- Posty: 415
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010
szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010
- mysia-sia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- codziennie uczymy się czegoś nowego:)
jakiś czas temu pisałam, że nie wyobrażam sobie depresji poporodowej, a w tej chwili jestem skłonna przyznać się, że chyba niewiele mnie od niej dzieli... mam wrażenie, że jestem fatalną matką, że nie wiem co mojemu synkowi dolega, nie potrafię go uspokoić jak płacze, mam dość i chciałabym odłożyć do łóżeczka i wyjść z domu, że nie potrafię go wykarmić, bo potrafi dwie godziny wisieć na cycu i ciągle domagać się jedzenia, a ja mam wrażenie, że w piersiach już nic... pustka... poza tym zmęczenie robi swoje...
ale męża to mam wspaniałego... pomimo pracy ponad siły (własna działalność, nienormowany, czytaj od rana do nocy, czas pracy) to on ma więcej cierpliwości, tańcuje z małym jak nie chce się uspokoić, wstaje w nocy i podaje do karmienia lub wogle chodzi z nim i uspokaja, przewijanie nie idzie mu najlepiej, ale próbuje czasem a ja się wtedy nie wtrącam:P
ja nie wiem czy u nas problemem są kolki czy tylko chęć bycia noszonym, tulonym, bujanym... generalnie od dwóch dni wisi mały na cycu i nie chce dać się odłożyć do łóżeczka...
jeśli natomiast chodzi o spacery, to gdybym ja nie była tak obolała i ta pogoda byłaby bardziej przystępna to byśmy całe dnie poza domem spędzali... pierwszy spacer drugiego dnia w domu, ale było bardzo ciepło i niczego się nie obawiałam:P
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basik_twins
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 21.07.2010 - Najpiękniejszy dzień w moim życiu
- Posty: 1173
- Otrzymane podziękowania: 0
meza pozazdrościc
przy takim nie dostaniesz deprechy możesz być spokojna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
mysia-sia doskonale Cię rozumiem, bo ja też czasami mam ochotę wyjść z domu i zostawić to wszystko, ale Ty masz męża który Ci bardzo dużo pomaga, a ja niestety ze wszystkim sama bo on po 8 godzinach w pracy jest tak zmęczony że masakra
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- whiteeye
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 67
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale tak to już pewnie będzie a że zawsze był ze mnie śpioch więc muszę się przestawić i będzie ok.
Mały nad ranem zrobił taką kupę że przeszło przez pieluchę, a ja że wyrodna matka jestem nie zauważyłam od razu i jak usnął po 15min marudzeniu to go nie budziłam. A jak przyszło do karmienia ja patrzę a tu kupa na śpiochach i na prześcieradle - biedak to przez to spać nie mógł...
A o 10 powtórka z rozrywki zabawa jedzonko i spanie i znowu zabrudził śpiochy i prześcieradło...
Nie tyle mnie te kupy wkurzyły co fakt że przy przebieraniu się przebudził i męczył się żeby zasnąć..
Uroki macierzyństwa...
Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysia-sia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- codziennie uczymy się czegoś nowego:)
- Posty: 415
- Otrzymane podziękowania: 0
Groszek współczuję bardzo sytuacji z mężem... mój też wiem, że jest zmęczony po całym dniu w pracy (NIESTETY nie pracuje tylko 8 godzin tylko jak zacznie jak mały nas nad ranem obudzi- 4,5 lub 6 rano- to o 21 - 22 kończy:/), ale twierdzi, że to nasze wspólne dzieciątko więc wspólnie musimy się nim zajmować i troszczyć o nie.
Ja dziś miałam bardzo dobry dzień... najważniejsze to wymyśleć coś co urozmaici dzień.... mój mąż od dwóch tygodni robił wszelkie zakupy, żebym ja się nie musiała męczyć i po sklepach latać, ale dziś były konieczne większe zakupy więc pojechaliśmy we trójkę od rana, potem w domku więcej do zrobienia, bo trzeba było te zakupy zagospodarować,, udało mi się uśpić Kubusia i ugotować obiad na tydzień chyba:P mam teraz pełną lodówkę żarcia i jestem szczęśliwa a potem wieczorkiem jeszcze mały sacerek:) czuję się zmęczona ale i spełniona:)
dziś nie ma mowy o żadnej depresji:P
dobra kończę bo trza by było się do kąpieli przygotować w końcu:P
Pozdrowienia dla wszytskich mam:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- b_beatka4
- Wylogowany
- gaworzenie
- Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu
- Posty: 24
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sloneczko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- W małych rączkach mieści się cała miłość.
- Posty: 2424
- Otrzymane podziękowania: 0
no to super Groszek ze Michalek tylko do jedzenia gotow, juz nie macie problemow?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Margolec
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 307
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój Mały śpi jak zając pod miedzą. Czasem nawet nie mogę się wysikać, nie mówiąc o czymś innym
Mamy ciągel brzuszkowe problemy, dlatego na jutro umówiliśmy się na prywatną wizytę do pediatry. Młody nie robi kupy bez wspomagania i strasznie się pręży i przez to spać nie może. Może lekarz cosik poradzi...oby.
Pozdrawiam i dobrej nocki...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Margolec u nas Michał jak zje to zaraz idzie spać a ja mogę robić co mi się tylko podoba i muszę przyznać że w nocy nawet się wysypiam, a trzeba przyznać że śpioch jestem Mały idzie spać ok 22.00 później wstaje 2 razy ok godziny 1.00 i 4.00 a potem śpi do 7.00 lub 7.30 także nie mam co narzekać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- whiteeye
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 67
- Otrzymane podziękowania: 0
Wczoraj też przyjechała teściowa zobaczyć małego - tak mnie wkurzała, że szok. Czy wszystkie teściowe są takie??
Mały tak ogólnie w nocy śpi ładnie je mniej więcej o 20 - 21 później o 2-3 o 5-6 a czasem te przerwy są dłuższe. W nocy jak go odkładam to zasypia praktycznie od razu, w dzień różnie to bywa. Ogólnie trochę jestem zmęczona tym wszystkim ale mam nadzieję, że mój organizm i psychika niedługo przyzwyczai się do nowej sytuacji i wszystko będzie łatwiejsze niż teraz.
Groszku cieszę się że już się nie męczycie z karmieniem:)
Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysza855
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 71
- Otrzymane podziękowania: 0
Jak już pediatra Ci coś poradziła na te kupy to proszę podziel się wiadomościami... U nas chyba sie też zaczyna kupowy probem... A mianowicie bez wspomagania nie idzie. Ale jak mi pediatra powiedziała że na cycku nie ma zatwardzeń. I faktycznie nie ma, bo jak już robi kupę to standardową - w sensie rzadszą, ale ma problem z zaczęciem
Ehh a człowiek na gotowanym i lekkim jedzeniu jedzie a kolki i tak są i tak
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mysia-sia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- codziennie uczymy się czegoś nowego:)
- Posty: 415
- Otrzymane podziękowania: 0
w nocy (tfu tfu odpukać w niemalowane) na razie problemów nie mamy, jak wieczorem się wykąpiemy i zjemy to pierwsze budzenie około 3-4 a potem 6-7 nad ranem i jak kładziemy się do łóżeczka to bez problemu zasypiamy
problem jest niestety z utrzymaniem mleczka w brzuszku... ostatnio raz dziennie zdaża nam się, że mały zwraca mleczko z takim impetem, że idzie mu nie tylko buźką ale i noskiem i ma wtedy problemy ze złapaniem oddechu, za pierwszym razem to się bałam że się chłopak mi udusi, bo cały czerwony się zrobił a położna nie przychodzi i nie wiem co i czemu to jest... chyba pójdę się skonsultować do lekarza, bo przeraża mnie to, bo nie wiem kiedy to się może stać, a jak akurat wyjdę do łazienki albo kuchni??
pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamy i mam nadzieję, że nasze forum nie padnie:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madlen73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 21
- Otrzymane podziękowania: 0
Margolec co do tego proszku Proistego na kolki polecil mi sam pediatra a nie osoba ktora sie nie zna na tym i bez wyksztalcenia medycznego.Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.