Ile staraliśmy się o maleństwo???

Dokladnie , ale jak ktos bardzo pragnie dziecka to czasami jest to nie do wykonania bo jest to poprostu sielniejsze o d nas ,dopiero jak czlowiek stara sie juz kupe czasu i odpuszcza bo jest bezradny to zazwyczaj wtedy jest fasolka . Zycze wszystkim starajacym sie kobietkom takiego szczescia jak ja mialam. powodzenia

Tylko boję się tego że teraz przyklejam te plastry i potem będzie mi przez nie ciążko zajść w ciążę

Mysle ze tak wlasnei bedzie ale nie musi bo to jest bodajze to samo jakbys tabletki lykala

Mam nadzieję że wszystko się ułoży i dobrze pójdzie "płodzenie" dzidzi

mi kilku lekarzy powiedzialo, ze z powodu mojej budowy bede miec straszne problemy, o ile w ogole zajde w ciaze, wiec bylam zestresowana i smutna. potem naogladalam sie jeszcze wywiadow z matkami, ktore peplaly, ze "staralismy sie 5 lat, ale w koncu sie udalo" przerazilam sie, bo zaczelam liczyc, ile to bede miec lat po tych 5 latach... wiec po prostu przestalismy sie zabezpieczac tak naprawde bez wiekszych nadziei, a po 3 tygodniach bylam juz w ciazy . powinnam teraz przejsc sie do tych lekarzy z Zośką i spytac: "i jak, lyso teraz?!"

emma tak właśnie zrób
skąd lekarz może wiedzieć, że przez budowę kobieta nie zajdzie w ciążę - tak mu się tylko może wydawać, jesli są jakieś poważne nieprawidłowości - całkowita niepłodność to może to stwierdzić ale po co paplają głupoty i odbierają ludziom nadzieję

monia, raczej sobie daruje, bo musialabym odwiedzic az 3 lekarzy . wazne, zeby ktos przeczytal i uznal, ze nie warto zawsze sluchac lekarzy, zwlaszcza jesli przekazywane przez nich wiadomosci sa mocno dolujace!

moniab26 napisał:

iwonta_kg nie róbcie nic z nastawieniem, że musi być... po prostu idźcie na żywioł i kochajcie się przy każdej okazji połączycie i przyjemne i pożyteczne

my z mężem tak robiliśmy przy 2 próbie tzn dla przyjemności, jak mieliśmy ochotę i zajęło nam to jakieś pół roku powodzona i wytrwałości życzę

iwonta_kg napisał:

Od września znowu zaczynamy się starać

jak dobrze pójdzie to może dotrzymam ci towarzystwa , w połowie sierpnia idę do gina i zobaczymy co powie

Ja pójdę na początku września. Zaraz po ślubie

Emma po przeczytaniu twojego wpisu poprawił mi się życiowy nastrój do starania się o dzidzię hehe buziaki dla Zosi

iwonka, trzymam kciuki, na pewno bardzo sie kochacie, wiec wszystko pojdzie po waszej mysli! a po slubie to ho-ho - dzieci lubia po slubie!

iwonta_kg napisał:

Ja pójdę na początku września. Zaraz po ślubie

Emma po przeczytaniu twojego wpisu poprawił mi się życiowy nastrój do starania się o dzidzię hehe buziaki dla Zosi

iwonta_kg ja wczoraj się zapisywałam i mam termin dopiero na 31 sierpnia wcześniej nie dało rady, a ty już się zapisałaś?! w wakacje chyba terminy się wydłużają bo wczesniej to czekałam max 2 tygodnie

Jeszcze się nie zapisałam bo cały czas zastanawiam się do jakiego gina iść. po tym co przeszłam nie ufam już lekarzom i nie wiem czy będę chodzić do ginekologa w swoim mieście.

A wiadomo jak to w wakacje dzieciaki szaleją na imprezach a potem do ginekologa po 72 i dlatego dłużej się czeka na wizytę

Patka a co się stało że jesteś aniołkową mamą?

iwonta_kg napisał:

Jeszcze się nie zapisałam bo cały czas zastanawiam się do jakiego gina iść. po tym co przeszłam nie ufam już lekarzom i nie wiem czy będę chodzić do ginekologa w swoim mieście.

A wiadomo jak to w wakacje dzieciaki szaleją na imprezach a potem do ginekologa po 72 i dlatego dłużej się czeka na wizytę

Kochana zawsze możesz pójść do kogoś z spoza Twojego miasta , wiem kochana że się boisz ale tak czy siak będziesz musiała danemu lekarzowi troszeczkę jednak zaufać .