BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Maj 2010

14 lata 7 miesiąc temu #16779 przez natmur11
hej mamuski co tam slychac? tak czytam co piszecie o tych poloznych i zaczynam sie zastanawiac jak to tutaj jest, chociaz nie wydaje mi sie zeby codziennie przychodzily bo nawet teraz na koncowce ciazy wizyty u poloznych sa co 2 tygodnie wiec do noworodka pewnie przychodza z raz w tygodniu.
ja niestety czuje sie kiepsko wszystko mnie boli i na dodatek moj narzeczony zafundowal mi dzis taka klutnie ze myslalam ze z nerwow to skurczy dostane, brzuch zrobil mi sie twardy i caly czas taki jest, wzielam prysznic to udalo mi sie troche uspokoic do tego meliska i juz w miare spokojnie, chociaz ciagle jakas lza sie kreci. na szczescie siedzi na dole i nie musze go ogladac bo chyba bym mu krzywde zrobila :( mialam dzwonic do mamy ale teraz to bez watpienia pozna ze cos jest nie tak a nie chce jeszcze jej denerwowac...
a mial byc taki ladny i pogodny dzien:/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16780 przez Madzia89862
heh moi tesciowie..mam ich zglowy nie iteresuja sie wcale malym przez pol roku czyli od narodzin widzieli go i to tylko wsumie tesciowa 2 razy:)mama mieszka 50 km ode mnie to raz w miesiacu ja widuje:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16784 przez gold_butterfly
natmur11 - nie przejmuj się. Mój mąż też mnie czasami tak denerwuje,że mam ochotę mu przyłożyć. A teraz siedzi, czyta co piszę i jeszcze mnie szczypie,że niby kłamię :-) Madzia89862 to masz fajnie,aż zazdroszczę - bo w sumie wizyta raz na miesiąc jest normą. A tak obawiam się,że teściowa będzie chciała przychodzić codziennie,no ale z drugiej strony wczoraj do mnie dzwoniła zapytać,czy nic mi nie jest,bo albo nie chciało jej się wejść na górę,albo po prostu uszanowała moją prywatność - ale raczej to pierwsze :-P W razie czego mąż pogada :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16786 przez natmur11
ehh ale wy macie fajnych tych mezow, postawic sie potrafia i zalatwic niektore sprawy, moj czasem mam wrazenie ze nie ma "jaj" boi sie postawic nawet swojej siostrze nie wspomne o tym ze nie potrafi sie wyklucic o swoje w urzedzie czy z obcymi ludzmi:/ dlatego ja zawsze jestem ta wredna, nawet jego szwagier kiedys stwierdzil ze dobrze ze ja jestem bo on potrzebuje kogos kto bedzie potrafil sie postawic... wiec jesli chodzi o wyganianie "niechcianych gosci" to nie da sobie z tym rady... nawet jak mu powiedzialam ze ja bede matka tego dziecka i to jego mama bedzie miala sie dostosowac do tego co ja bede uwazala za sluszne a nie odwrotnie i ze ma tego pilnowac stwierdzil ze ona jest wrazliwa i ze sie poplacze jak jej bedzie zwracal uwage i ze to JA mam sie dostosowac do niej!! no szok poprostu
najgorsze jest to ze zawsze podobali mi sie faceci ktorzy potrafili sie postawic, zawalczyc o swoje a trafil mi sie maminsynek ktoremu trzeba bez mala nos podcierac:/


no ponarzekalam i przyznam ze troche mi lepiej;]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16787 przez angela660
Natmur nie martw się :* nie warto, a dziś to chyba taki dzień... mój jak przyjechał - czekałam tylko żeby go zje*** ale z tego wszystkiego mi się odechciało powiedziałam, że jestem taka słaba że nie będę robiła tego teraz bo nie będzie miało efektu jaki powinno, ale drązył co i jak i dlaczego i w końcu mu powiedziałam... eh
Z tym ze my raczej nie gniewamy się na siebie długo.

A co do odwiedzin, no tak rodziny się nie wybiera a ludzie są rózni, dlatego trzeba się postawić albo wykorzystać partnera;p zabarykadować drzwi i już;) mam nadzieję, że będę na tyle stanowcza i uporam się z pielgrzymką niechcianych gości;p
A co do brania dziecka na ręce- jedno wiem na pewno- żadnym ciotkom itp. nie pozwolę brać małego na ręce bez rożka(mam taki z usztywnieniem) i tylko w tym i tylko na chwile... a najlepiej by było jakby trafiły na porę drzemki;p hi hi hi

w ogóle miałam dziś taki koszmar... ale nie będę wam opowiadała, bo jeszcze wam się będzie po nocach śniło, mam kosmiczne sny, ale to już był szczyt wszystkiego ;/;/;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16788 przez gold_butterfly
natmur11 tak to niestety jest,ale głowa do góry. Współczuję tylko,że mąż nie potrafi postawić się matce - to jest najgorsze. Jak ja kłóciłam się z teściową,to ta zaraz płakała i mówiła,że jestem złośliwa i pyskata. Teraz mieszkamy całkowicie oddzielnie i od dwóch tygodni widziałam ją najwięcej 15 minut :-D Mam nadzieję,że po urodzeniu dziecka się to nie zmieni.
A angela660, Ty jeszcze nie rodzisz? :-) Ja mam teraz delikatne skurcze,ale to chyba jeszcze nie pora. Chociaż kto wie :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16789 przez angela660
Natmur no całkowicie to na pewno nie da się go zmienić(to chyba kwestia charakteru), ale może jak już maleństwo będzie z wami to mu się odmieni, "urosną" mu jaja- jak sama to określiłaś. A może spróbuj mu delikatnie wpłynąć na ambicję i przynajmniej z wizytacją gości sobie poradzi...

W ogóle to Ty masz za 2 dni termin;D i jak to jest, idziesz jeszcze na wizytę czy prosto do szpitala?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16790 przez angela660
gold_butterfly - no właśnie nie rodzę jeszcze;p a wszyscy co mnie widzą : " Ty jeszcze chodzisz?, Nie rodzisz jeszcze?, Kiedy ty urodzisz?, a najlepszy tekst- Pękniesz w końcu?" i telefony to samo, nie rodzisz jeszcze? i co dalej nic? Kurde! Chyba logiczne, że jak urodzę to powiadomię wszystkich najbliższych a Ci dalsi zapewne też dowiedzą się od rodziny osz...

Dobra, wykrzyczałam co chciałam;p A wracając do pytania to na razie tylko zasypuję się chusteczkami;/ No i mam jakieś tam skurcze, ale taki skurcz to nie skurcz;p

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16791 przez natmur11
no we wtorek mam wizyte u poloznych podobno mam miec cos pobudzane czy cos, w sumie nie wiem bo jesli chodzi o wywolanie to chyba za wczesnie jeszcze? ale tak to juz jest obawiam sie ze nie dowiem sie nic do kiedy tam nie pojde. no a jako takich objawow porodu nie mam, nawet czop mi nie wychodzi tzn jakbym miala uplawy od jakis 2 dni takie biale ale to chyba nie to, wody mi nie odeszly, skurczy nie mam, a kregoslup moze i boli troche ostatnio ale to juz podejrzewac ze przez obciazenie bo brzuszek zaczyna mi przeszkadzac troche:)chcialabym juz urodzic ale jak tak dalej pojdzie to moze jeszcze uda mi sie w poniedzialek obejrzec mieszkanie i moze zdaze sie przeprowadzic jeszcze:)najwidoczniej maluszkowi sie podoba w srodku:) a jak u was? jakies objawy czy przeczucia?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16792 przez gold_butterfly
angela660 mnie na całe szczęście nie dopytują - ale ciągle dzwonią do mojej mamy :-D A kiedy, a czemu jeszcze nie teraz itp. :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16793 przez gold_butterfly
Objawy - chyba żadnych rewelacji. Chociaż słyszałam,że trzy dni przed porodem się chudnie,a mi właśnie spadło 0,5kg. Tak poza tym,to w 30 tygodniu miałam znacznie mocniejsze skurcze niż w tej chwili. Wtedy zwijałam się na łóżku z bólu - nawet po lekach rozkurczowych. A teraz tylko prycham,że mam skurcz - jeżeli zresztą go zauważę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16794 przez angela660
objawy hm... moge powiedzieć jakie mam dolegliwości a czy to są jakieś przesłanki porodu?!
sporadyczne bóle jakby miesiączkowe, okropny ból bioder, delikatne i niezbyt częste skurcze, no i to że odszedł bądź odchodzi na raty czop

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16795 przez natmur11
no mi sie zdazylo juz ze moja rodzinka wydzwania do mnie bo przyszla jedna sasiadka z druga i stwierdzily ze ja juz przeciez urodzilam i sie dziwia ze moja rodzinka nic na ten temat nie wie... tylko ostatnio naprawde sie zdenerwowali bo niedosyc ze ja mieszkam za granica oni w polsce a ja nie odbieralam tel przez pol dnia bo lezal wyciszony na szafce wiec sie zestresowali moi rodzice troszke ze moze cos sie stalo:/ ach te baby i te dopytywanki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16796 przez gold_butterfly
Ja dzisiaj poszłam z mężem wypróbować wózek na wybojach,to sąsiedzi pewnie będą po całej okolicy gadać,że urodziłam :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 7 miesiąc temu #16799 przez angela660
ha ha :) spacerowałaś z pustym wózkiem?;p
od ponad pół godziny mam "skurczyki" hi hi nie regularne, ale chyba pierwszy raz mam tak od dłuższego czasu ;p robię sobie nadzieję, że może coś się zaczyna hi hi choć z drugiej strony nie chciałabym bo jestem osłabiona no i maleństwo zapewne od razu byłoby chore;/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl