Mamy lipiec 2010

Ciekawe opowiadanko:)
Alutka ja też sie bałam pierwszego dnia po porodzie, nie wiedziałam co mam robić w takim szoku byłam, ale instynkt macierzyński podpowiedział mi wszystko:) Także nie zamartwiaj sie na zapas, będzie dobrze i położne pomogą albo koleżanki z sali:)

Dzięki za pocieszenie co ja bym bez Was zrobiła!Naprawdę dajecie mi dużo wsparcia a tak tylko kiedyś z głupoty weszłam na to forum ale teraz widzę że się opłacało!

Asia śliczne opowiadanie aż poczułam się lepiej
kurcze ale to coś cudownego być dla takiego maleństwa najważniejszą osobą na świecie (chociaż na poczatku bo poźniej różnie bywa) i jest uzależnione od nas

Jej dziewczyny normalnie się poryczałam jak to czytałam. Piękny tekst Martwię się tylko czy dam radę... Taka kruszynka, a wymaga tak troskliwej opieki...

Millerna w sierpniówkach Emma też napisała piękny tekst to sobie poczytaj! Tak nas Pan Bóg stworzył, że damy radę ze wszystkim

Czesc wszystkim Mamusiom
Nie martwcie sie napewno sobie dacie rade :)no ja nie mam wprawdzie duzego doswiadczenia ale samo mi wsystko jakos przychodzi, ze wiem co robic wiec Wy tez napewno dacie rade poza tym jak wydaje sie Wam, ze kochacie swoje kruszynki to zobaczycie jakie uczucia wypelnia Wasze serduszka jak juz je zobaczycie z nadmiaru milosci serce bedzie chcialo peknac ale to cudowne uczucie zycze Wam zebyscie go jak najszybciej poczuly i nie meczyly sie za dlugo w te nieznosne upaly glowa do gory Mamusie wypoczywajcie zebyscie mialy sily urodzic swoje Zloteczka
pozdrawiamy

A tak w ogole czy ktoś tu się już rozpakował??

Ja w 4 miesiącu sobie wymyśliłam że urodze 17-go lipca ale chyba sie zagalopowałam

Jak lekarze pozwolą to na wywoływanie sie umuwie dopiero 30-go moze samo cos ruszy do tego czasu

Bo ostatnio z racji zatrucia mowili ze 36/37 tc musze urodzic...

ale smieszne to bo tak jak mi cisnienie skakało w czwartek i cala noc i jeszcze w pt rano to w Polsce jakby na oddziale byli lekarze to bym pewnie cesarke miała

i w ogole z takim nadcisnieniem i w ogole to mi ojciec zadzwoił poinformować bo ja sie cały czas nastawiałam na naturalny bo dziewczyny główkowo a mi zalezało i w ogole,m

no i mi mowi kochanie bo wiem ze sie trzeba nastawic psychicznie bardzo mi przykro ale porod naturalny masz juz z glowy

a tu sie okazuje ze nie
Bo priorytetem w Holandi jest jak najdłuzej dziecko w brzuchu donosic bez leczenia czy podtrzymywania itp... i rodzic przedewszystkim naturalnie

no i teraz jestem ciekawa czy mi mózgu nie rozwali albo wylewu nie dstane przy porodzie bo od samego parcia idzie niesamowite cisnienie az krwinki pekaja a jak mnie jeszcze moje by dopadło skok taki np 170/110 i do tego przyj.....

kurde... mam nadzieje ze przezyje co? hehe

To prawda. Też mam problem z ciśnieniem i nie wyobrażam sobie, żebym miała rodzić naturalnie jeśli by mi tak podskoczyło. No i te upały... Człowiek się meczy podwójnie.

Ja mam dziś wyniki badań i do gina idę. Zobaczymy co powie... Mam już dość... Kurcze tak chciałabym już urodzić. Dziś chyba odszedł mi czop śluzowy. Ale nie jest z krwią... Nie wiem czy to na pewno to, a jeśli nawet to o niczym nie świadczy. Podobno może odejść nawet 3 tygodnie przed porodem

No ale jedno jest pewne
Jeśłi wyszedł czop tzn że coś z tamtąd chce wyjść

Tylko sexu zakaz i trzeba uwazac wogole z higieną i wszystkim co by sie wody nie za ten tegesiły

Napisz koniecznie po powrocie co i jak ja dzisiaj tez badania i lekarz to tez sie odezwe

dzisiaj sie dokładniej dowiem kiedy wywoływanie i jak z porodem w ogole

Witajcie kobietki!
Ja w poniedziałek do szpitala idę... Wyniki badań mam dobre, ale obrzęki stóp straszne no i ciśnienie mi skoczyło 150/90
Mam podejrzenie gestozy. Dobrze, że białka w moczu nie mam... Lekarz mówi, ze być może będą chcieli wywołać poród jeśli dalej takie ciśnienie będę mieć... No i ciąża już w terminie więc nie ma problemu... Poza tym brzuch mi twardnieje, jakby już maleństwo chciało wnet wychodzić...
Aaa może nawet to i lepiej... Nawet nie protestowałam. I tak męczę się w domu. A tak to może coś szybciej będzie.
Pozdrawiam Was słonecznie

Millerna trzymamy kciuki i czekamy na sprawozdanie:) Ciaza donoszona to najwazniejsze:)

Mirelna nie przejmuj sie ja miałam 170/110 z blizniakami z jednym łożyskiem i mi cały czwartek tak waliło nocke z czwartku na pt i pt jeszcze sobota cała z tabsami juz zwyzonymi najwiecej jak sie da i nie wychodzac z wyra 150/90 i białko w moczu

i z dziecmi wszystko ok

ale dzis sie okazało bo wczesniej białko zaczeło spadac cisnienie 120/85 - masakra

a dzis sie okazalo ze bialko znow delikatnie podchodzi i mam pielegniarke d domu codziennie przychodzi mnie badac wszystko we wtorek do szpitala na badania i big usg z pomiarami zobacza jak dzieci sie maja i bedziemy wywoływac zanim sie gorzej zapcha i bialko za bardzo wylezie

tzn ze do konca przyszłeo tyg urodze

miedzy sroda a piatkiem raczej bede miec umuwiona wizyte na wywoływaie bo powiedzili ze chca 36 skonczony nie chca czekac dalej zeby nie ryzykowac

Takze nie martw sie slonko bedzie dobrze ja tez mam straszne obrzeki i w glowie twarzy mi sie strasznie woda zbiera rano oczu ledwo moge otworzyc na bok jak patrze galkami to az patrzenie mi sie psuje

takze obie przezyjemy i bedziemy miec zdrowe dzieciaczki!!!

No pewnie, ze tak basik
Już nie mogę się doczekać, żeby wziąć moje maleństwo na rączki

No tak jak każda z nas.

Witam mamusie!13 lipca urodziłam zdrową i śliczną córeczke waży 3500 i ma 53 cm!Nie ma się co bać dziewczyny będzie dobrze!Poród trwał 11,5 godz ale jak już zobaczyłam dziecko to żadnego bólu nie czułam nie ma piękniejszej chwili!