Mamusie Maj 2010

Wydaje mi się,że 20-21. W czwartek wieczorem trochę poszalałabym z mężem. Może jakby złapały mnie skurcze,to udało by się tego samego dnia jechać na porodówkę. W piątek bym urodziła - i cała sobota i niedziela byłaby nasza, wspólnie spędzona z maleństwem. Bo w innym wypadku mąż weźmie tylko jeden dzień od pracy - więcej mu nie dadzą,bo zarządza ludźmi w firmie i bez niego nic nie zrobią Hmm... Gdybym akurat wyszła ze szpitala na wtorek,to do soboty nie musiałabym oczekiwać gości - akurat na weekend wpadliby moi rodzice z dziadkami i chrzestną. Ale wątpię,aby moje plany przebiegły tak idealnie :-D Baardzo mało prawdopodobne,ale z pewnością się postaram,aby zostały zrealizowane

Jak Klaudia się urodziła to byłam tak szczęśliwa i tak się chciałam tym szczęściem podzielić, że dawałam ją na ręce każdemu, nawet się śmiałam że można by taki album założyć u kogo już na rękach była
A jeżeli chodzi o odwiedziny to wszyscy najpierw dzwonili, nikt mi niezapowiedziany nie przyszedł. Ale moje dziecko było wyjątkowo spokojne, to i odwiedziny nie były problemem, czego i Wam życzę

heh dzidzia sama zdecyduje:)ja to nie zapomne jak maz byl w delegacji i przegladal moja poczte na wp.i pisze mi nagle ze znalazl jakies zdjecia ze jestem w stroju kapielowym na plazy z jakims facetem ale mowi mlodo wygladam na nim:)no mnie tak wkurzyl ta gadka bo nie dosc ze obrazil mowiac ze wtedy bylam mloda to wynika ze teraz nie jestem:)a po 2 tym ze jakies zdjecia.no ale cisnienie mi tak podniosl...poszlam spac a po 3 godz bylam juz na porodowce.smieje sie ze przez niego urodzilam.a jak mi pisal i zwalam go za takie glupie teksty onmowi-bo urodzisz dzis no i sie pomylil bo urodzilam nad ranem:)takie glupoty a moze faktycznie moga wplynac na porod:)3 mam za ciebie kciuki by w wymarzonym dniu sie urodzila kruszynka twoja

Mirella,to masz cudowny charakter Nie wiem jak ja będę reagowała po urodzeniu dziecka. Na razie moja rodzina zachowuje się normalnie,ale męża - porażka. Tak,jakby to teściowie spodziewali się dziecka,a nie my. W porę się od nich odcięliśmy,bo już planowali wybór pediatry dla dziecka, oddanie naszego psa itp. Jak to mówią - usiłowali przedłużyć swoje życie za pomocą wnuków. No,ale nie jest teraz źle Mam nadzieję,że po prostu będą zajmowali się swoim życiem tak,jak do tej pory.

sylwus136 napisał:

sloneczko to strasznie czesto u Ciebie jest ta połozna.U mnie moja była z 4 razy a mały ma juz miesiąc.Mi go nie kapała bo powiedziałamze juz go sama wykapałam i daje sobie rade
jesli moge spytac to sloneczko gdzie mieszkasz ze tak częste masz odwiedziny połoznej??
ja jestem z wielkopolski a dokładnie z pod Poznania i u nas naprawde połozna jest raz na jakis czas tylko po to co u nas słychac,czy z małym wszystko dobrze, czy szwy mi sie dobrze rozpuszczają itp.A małego mi ani razu nie wazyła.był wazony tylko w szpitalu.Jak sie urodził to miał 3390 a pozniej waga mu spadła do 3240 jak cała opuchlizna i wody mu zeszły.A teraz to nie mam zeilonego pojecia ile wazy ale obstawiam ze 4 kg.

ja obecnie mieszkam w niemczech. Niewiem czy do wszystkich tak czesto chodza czy do mnie bo mialam depresje. ale tez mi sie wydaje to dziwne, skoro kasa chorych placi to niech se kobita przychodzi

no wlasnie wczoraj karmilam co 2 godziny a wieczorem mala miala bole brzuszka a dzis od rana ciagle jej sie ulewa w duzych ilosciach, wiec ograniczylam karmienie, bede karmic jak bedzie wolac, bo uwazam ze to za czesto. Teraz usnela ale ciagle sie wierci jak by znowu ja brzuszek bolal. Kupki tez nie robi takie co wczescniej, robi znacznie zadziej, a powinna wiecej! musze byc dobrej mysli!

no to dziewczyny zbieraja sie na porodowke fajnie trzymam kciuki!

Hej Dziewczyny,

widzę że u Was to już gorąca atmosfera Ja majówko-czerwcówka (28maj- 1 czerwiec) jeszcze czekam i choć jestem zapisana do czerwcówek to często Ws podglądam
Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam

anetkafed też Ciebie gorąco pozdrawiamy!!!

Humor znacznie mi się poprawił - idę szukać szmatek na tego nieszczęsnego misia. Wprawdzie nigdy nie miałam talentu do szycia,ale warto spróbować - może moja córeczka będzie miała taką maskotkową - pamiątkę jak się urodzi

sloneczko moj maly po 1 miesiacu zycia robil kupkli 1 czasem 2 na tydz.nie maila zatwardzen ani nic.odziedziczyl poprostu :)teraz jak dostaje od 4 miesiaca stale pokarmy ileci na piersi robi co 2-3 dni. dziwi mnie jedynie i martwi to ciagle ulewanie w duzych ilosciach jak mowisz:(

czesć dziewczynki ,nie mogę wstawić zdjęcia ,obraz pliku ,jest większy od dozwolonego,smutno mi moze któraś napisze jak mam zmniejszyc to zdjęcie?

nadal nic wiolu:(

Wiola spokojnie - otwórz zdjęcie za pomocą paint. Wybierz opcję obraz - rozciągnij/pochyl i w parametry poziom i pion wpisz np. poziom - 30 i pion - 30. Zdjęcie się zmniejszy, takie zapisz i wtedy spróbuj dodać

Madziu może ty mi pomożesz?

oki zaraz będę próbować dz,

Gold butterffly, a to mnie rozbawiłaś ja i cudowny charakter??? Kochana, ja taka małpa jestem że mojemu mężowi to wszyscy współczują, bo on taki spokojny, że nie wiadomo jakim cudem wytrzymuje ze mną

Dzień Dobry:)

Jakie tu szaleństwo od rana, myślałam, że będę jakieś 2 wiadomości a tu prawie 2 strony ;p szał

Moja noc minęła nawet spokojnie, oczywiście "dusiłam" się, smarkałam itp., ale... Miałam skurcze cały czas, tylko nie regularne no i na tyle delikatne, że spałam sobie ale były:D oh, jak ja się łudzę;p