Mamusia WRZESIEŃ2010

Dziewczyny co prawda nie jestem z września tylko z 6 października, mimo to mam nadzieje że nie pogniewacie się jak zagoszczę się u was w dziale październik jest wieczna cisza chyba mało październikóweczek jest. Mateuszek zasnął wczoraj o 22 i spał do 4:30, nakarmiłam go i pospał dalej pierwszy raz spał tak długo (chociaż przeważnie śpi po 3,4 a czasem nawet i 5 godzin). My z Mateuszek 24 listopada mamy kontrole bioderek, a jutro idziemy do pediatry niestety mały jeszcze jest zażółcony Ciekawe ile przytył mój malutki ^^

CZEŚĆ KATARZYNKO fajnie że Kinia byla grzeczna ja tobie zazdroszczę że ona tak ci ładnie śpi nasz to jak czasem od 22 do 3 rano a potem to już co godzinke do rana a i w dzień nie chce dłużej pospać czasem 15 min i oczka otwarte ma .

MARTYNKA zaglądaj tu do nas tylko u nas też wymiotło wszystkich. Dzisiaj rano posiedziałam na necie i wiecie ile mamusiek na wrzesień było:zacznę od Batmanika bo to ona utworzyła ten wątek

Batmanik-termin 11 września ur.Igorek
Dziub12 -termin 04 września ur.Kacperek 29 sierpnia
raczek10-termin 04 września ur.Jaś 10 wrzesień
roxana -termin 03 września ur.Tymuś 09 wrzesień
Katarzynka-ter. 04 paździer.ur.Kinia 04 wrzesień
Mika -termin 27 wrzesień ur Jaś 10 wrzesień
Marysia27 –termin 22 wrzesień urBARTUŚ 25 wrzesień
Kasia 86 – termin 21 września ur. Coreczka
Ivo23 –termin 15 września ur. Olivierek
Olatoma -termin 22 września ur Mateuszek
lola84 -termin 03 wrzesień ur.??????
asiczka -termin 06 wrzesień ur ???????
ksemma -termin 10 wrzesień ur ????????
aicluj -termin 10 wrzesień ur ????????
rabarbar –termin28 wrzesień ur ZOSIA 29 WRZESIEŃ
Kinia 1-termin 27 września ur.??????
Anuśka-termin 15 wrzesień ur ????

Przepraszam jak cos pokręcilam.

Cześć dziewczyny,
moje terminy na liście się zgadzają.
Nie było mnie dawno bo jestem ostatnio wykończona. Wczoraj miałam mały kryzys.
Zazdroszczę Wam, że Wasze dzieciaczki tak śpią.
Mój Jasiek w ciągu dnia śpi tylko na spacerku a tak to zasypia po 15 min może 3 razy w ciągu dnia.
Cały czas chce cyca i tylko przy cycu się uspokaja. Trochę to moja wina,bo przez 3 dni miałam zapalenie piersi i żeby mi przeszło cały czas Go przystawiałam mimo że potwornie bolało. No i tak się przyzwyczaił, że teraz cały czas płacze.
W nocy śpi maksymalnie po 2 godziny a o 4 już mu się nie chce spać.
Brak snu + ból piersi daje mi mały kryzys.
Staram się go przetrzymać do 2 godzin w ciągu dnia ale pod wieczór już nie mam sił, nie mogę w domu nic zrobić.
Narzekam... bo mam kryzys mały, pewnie do jutra mi przejdzie ale muszę sie wyżalić.
Zazdroszczę Wam snu.

Martynka nie pogniewamy się, zaglądaj do nas często.
Mój Jasio też był długo zażółcony i nie chcieli go szczepić.
Później miał katar i do tej pory nie ma szczepień.
Pójdziemy dopiero pod koniec tygodnia albo na początku przyszłego się zaszczepić.

Poza tym mój Jasio mocno dźwiga już główkę na brzuszku i śmieje się czasem do mnie. Naśladuje też mnie jak mówię o i a Skarb mój największy

Pozdrowienia

Cześć dziewczyny,
Bardzo długo do Was nie zaglądałam, ale obowiązków moc i nie bardzo było kiedy. Meldowałam wprawdzie o urodzinach naszego bąbla, ale wpis był króciutki i jakoś się zapodział. No to melduję jeszcze raz:) Zosia urodziła się 29.09. 2010 i jest wspaniała:) Póki co wspaniale rośnie i się rozwija, ale niestety sen z powiek spędza nam kolka jelitowa i momentami nie jest ciekawie. Malutka bardzo się męczy, pręży się i wije. Dziś przyjedzie z Czech Sab Simplex (w Polsce oczywiście nie ma) i mam nadzieję, że nam pomoże. Ściskam wszystkie wrześnióweczki:)

MIKA TY BIDULKO ,współczuje ci i wiem jak to jest ,jak sie ma zapalenie piersi przerabiałam to 2 lata temu jak karmiłam ZUZIE ból i gorączka no i człowiek zmęczony ciągłym karmieniem . Ale dobrze że kryzys już minoł .

Ja szczerze mówiąc też czasem na oczy ledwo widzę i chodzę jak nie przytomna ale się pocieszam ,że to minie. U mnie ZUZIA daje do wiwatu ciągle się rozbiera i nie da sie ubrać , kłóci się nie chce jeść tylko wyżuca wszystko z miseczki na stół , a jak jej zabiorę ,to jest ryk no i musze wszystko chować czym można pisać bo pisze po czym tylko sie da i po ścianach też oby tylko nie po kartce . Takie to uroki są bycia mamą

Trzeba mieć duuuuuużo cierpliwości a nie powiem ,bo czasem mam już dość
pozdrawiam

RABARBAR milutko ,że sie odezwałaś do nas . A ZOSIEŃKA już na liście . troche nam postów sie skasowało jak forum miało problemy ale już wszystko super działa

super że ZOSIA CI ROŚNIE . a na kolkę to już chyba sposobów nie ma ,ale trzeba wszystkiego spróbować może coś pomoże.
pozdrawiam

Cześć Dziewczyny

Super, ze dzieciaki się rozwijają i rosną zdrowe:)
Ostatnio nie zaglądałam, ale robiłam w domu porządki i to takie konkretne, a jak tylko była pogoda to spacery z Tymciem.
Tymcio superowo, najbardziej mnie cieszy, że jest już z nim od jakiegoś czasu kontakt, guga, śmieje się
Super sprawa taki maluszek.

Zdecydowaliśmy się na szczepienie na pneumokoki. 3 grudnia jedziemy na kolejną szczepionkę i wtedy też zaszczepimy właśnie na pneumokoki.
Dużo jest różnych teorii ale w mam nadzieję że robimy dobrze:)

RObię Tymciowi sporo zdjęć - staram się uwiecznić każdą chwilę - tak szybko rośnie kochanie moje.
Już odłożyłam pierwsze ubranka:)

Rabarbar gratulacje - też mam ten lek - z Niemiec. Naprawdę działa, u nas sprawdził się jeszcze infakol.

A jeśli chodzi o sen to czasem faktycznie jest ciężko, ale wtedy biorę Tymcia na noc do łóżka i karmię na śpiąco, żeby mieć w ciągu dnia choć trochę siły.

Mika współczuję zapalenia piersi, miałam w ciąży - nic przyjemnego.

PozdrawiamDziewczynki

Czesc dziewczynki ostatnio pisalam ze moj Mały nie chce ssac piersi i mu odciagalam ale niestety skonczylo sie tym ze nawet juz pozniej z butli nie chcial jesc mojego mleka wiec teraz juz tylko niestety karmie butelka choc bardzo ciezko mi to przyszlo...

Rabarbar moj Olivierek tez ma kolki i sab nie za bardzo mu pomagal najlepiej dzialaja na niego czopki Viburcol...ale każde dziecko jest inne...

Moj Synus spi roznie jak zasnie po kapieli o 21 to budzi sie tak o 2 w nocy a pozniej 4... no pozniej to juz tragedia bo czasami nie chce zasnac....
musze uciekac bo maly placze... papapapa

Cześć,
tak wczoraj ponarzekałam, że aż mi głupio.
Jasio wziął sobie to do serca bo dziś jest grzeczny jak aniołek.
Zdrzemnęliśmy się rano 2 godziny, potem spał jeszcze pół, no i na spacerku 2 godziny. W nocy też było dobrze, wstaliśmy o 6.

A ja zrobiłam dziś dwa prania, posprzątałam i zrobiłam obiad. Teraz siedzę i czekam na męża a Jasio znów drzemie.

Pierś też już coraz mniej boli i coraz mniej twarda.

Mój Mały jeszcze nie gaworzy, ale powtarza moje minki i czasem się śmieje do mnie.
Raczek, ja Ciebie podziwiam jak Ty dajesz radę. Ja też bym w przyszłości chciała drugiego bobaska więc muszę się już teraz przyzwyczajać i gromadzić cierpliwość.

Ten jeden uśmiech rano rekompensuje nawet nieprzespaną noc

Aha, roxana ja też się zdecydowałam na pneumokoki.
Jakoś tak mnie postraszyli i się zgodziłam, chociaż jestem przeciwniczką szczepień.
Jasio jeszcze nie był szczepiony, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu nam się już uda.
Wybraliśmy szczepionkę 6w1. Któraś z Was też ją kupowała?
Jak reagowały Maluszki?
U nas zadecydował mój mąż, liczyła się liczba kłuć Małego. On nie może patrzeć jak Mały płacze

Mika to dobrze że trochę odpoczęłaś Dzisiaj byliśmy z Mateuszem u pediatry mały waży już 4 600 gram ^^ w ciągu ok. 8 dni przybrał 650 gram. Następna wizyta będzie po 34 listopada ( tego dnia mamy wizytę "bioderek"). Mój synek przeważane zasypia tak ok. 21-22 śpi różnie tak mniej więcej do 2-3 godziny czasem śpi nawet do 4 znów go karmie i śpi do 6-7 potem już nie śpimy. Póki co trzy ma się tego schematu, to też wszystko zależy ile śpi w dzień. Ale mam takie dni kiedy padam na twarz zdarza się że mały mało śpi, wtedy mam wszystkiego dość. Praktycznie wszystko robię sama przy dziecku, męża raczej nigdy nie ma w domu (bardzo dużo pracuje) w nocy nie chce, żeby mi pomagał musi wstawać wcześnie do pracy. Zdarza się że łapię ogromnego doła, powinnam się cieszyć potem mam wyrzuty sumienia nie ma lekko.

Razem z mężem też zastanawiamy się nad szczepionką 6w1 u nas koszt takiej szczepionki wynosi 180 zł, ale znajoma odradzała mi że podobno coś nie najlepsze są dla dziecka. Sama już nie wiem, położna środowiskowa bardzo je polecała.

Ja też słyszałam różne opinie na temat wszystkich szczepionek, zawsze są dobre i złe opinie, ale chyba się zdecydujemy na tą 6w1 i pneumokoki. I tak już 2 kłucia, nie chciałabym żeby miał jeszcze jedno.
U mnie jest podobna sytuacja, mąż wraca późno z pracy a w nocy też chcę żeby się wyspał i nie proszę o pomoc. Czasem tak właśnie mam, że padam na twarz.
Ale całe szczęście szybko mijają takie chwile.
Dziś Jasio grzeczny... odpukać zasnął po kąpieli w 10 min. Mam nadzieję, że tak już będzie stale:)
Pozdrowienia

CZEŚĆ DZIEWCZYNY . JA chyba w nałóg wpadłam codziennie tu siedze

MójJaś dziś spał do 3 rano ,i chyba zaczyna sie normować w spaniu .

wczoraj byłam w szkole na zebraniu u starszych ćórek i troche sie nerwowa zrobiłam .

ja Jasia na pneumokoki nie szczepie,.Mój mąz też wraca póżno z pracy a ja w domu zamiast powitać go z uśmiechem to wściekła jak osa . czasami ti myślę ,że nie wyrobię

dziś zaraz pakuje dzieci do auta i jade z domu do mojej siostry bo jak jeszcze tak posiedze to zwariuję. dom , pieluchy ,zupka ,kupka lekcje ,nocki i mąż jakby wszystkie rozumy pozjadał i coś go ugryzło . mam nadzieję że to minie niedługo

Raczek to chyba jakaś jesienna depresja

Ja mam tylko jedno dziecko, a czuje jakbym miała 10 i od kilku dni mam wisielczy humor
Mąż to w ogóle tak na mnie działa, że szok. Denerwuje mnie wszystko, jego spojrzenia a nawet obecność.
Dziś rano na płacz Wiktora reagowałam płaczem...

O 10 umówiona jestem z siostra
I tak jak Ty raczek muszę odetchnąć.

Miło spędzonego dnia życzę