Mamusia WRZESIEŃ2010

Batmanik Marysia ma rację dentysta to przy porodzie pikuś a przy dwóch porodach to niewidzialny pikuś)

Ja karmiłam Małego 2 tyg. i nie mogłam dłużej bo pokarm mi zanikał i Mały się nie najadał. Było mi straaaaaaaaaasznie przykro i długi czas twierdziłam że robię mu wielką przykrość i serce mi się krajało jak na niego patrzyłam że nie daje mu takiej bliskości itd ale przecież jak pokarm zanika to nic nie zrobisz:( Na szczęście mądrzy ludzie wynaleźli mleko na malusińskich bo parę wieków temu była naturalna selekcja ...;/
Także główka do góry i nie martw się tym dzieci Cię kochają ty kochasz dzieci , ot wszystko na ten temat.

PAN ,,PIKUS"
ja zostane dluzej niz myslalam moj polakierowal podloge hehe i musi po drabinie wchodzic przez okno bo inaczej nie da rady:))
ja dzis ide do ksiedza mam nadzieje ze uda mi sie wszystko pomyslnie zalatwic
no niestety z karmieniem rewelacji nie ma- sciaglam dzis mleko i co z tego ze jest jak jest wodniste:(
milego dnia!!!
ps. Martuska a cozpraca na caly etat??

Batmanik narazie czekam nie dopytuję się o nic szefa bo dostałam propozycję od taty żeby pracować jako pracownik biurowy w Komendzie Policji na pół etatu więc narazie czekam jak to się rozwinie Najwyżej będę miała tą pracę w Policji na pół etatu i tą moją aktualną i jakoś będę wychodzić na swoje. A jak nie wyjdzie z tą policją to wtedy się przypomnę szefowi czy da mnie na cały etat. Tyle że to jest o tyle źle że tam w mojej pracy jest baaaaaardzo zimno zimą bo to jest hala nie ogrzewana;/ Często jest tam -3 stopnie więcej niż na dworze zimą...

batmanik, mówi się, że wodniste mleko wcale nie jest gorsze próbuj Kochana, ile dasz radę, przynajmniej nie będziesz miała do siebie żalu, że nie walczyłaś o karmienie.
Martuska, to nie zazdroszczę Ci warunków, ale lepsza taka praca, niż jak u mnie żadnej

Ah z pracą nie wyszło bo brak funduszy ale może od nowego roku będzie lepiej bo będzie nowy budżet;)


Batmanik ja też miałam wodniste mleko i słyszałam opinie że takie mleczko ma mniej wartości odżywczych a dziecko tylko się napije a nie naje ale ile w tym prawdy to nie wiem... Ja miałam tylko 3 tyg. pokarm, główka do góry;)

hejka,
Marysiu nie wiem ale jak dostaje butle to je i ja odkaldam i spokojnie usypia a po cycu kreci sie i kreci i ciagle glodna:(
ja mam podly nastroj bo moj robil wczoraj pepkowe chcialam wpasc na chwile to powiedzial ze po co -wiec nie poszlam ale jak sie okazalo pomimo meskiej imprezy przyszly dwie dziewczyny i sie wkur... bo przyszly nieproszone - moj zaprosil ylko ich mezow
i tylko czekam jak przyjedzie to mu nagadam co mysle na ten temat - choc to nie jego wina bo robil pepkowe w barze wiec kazdy moze przyjsc no ale musi wysluchac a swoje....choc i tak wie ze jest zle bo zdazyl wydzwaniac wczoraj ze trzy razy i tylko pytal co ja taka dziwna jestem...
jeszcze Igor daje popalic jakis szatn w niego wstapil i na dodatek zabki ida chyba czeka mnie psychiatryk z tymi moimi chlopami
Martuska - nowy rok - nowe perspektywy - moze akurat bedzie lepiej i oby tak bylo!!!

Obyś miała rację Batmanik..
A co do Twojej córci ja miałam tak samo z Mikim, cały czas przy cycu i i tak się nie najadał Smutne to że nie każdemu jest dane karmić dzidziusia bo przecież to taki święty czas bliskości mamy i dziecka.

Ja dziś idę do pracy na godzinkę zawsze będzie 25 zl więcej do wypłąty;)

Jestem tą pracą trochę przytłoczona że nic z tego nie wyjdzie:( I teraz wolę się nie nastawiać bo tylko będą łzy i smutek jak znów nic z tego nie wyjdzie..

Batmanik, teraz się umęczysz, a później Twoi chłopcy docenią co dla nich robisz, i będą na rękach Cię nosić Z Bartkiem było tak samo, choć pokarmu miałam dużo i gęsty, ale non stop jadł, tyle że ładnie przybierał na wadze Martuska, najlepiej na nic szczególnego się nie nastawiać, najwyżej będziesz miała miłą niespodziankę, a jak się nakręcisz, i nie spyknie, to będzie tylko nie mile rozczarowanie Znalazłam ofertę pracy, nie wiem czy ktoś dziś odbierze, ale zadzwonię, to praca w biurze w przedsiębiorstwie produkującym palety pod Gryficami. Pierwsze o czym pomyślałam, to ile płacą, i czy będzie opłacało mi się dojeżdżać i pracować, przy opłaceniu jeszcze niani dla małego?

No niestety Marysiu dzisiaj jest taki czas że mało komu się coś tam opłaca... Najlepiej mają ludzie bogaci któych pra pra dziadkowie się dorobili i pieniądz robi pieniądź a oni obracają fortuną.

Ja też znalazłam ofertę pracy na pracownika biurowego i zadzwonię tam w poniedziałek rano ciekawe co mi powiedzą. Pracę mam już od prawie pół roku już nie jestem takim gołodupcem bez doświadczenia, obracam fakturami, paragonami więc powinno być dobrze;)

daj znać, jak się czegoś ciekawego dowiesz
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej kochane ja jak zawsze do was lukam tylko w niedzielkę ,bo dalej nie mam neta i tylko u znajomej do was lukne .u nas po staremu i wsio oki.ja troche chorowałam ale juz jest ok.moje dziecko też w nocy dostaje wariacjii wyje po nocach ale mam nadzieje ,ze juz niedługo mu to przejdzie.U nas rematy idą pomalutku do przodu i moze na święta już będzie wszystko odnowione .dalej jeżdże do pracy .Batmaniku Nadzieja to bardzo orginalne imię i jest śliczne i obiecujące

musze sie z wami znowu rozstać i cierpliwie czekać az będe miała poładowany modem .buziaki dla was i do nastepnego razu

Witaj Raczku cieszę się, że u Ciebie wszystko idzie do przodu, ładuj czy tam naprawiaj modem- wszystko jedno, bylebyś częściej z nami pisała
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marysiu to nieźle Ci odpowiedział szef...
Mi dzisiaj pralka wylała ale z mojej głupoty. Przestawiliśmy pralkę z kuchni do łazienki i zawieszałam wążyk od wody na kibelek... Ale jak K sra..ł zdjął wężyk a ja nie poinformowana o tym i w pewności że jest tam nadal włączyłam pralkę i pojechałam do kina z rodzicami. Na szczęście K został w domu bo tak to by nas kompletnie zalało.. Na przedpokoju mam dywan pełen wody i nie wiem jak mam się tego pozbyć

Miki coraz bardziej rozgadany, plecie trzy po trzy po swojemu;P

Teraz siedzi w koszu na zabawki do któego sam wlazł co za spryciula moja KOCHANA;*

A Marysiu kiedy idziesz na rozmowę??

Cieszę się Marysiu że koleżanka dała Ci tak pięknie zarobić
To czekam na wieści jak tam na rozmowie było w środę...

Raczku super że u Ciebie powolutku do przodu, wracaj do nas szybciutko!!

Super Raczku ze powoli idzie do przodu ale idzie!!!! i fajno ze pomimo braku neta do nas zagladasz!!!KOCHANA JESTES
moze Jasio przechodzi bunt dwulatka no albo zeby
ja dzis wracam juz chociaz nie widzi mi sie to bo mamy ciche dni...
ide sie powoli pakowac....
milego dnia!!!