Mamusia WRZESIEŃ2010

CZEŚĆ dziewczyny .
Ja też nie byłam u swojego lekarza .Ale się chyba wybiorę , bo znowu narozrabiamy
Ja za @ też nie tęsknie i mam nadzieje że dostane jak Jaś będzie miał 6 mc.
mnie jak na razie to nic nie boli
MY dzisiaj byliśmy u naszego księdza no i Jaś ma umówiony chrzest na 21 listopada
dziewczyny czy wy już jesteście chudziutkie BO ja to robie się jak niedżwiedzica na zime
jakoś waga mi staneła w miejscu

miłej nocki życzę

Śliczne zdjęcia dziewczyny, chyba żadna nie tęskni za @
Ja jestem jeszcze chudsza niż przed ciążą, kurde moja pupa stała się płaska a była taka fajna przed ciążą teraz mój Mąż się z niej nabija ;(

Witam!!!
Ja po porodzie juz cos tam schudlam a do powrotu do formy sprzed ciazy duzo mi brakuje jak patrze na zdjecia to az serce boli...
A mnie chyba calkiem zaszyli bo jak korzystam z toalety to mam taka podkrwawiona wydzieline (zawsze tak mialam jak mi sie miesiaczka zaczynala) a tak to nic nie leci
no nic trzeba sie wkoncu wybrac na kontrole
a jak tam maluszki Wasze??
pozdrawiamy!!!

Ja miałam to szczęście tydzień po porodzie wejść w jeansy sprzed ciąży, ale... została jedna ukochana para jeansów, na które mam za duży tyłek, i w sumie sama nie wiem czy jeszcze zrzucać do spodni bo zostało mi 3 kg po ciąży czy zostawić sobie sexy krągłości.. mój mąż jest nimi zachwycony A w ciąży przybrałam 17 kg, 10 straciłam podczas porodu... A co do maluchów to mój Zysiek jest bardzo grzeczny, o czym świadczy czas na dokonywanie wpisów na forum mam nadzieję z resztą, że tak już zostanie.

Szczesciara z Ciebie Marysiu tylko pozazdroscic...
A tak zastanawiam sie skad sie wzielo to Zysiek-jak mowiesz na Bartusia...probuje cos wymyslic od imienia ale jakos mi nic nie pasuje ja juz mam dosc tego karmienia piersia ale co zrobic waznie jest malenstwo moje..jednak butla jest najwygodniejsza dziecko szybciej reguluje sobie pore kamienia a z moim urwisem to roznie bywa chociaz je tak co 2 godz ale czasem potrafi zaskoczyc...juz nie moge sie doczekac kiedy bede dawac mu zupki czy kaszki...no i oczywiscie teraz niemoge brac zadnych ,,dopalaczy"na odchudzanie

CZEŚĆ dziewczyny . ja to ostatnio tylko póżnym wieczorkiem zajże na forum ,. Jakoś zauważyłam ,że w dzień brakuje mi czasu . Teraz mam chwilkę dla siebię popijam małą kawkę i łapię oddech . Dzieci w szkole ,móż w pracy Zuzia bajkę ogląda a JAŚ śpi ufff...jak dobrze cisza w domu Dziś ładna pogoda trzeba maluchy na spacer do lasu zabrać . NaszJaś teraz jest grzeczny ,prawie nie płacze rozgląda się w kolo i sie śmieje w głos jak sie do niego mówi . my ciągle na cyculach jadziemy i mam nadziej e ,że tak zostanie . Są małe kryzysy ,że mam j€z dość i mam ochoę go mlekiem z butelki nakarmic ,żeby spał dłużej ale jakos mi to zaraz przechodzi . ja czuje sie dobrze fakt ,że chodzę zmęczona ale pewnie jak każda z was . CZAS SZYBKO LECI . Zaraz święta i choinka

Aunas na wątku to dziewczyny o nas zapomniały

No dokladnie czas leci szybko jeszcze troche i juz swieta:) dla mnie to najdrozszy grudzien same imprezy 50lat taty,roczek siostrzenca no i chrzciny Igorka:) wlasnie dzis przyszla szatka i swieca z imieniem no i ubranko jakie cudne juz ubralabym w to Igorka...znajac zycie to sie poplacze ze wzruszenia na chrzcie:) juz nie moge sie doczekac...
a moj maly urwisek lapie juz za butelke jak pije herbatke to sobie tak podtrzymuje heh sprytny po mamusi a pcha tak raczki do buzki i slini sie ale przeciez na zabki to za wczesnie
chce mu zrobic juz dowod ale nie wyobrazam sobie u fotografa jak to bedzie bo on nie utrzyma glowki przez chwile w jednym miejscu..wczoraj probowalam mu zrobic zdjecie pysialka ale zakonczylo sie fiaskiem

Batmanik- na Bartka wołamy Zysiek, ponieważ kiedy tak mu się przyglądałam, do głowy wpadła mi myśl, że Maluszek wygląda na Zyśka, po prostu Zawsze miałam rozbujaną wyobraźnię, z resztą Marysia to moja ksywa, na męża tez mówię inaczej niż on ma na imię.
Bartocha też przytrzymuje butlę z mlekiem, jest strasznie pazerny i brzydko mówiąc nienażarty, boję się że go utuczę na modyfikowanym. Żeby nie darł się z głodu daję mu dawkę na dziecko w 3cim mcu życia...Mam ambitny plan ściągać pokarm i podawać mu między posiłkami butelkowymi, żeby miał coś w żołądku ale nie wiem czy to dobry pomysł. Z kolei na herbatkę nie chce się skubany dać oszukać, o piersi nie mam mowy bo po tym jak zaznał łatwość ssania z butli podczas leczenia Bebilonem, strasznie awanturuje się przy piersi i nie mam mowy o ssaniu. Raz wzięłam go na przetrzymanie- 8 godz. nie dałam mu butli, i mimo głodu odwracał główkę od piersi. Po prostu masakra!!!

to ma harakterek Bartus:) moj Igor w szpitalu to sobie tak upatrzyl ze z lewej piersi nie bedzie jadl i koniec:) urwis jeden pozniej zas nie chcial pic z butelki od laktatora...a zarloczek z niego tez jest niezly dzis jak dawalam mu smekte to nie nadazalam do strzykawki nabierac bo chcial jeszcze on zje wszystko co mu sie da a ostatnio jak jadlam kolacje tak zagladal ze az mi go szkoda bylo a jak mu przylozylam kanapke do ust to chcial ja zlapac a co to dopiero bedzie jak bede mogla juz mu wszystko poidawac do jedzenia

Wczoraj byliśmy z Małym u znajomych, który mają 5cio miesięczną córeczkę. Gabrysia- bo tak Małej na imię- jak zobaczyła butlę z mlekiem wyciągnęła po nią rączki i zaczęła piszczeć... A jak mama Gabrysi podetknęła Małej pod nosek delicję, to Gabi w trybie natychmiastowym wypluła smoka i wciągnęła do buzi pół ciacha!!! Nawet nie zdążyliśmy zareagować, zapewne doczekam się podobnych wyczynów ze strony Zyśka.

Marysiu na awatarze u ciebie ti duuuży twój ZYSIO UPS
ILE WASZE MALUSZKI WAŻĄ ? MÓJ,TO JEST DŁUGI JUŻ 68 ROZMIAR ZAKŁADAM ALE DROBNIUTKI SIE ROBI MUSZE GO ZWAŻYĆ .

Moj 2 tyg temu wazyl 4800g a ciuszki ubieram tak56-62 trudno mi stwierdzic bo rozmiar rozmiarowi nie rowny i jedno jest jeszcze za duze a drugie juz za male a niby ten sam rozmiar

Półtorej tygodnia temu Zysiek ważył prawie 6kg,a zakładam mu ciuszki na 62 (już przyciasne)- 68. Jutro jadę na szczepienie to podam wagę i wzrost z poprawką. Z resztą "Mały" jak się urodził miał 58cm długości i 3870 kg, a co lepsze urodziłam go bez nacięcia...brrrrrrr....

Marysiu to Zysio duzo waży . Nasz Jasiek jak urodził się to warzył 3740 i mierzyl 56 cm
25 października wazył 4600 a teraz to nie wiem .
A jakim mlekiem karmisz swoje maleństwo??

Wracając jeszcze do tematu wagi, może jestem trochę szczuplejsza niż byłam. Ale mam paskudny brzuch po ciąży wokół pępka mam rozstępy, ciemna krecha jeszcze nie zniknęła i mój brzuch jest taki sflaczały a Mateusz już nie mieści się w ciuchy 56 i już zaczyna wyrastać z 62. Nie dawno sama go ważyłam to ok. 5.100 i mierzy ok. 60.