Mamusie Maj 2010

odnosnie zmniejszania zdjęć ,to wygląda tak ,nie umiem pisze nie po polsku,moze rozrysuję i któraś mi pomoże co mam pozaznaczać ,będę wdzięczna LOYOUT ...0-INDIVIDUAL PRINTS ...0-CONTACT SHEET .....0-PICTURE PACKAGE Z TYCH 3 TRZEBA JEDNO ZAZNACZYĆ KTÓRE? ... INDWIDUAL FORMAT ...2.1/2.8 ...3.5/5 ...4/6 ...5/7 ...8/10 ...FIT ON PAGE

Wiola ja się nie orientuję Ale jak chcesz,to to mój numer GG 5892284,prześlij mi zdjęcie,to zaraz odeślę na GG zmniejszone.

wiolu a jaki to program? może spróbuj jednak paintem tam najprościej;p - chyba;)

J DALEJ JEST TAK ; ... PRINT SINGLE PHOTO PER PAGE ...CROP MATCH PRINT PROPATIONS ..I Z TYCH 2 TRZEBA JEDNĄ ZAZNACZYĆ KTÓRĄ? I NA KONIEC JEST TAK .PRINT ,CANCEL,PAGESETUP I Z TYCH 3 JEDNĄ ZAKANCZASZ KTORĄ POMUŻCIE

Angela to jest wlaśnie przez painta po nacisnięciu tak wychodzi....

To chyba nie to;p też mam angielski system;
wejdz w paint- daj IMAGE- resize/skew i tam gdzie sa % horizontal i vertical wpisz 30, ok i powinno być

A usiłowałaś ściągnąć do paint spolszczenie?

Hej angela660 - rodzimy w piątek?

Gold butterfly ja bym jednak była za czwartkiem, 20. 05 to rocznica moich oświadczyn;p hi hi

w ogóle jak patrzę na mój suwaczek to jestem porażona tym terminem;o w życiu nie spodziewałam się, że doczekam terminu, a tu jeszcze okaże się że przenoszę albo moja zagrożona ciąża skończy się cesarką;/;/;/

No to jesteśmy umówione na czwartek - lepiej się wysil :-D hehehe

angela nie mow tak.musisz wierzyc ze silami natury urodzisz.z tego wszytskiego sie pogubilam na kiedy masz wizyte u gin?

miało być - "zagrożona nie donoszeniem" a tu taka niespodzianka...
No właśnie nie mam wyznaczonego terminu bo na ostatniej wizycie lekarz stwierdził, że już się nie zobaczymy tzn. tylko w szpitalu i w środę mam zamiar do niego zadzwonić i zapytać czy mam przyjść jeszcze "dziś" - w srodę na wizytę czy w czwartek wstawić się do spzitala.

No chyba żeby nagle się cos zmieniło w ciągu tych 2 dni;p

W ogóle myślałam, że "przyspieszenie" porodu jest dość proste, przynajmniej w moim wypadku gdzie rozwarcie i że musiałam leżeć- myślałam, że jak teraz zacznę wychodzić i robić więcej rzeczy, wiecie sprzątanie, zakupy itp. to jakoś pójdzie szybko, a tu nic;p

Najlepsze jest to, że mam dużo malutkich ubranek - no bo byłam przygotowana, że urodzę wcześniej, a tu się okaże że połowa na starcie będzie za mała;p hi hi

Tu śliczny synek Wioli - Filipek

oj coś ten Filip nie chce się pokazać;p

I kolejne zdjęcie Filipka