szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

ewa27lux 13,5 jak ja cieszę się, że nie jestem sama A Twoja dzidzia pięknie rośnie. Ja USG mam dopiero po 15 kwietnia, ale wczoraj na wizycie słyszałam serduszko, więc mam nadzieję, że rośnie równie pięknie.

No moje małe tydzień temu dokładnie ważyło ok. 800g. A mi przybyło od początku ciąży jakieś 7,5-8,5 kg. Nie wiem dokładnie, bo położna zawsze mnie waży w ciuchach i jakaś jest rozbierzność między moją wagą a jej:P Ale za tydzień znów u niej będę to będę miała dokładniejsze dane:P

ja do tej pory przybralam 7kg (wazona wczoraj:)) teraz pewne bedzie coraz wiecej, obwod brzucha mam taki jak w 40 tyg 1 ciazy
nie wiem jak wy ale powiem szczerze ze boje sie porodu, wiem juz co mnie czeka, jak bardzo bedzie bolalo w trakcie porodu a potem pologu i jestem tym przerazona, coraz czesciej zaczynam myslec o tym aby moj maz byl ze mna (niestety on nie chce), chcialabym miec juz to wszystko za soba

Ja też się strasznie boję (nie do końca wiem co mnie czeka, bo to pierwsza dzidzia). Mój mąż deklaruje, że chce być przy porodzie, ale miał wybór. A nie myślałaś żeby przy Twoim porodzie była np. mama albo jakaś psiapsióła? Ja wiem, że jeżeli mąż by nie chciał to bym nie naciskała, ale na pewno nie rodziłabym sama. Chyba ważne jest żeby był ktokolwiek, kto po prostu będzie przy Tobie i choćby poda Ci wodę albo zbierze cięgi, że w ogóle TY musisz rodzić

no pewnie... ja nie dalabym rady urodzic sama. to wielki wysilek i wsparcie zaufanej osoby np. dla mnie byl bardzo wazny

przy Amelce bylam sama bo nikogo nie chcialam i bylo ok, nie balam sie, bolało ale nie mialam sily ani plakac ani krzyczec, a teraz odkad sie dowiedzialam o ciazy to sie boje ale nie chcialabym by byla przy mnie mama, jakies to dla mnie krepujace, mama to nie to samo co maz, pewnie i tak wyjdzie na to ze bede sama, wiec sie na to psychicznie przygotowuje

Ja będę rodzić z mężem. Zgodził się choć dla niego nie było to chyba łatwe. Nie wyobrażam sobie rodzić samej. Strasznie bym się bała, a tak będę miała świadomość, że mogę kogoś złapać za rękę

Ja też się boję, chociaż wydaje mi się, że przy pierwszej ciąży to jest standard. Pomimo tych wszystkich informatorów jak to wygląda dopóki się tego samemu nie przeżyje nie ejst się w stanie przewidzieć co się może wydażyć.
Mój mąż od razu sam się zadeklarował, że chce być przy mnie podczas porodu, ale ja się zastanawiałam czy on da radę... on się dentysty boi, a poród to jednak bolesna sprawa;) poza tym nie wiem czy zdąży dojechać, bo ostatnio cały czas w drodze jest i całymi dniami siedzę sama w domu:(

witam,
ja przytylam juz 17kg a w poprzedniej ciazy 30kg nic nie moge poradzic ze tyje obecnie jestem w 31 tygodniu ciazy, maluszek wazy 1505g (usg w 29 tygodniu), no i bedzie syn Bartosz:) lepiej pochwalcie sie jak tam wsze przygotowania wyprawkowe co?? Ja juz kupilam z corcia (ma 4 lata cieszy sie bo bardzo chciala miec braciszka) i mezem czesc wyprawki i ona pomagala w wybieraniu i miala oczywiscie z tego ogromna radosc i stysfakcje, poza tym czula sie wazna i dumna jako siostra:) no w sumie to zostalo mi kupic tylko komsetyki dla maluszka i pampersy, lda mnie wyprawke poporodowa no i co najwazniejsze wozek i foelik, czyli to co najdrozesze zostawilam to na koncu bo nie mam kasy i czekam na zwrot z US W sumie wybralismy taki wozek :
allegro.pl/item964679024_delti_emu_x_lan..._8_el_megatanio.html
jest taniej niz w naszych sklepach i hurtowniach o 250zl, dlatego kupie na allegro:)
ciuszki mam wszystkie poprane i poprasowane, musze dokupic tylko brakujace drobiazgi moge spakowac juz torbe do szpitala zeby czekala sobie. Szykuje sie moze wedlug was za szybko ale obawiam sie zeby nie bylo jak z corka ze miesiac ponad przed porodem lezalam w szpitalu i to do porodu samego bo ktg mialam rozne raz lepsze raz gorsze a mam obciazony wywiad wiec mnie trzymali. Nie chce znowu zostawic w razie czego meza samego z tym wszystkim a do tego musi sie przeciez zajmowac nasza corcia. podzielcie sie waszymi przygotowaniami i wyborami.
termin mam na 5 czerwca pozdrawiam wszystkie mamusie

wyprawka... ja mam ogromna, mam 3 siostry, 2 maja dwojke dzieci, trzecia poltoraroczne i 2 drugie w drodze wiec nie mam sie czym przejmowac, trzeba bedzie tylko wszystko wyprac, kosmetyki, pampersy i kilka art kosmetycznych do kupienia, ale jakos sie jeszcze z tym nie spiesze, bo kasy na razie brak, lozeczko mam po corce tak jak i wozek wiec kilkaset zlotych zaoszczedzone, laktator, wkladki laktadyjne butelki juz czekaja, pamietam ze w 1 ciazy tez pozno wszystko szykowalam, wiec jakos sie nie przejmyje,

no moja wyprawka jest w przygotowaniu:) chociaż mam coraz większą obsesję na tym punkcie:) wstaję rano - myślę co muszę dokupić, wychodzę z domu - myślę do jakiego sklepu jeszcze zajżeć, kładę się spać - myślę czy dobrze zrobiłam że kupiłam/nie kupiłam:P
ja mam gorzej bo to moje pierwsze dzieciątko, więc nic po starszych dzieciach nie mam, ale na szczęście mam dobre koleżanki:)
u mnie na razie ciuszków w bród:) a jeszcze więcej się zapowiada:) więc tym się martwić nie muszę kupiłam też od koleżanki leżaczek, w którym synuś będzie mógl być zawsze blisko mnie, niezależnie od tego co będę porabiać poza tym rozglądam się już od jakiegoś czasu za łóżeczkiem, materacem, pośceilą co jest już praktycznie wybrane czeka tylko na zamówienie i odebranie:) jeśli chodzi o wózek to nie chcę sama decydować więc czekam kiedy mąż będzie bardziej dyspozycyjny:) tak samo z fotelikiem:) zastanawiam się także nad pieluchami i husteczkami bo widziałam ostatnio w jakiejś gazetce promocję z jednej strony może trochę za wcześnie, bo mam prawie całe 3 m-ce jeszcze, a z drugiej strony taka okazja może się nie powtórzyć
dla siebie wyprawkę już prawie mam:) brakuje mi jeszcze laktatora chyba tylko, a tak to raczej gotowa:)
oczywiścei jeszcze nie popakowane ładnie w torbę, bo za wcześnie- myślę, że za miesiąc jakoś będę się tym zajmowała

Byłam wczoraj u lekarza.
30 tydzień, Stasio ma już 2kg żywej wagi:) Wg wszelkich rozmiarów wyprzeda swój termin porodu o jakiś tydzień. Kawała chłopa!
Mamusia przytyła już 9,5kg od początku ciąży.
Jestem prze szczęśliwa.

A jeżeli chodzi o wyprawkę, to już mamy prawie wszytko, zostały drobiazgi typu kosmetyki, pieluchy, jakiś zestaw szpitalny dla mnie. Wózek wybrany (trzeba tylko kupić łóżeczko do przewiezienia, wanienka do odkopania od cioci i można młodego członka rodziny przyjmować

Ja też jestem w trakcie kompletowania wyprawki. Ciuszki są - część odziedziczone, część kupione przeze mnie. Łóżeczko i materac jest. Wózek wybrany. Kosmetyki dla dzidzi są. Część zestawu do szpitala dla mnie też jest. Zostało jeszcze kilka rzeczy ale spokojnie przez prawie 3 miesiące zdążę kupić.
Ja nie mogę się doczekać kolejnego usg, bo ostatnie było w 21 tygodniu. Ciekawa jestem jak rośnie dzidzia no i czy w końcu ośmieli się pokazać czy jest chłopcem czy też dziewczynką

ale ja Wam zazdroszcze, czego... tego ze wiecie jaka mniej wiecej wage ma Wasz dzidzius, ja na zadnym usg tego nie poznalam, lekarz malego nie mierzyl, nawet nie postaral sie zobaczyc jego twarzy, wiec nie wiem co z jego koscia nosowa, mam jednak nadzieje, ze wszystko jest w porzadku, teraz moj gin poszedl na urlop wiec dopiero po majowce ide na usg i moze wreszcie sie czegos dowiem

Witajcie nie moge zrozumiec dlaczego nie zmienisz lekarza skoro na ok 2,5 mies przed porodem nie wiesz jaka dziecko ma wage jak wyglada jaki-a duzy-a jest poprostu nie moge tego zrozumiec ja mam usg na karzdej wizycie robione zdjec mam ponad 15 od samego poczatku mam usg robione i pokazywana jak dziecko sie rozwija i rusza to przepiekny widok i uczucie dla przyszlej mamy a wiec proponuje innego lekarza pozdrawiam.