Mamusia WRZESIEŃ2010

Jak to dobrze że mieszkam na osiedlu przy szpitalu... mam 5 mim na piechotę a w bonusie teściową pielęgniarkę która tam pracuje

kurcze ty to masz wygodnie... ja mam szpital jakieś 15 minut od domu ale nie chcę tam rodzić!!! tylko w razie gdyby coś się za szybko działo to tam trafie a tak do szykuję się do innego szpitala takiego dostosowanego tylko dla rodzących

no ja to do szpitala mam 40 minut drogi, więc mam nadzieję że zdołam dojechać na czas i że mój mąż będzie wtedy w domu bo też ma taką pracę że tydzień w domu, a tydzień w pracy, więc liczę na to że nasza dzidzia wybierze się na ten świat jak tata będzie w domu

u mnie w pogotowiu czeka nie tylko tatuś ale też
brat
2 brat
siostra
szwagierka
więc ktoś w domu będzie na pewno

ehh u nas nie bylo nikogo:)procz kolezanki ktora jak przyjechala po mnie spanikowala i bala sie ze nie dojedziemy do wybranego szpitala i zadzwonila po pogotowie w rezultacie zabrali mnie do najblizszego szpitala gdzie nie chcialam rodzic.ale bylo minelo i moje malenstwo zaraz skonczy pol roczku:)

no ja mam szpital od siebie z jakies 15 min drogi ale mam nadzieje ze zdaze dotrzec centrum medycznego ktore jest oddalone o jakies 40 min...no i oczywiscie modle sie ze tatus juz z nami bedzie bo jak narazie zostalam z malenstwem sama a tatus w Szwecji pracuje...takze narazie z malenstwem jestesmy zdanie sami na siebie

jeszcze batmanik do rozwiazania ci troche zostało: ale fakt lepiej by przy was pod koniec tatus byl.u nas go niestety zabraklo:(nie zdazyl dotrzec:(po porodzie tez wsumie przez tydz bylismy z maluszkiem sami ale potem odkleic sie od nas nie mogl a teraz od ponad miesiaca siedzi tez za granica:(

Planujemy ze jak wczesniej nie bedzie mogl zjechac to juz napewno miesiac przed porodem bedzie juz z nami tylko mam nadzieje ze nie urodze wczesniej

nie no badz dobrej mysli:)

pewnie że trzeba być dobrej myśli ale jak to dobrze że męża mam na miejscu, tylko żałuję, że rodzice mieszkają 200 km ode mnie, a fajnie jest mieć blisko w takich chwilach mamę, niekoniecznie teściową

kochane co tam u was i u waszych maluszków?? u mnie narazie nic nowego...niunia nasza kopie jak szalona

dziś się zapisałam na wizytę idę we wtorek na 16.15...ale bez usg tylko serduszka posłucham ( moja pierwsza wizyta bez usg:))

będę się umawiać z ginem na wizytę z usg 4D tego to ja się dopiero doczekać nie mogę

mamusie wrześniowe robiłyście już usg te 4D ??

Mamuśki jestem załamana właśnie dzisiaj zrobiłam sobie konkretną listę co już mam a czego jeszcze nie mam i wyszło na jaw, że więcej nie mam niż mam ja w środę jadę do lekarza i dowiem się co będę miała i już nie mogę się doczekać a co do usg 4d, to moim zdanie za te pieniądze co bym miała iść na to badanie wolałabym kupić coś dla dziecka, ja chodzę tylko na zwykłe USG a na dzidzię jeszcze się napatrzę jak się urodzi

No usg 4D to super sprawa za super cene oczywiscie...ja nie robilam i nie zastanawialam sie nad tym...zastanawialam sie raczej nad nagraniem usg na plytke...hm... moja dzidzia kopie ale sporadycznie:(na wizyte wybieram sie dopiero 20 maja a 10 maja lecimy do Belgii...poki jeszcze moge latac to korzystam...a co do listy to robie ze 3 w ciagu tygodnia hehe teraz wlasnie tez tak stwierdzilam ze najlepiej bedzie ze zrobie jedna z tym co juz mam a druga z tym co brakuje...sporo rzeczy juz mam ale jeszcze i tak duzo brakuje chociaz odciazy mnie sporo to ze siostra urodzila w grudniu i bede miala sporo rzeczy od niej a to juz duza ulga dla kieszeni

no to Batmanik widzę że mamy podobną sytuację, moja siora urodziła w Sylwestra i też już trochę rzeczy mi podesłała, a druga znowu jak się dowiedziała że będzie mamą chrzestną to postanowiła raz w miesiącu kupować coś dla dziecka, ale z drugiej strony nie mogę jej pozwolić na za duże zakupy bo ja też chce mieć z tego radochę, dlatego w przyszłym tygodniu wyruszam na MEGADUŻE zakupy i mam nadzieję że ta lista choć trochę się zapełni

heh Lola ale sie zlozylo a moja siostra dzien przed sylwestrem urodzila
no dokladnie z jednej str to dobrze ze np mam ciuszki po jej malenstwie ale ominie mnie ta przyjemnosc kupowania chociaz lista zakupow jeszcze dluga ale ciuszki sprawiaja chyba najlepsza frajde