidzie przy sobie.

ilona napewno juz urodzila bo tyle czasu nic nie pisze.

spokojnej nocy Wam zycze mamusie

Słoneczko, z tym jedzeniem to tak różnie, bo wiem że są szpitale gdzie się trzy dni jest na diecie po cesarce, masakra normalnie. Ja już następnego dnia jadłam normalnie.
Samo znieczulenie nie boli, czuć ukłucie, ale to działa tak szybko, że nawet nie zauważysz. Mnie nakłuli i musieli na stole układać bo się położyć nie zdążyłam tak szybko zadziałało.
Będzie dobrze, cesarka to teraz jak wizyta u kosmetyczki, chleb powszedni.....

czesc dziewczynki dawno tu nie zagladalam a to tylko dlatego ze musialam zrozumiec plan ktory wyznaczyla sobie moja coreczka .jestem szczesliwa bo nocki przesypia mi super budzi sie co cztery godziny na jedzonko jestem szczesliwa

Julcia,to gratuluję - takie maleństwo to prawdziwy skarb Ja wczoraj cały dzień - od 6 rano na nogach. Najpierw laboratorium, potem weterynarz - musiałam kupić tabletki na odrobaczenie i chciałam umówić się na wizytę z psinką,bo chcę ją zaszczepić na nosówkę i kilka innych chorób, potem kupić garnki,bo te co miałam,były beznadziejne. Kolejno: załatwić ubezpieczenie do samochodu, do urzędu skarbowego, do okulisty, do księgowej,by napisała zwrot podatku za materiały budowlane, szukać fotela i mnóstwo innych rzeczy. W między czasie zdrzemnęłam się w samochodzie - wróciliśmy dopiero o 19,także padałam z nóg. I co? Żadnych skurczy, samopoczucie dzisiaj niezwykle udane :-D Wstałam w nocy tylko po to,aby zjeść trochę rogalików :-P No ale zakupy się udały - kupiliśmy z mężem baśnie do czytania. Okazało się,że mąż jest nimi zachwycony i wieczorem zaczął już czytać :-D Najgorsze są z nim zakupy w sklepach dziecięcych,bo zaraz rzuca się do zabawek i włącza wszystko co popadnie,a potem jeszcze się upiera,żeby kupić misia,który jest przeznaczony dla rocznego dziecka - bo on tak ładnie śpiewa... Pozdrawiam cieplutko!

Dzień Dobry:)
Julcia Gratuluję, naprawdę świetnie, że przesypia noce;) Jak ja bym chciała już znać tryb funkcjonowania mojego synka... w ogóle z dnia na dzień coraz bardziej mnie to dręczy, tak bardzo chcę go już przytulić- obsesja...

Gold butterfly- my naprawdę idziemy krok w krok jak to dziewczyny powiedziały;p hah Fakt, że nie biegałam tak jak ty wczoraj, ale też spacery sprzątanie i jedyne co to bolą mnie kości;/ a skurcze są lżejsze niż w 34 tyg. Zabawne, miałam taki problem z donoszeniem ciąży, byłam pewna że po wyciągnięciu krążka praktycznie zacznę rodzić i co?
Mały urodzi się w terminie- zapewne w połowę ciuszków się nie zmieści na starcie;p


W ogóle od trzech dni mam takie humory, płaczę i złoszczę się o byle co;/

Już mu tłumaczę, nawet przekupuje, że tu ma więcej miejsca i jest kolorowo i że ma tyle fajnych zabawek, a tam tylko pępowinę i, i tak go to nie przekonało...

Hehe Może urodzimy tego samego dnia :-D Mi humory na razie odeszły,ale jeszcze niedawno sama ze sobą nie wytrzymywałam Dzisiaj pomalutku wszystko sobie robię: takie drobiazgi,aby wszystko było idealnie przygotowane

no ja żeby było idealnie chciałam kupić nową pościel, ale nie znalazłam nic ciekawego;p

nie widzę problemu możemy rodzić nawet razem;p byle nie 13!!!
a, zapomniałam dodać że ten 13 to nie z powodu przesądów,a pewna postać do której raczej nie pałam sympatią jest urodzona 13 maja... i ehm...

Ja kupiłam na allegro i jestem bardzo zadowolona www.allegro.pl/item999046548_2ele_poscie...i_90x120_milpol.html Fajny sprzedawca,bo jak zamówiłam kilka rzeczy,to dorzucił pieluszkę flanelową - teraz służy mi jako prześcieradełko do wózka
W smyku kupiłam jeszcze jedną,ale tak są ceny porażające.

hi hi Tak, tylko ja myślałam o pościeli dla siebie do łóżka:)
Ale dziękuje;) Swoją drogą ładna ta pościel:)

Nie,no dla Ciebie,to chyba będzie odrobinkę za mała :-D Hehehe Ja też muszę kupić jakąś dobrą pościel,bo te które mam są do niczego. jedna porządna,a reszta obrzydliwie obłazi. A że mam psa,to już w ogóle tragedia,bo po praniu nadal jest na niej sierść ;-/