Styczniówki 2014 =)

zanka powodzenia na wizycie czekamy na info

z tymi godzinami od odejscia wod chodzilo mi ze jesli w tym czasie sie nie urodzi to jest juz koneiczcna cesarka bo dluzszy czas bez wod jest niebezpieczny dla dziecka.

mi wody sie saczyly po troche i to jest najgorsze bo jakby chluslo to nie ma watpliwosci ze to wody a ja do konca nie bylam pewna czy to napewno wody czy moze nietrzymanie moczu...ale zaczely mi odchodzic ok 18 a dopiero o 21 bylam w szpitalu.jesczze sie wykapalam i ogolilam zeby polozna nie musiala dodatkowo tam majstrowac

kociaczek ja mialam tez straszny problem z oproznianiem...ale ja to od zawsze mam chyba taki problem a w ciazy sie nasililo ;/

nati.olsztyn dzieki. wlasnie czopki chce sobie kupic do szpitala. slyszalam ze u nas przed porodem nie robia lewatywy a chce zapobiedz nieprzyjemnej sytuacji

kurka jak mam zaczac rodzic to najlepiej zeby sie zaczelo po 16 wtedy maz juz w domciu jest... dzieki za odpowiedzi buziaczki

MoNiaaa mi to takie problemy sie zaczely przed ciaza i teraz w ciazy praktycznie caly czas... czasem sie zdaza ze mam dzien przerwy... eh

kociaczek a twoj maz daleko pracuje?jakby sie zaczelo cos dziac ile mu zejdzie na powrocie do domku?mysle ze nie masz sie co martwic az tak szybko sie nie rodzi wiec myse ze maz spokojnie zwolni sie z pracy i was odwiezie do spzitala
a dziwne ze nie robia lewatywy myslalam zekazdy spzital to stosuje.ja nie zdazylam juz miec ale na szczescie obylo sie bez niespodzianek.ale w sumie w domu sie oproznilam pewnie organizm sam czul ze cos jest na rzeczy

U mnie też pojawiły się problemy z "grubszą sprawa'

MoNiaaa napisał:

kociaczek a twoj maz daleko pracuje?jakby sie zaczelo cos dziac ile mu zejdzie na powrocie do domku?mysle ze nie masz sie co martwic az tak szybko sie nie rodzi wiec myse ze maz spokojnie zwolni sie z pracy i was odwiezie do spzitala
a dziwne ze nie robia lewatywy myslalam zekazdy spzital to stosuje.ja nie zdazylam juz miec ale na szczescie obylo sie bez niespodzianek.ale w sumie w domu sie oproznilam pewnie organizm sam czul ze cos jest na rzeczy

jak sie pospieszy to w ciagu 20-30 min jest w domu a do szpitala tez nie mam daleko bo jakies 5-6 km. wiec mam nadzieje ze spokojnie zdazymy najgorszy jest pierwszy km od domu bo jest polna droga i same dziury wiec wolno trzeba jechac... zawsze cosik...

kasiek co do wczesnego wstawania to ostatnio 4 jest moja ulubiona godzina, budzę się wtedy do wc i potem juz koniec spania bo zasnąć nie da się

pipinka ja na samym początku strasznie bałam się porodu, a teraz kiedy termin coraz bliżej to wogole jakoś sie tym nie przejmuje, jakoś wydaje mi si to nierealne ze dziecko wyjdzie ze mnie , ale cos czuje ze jak przyjdą prawdziwe skurcze wtedy będzie panika

dobrze ze piszecie o tych wodach bo tez się zastanawiam czy zdążę pod prysznic w razie czego. ale jak czyste to chyba mogę jeszcze na szybko sie ogarnąć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień dobry

Anitka Kochana Ty się wczoraj stresowalas waga a ja dzis. W 32 tc gin powiedział mi ze dziecko będzie duze- miala 2200 g a dzis wyszlo na usg tylko 2600 g a do tego zaczeli przezywac ze mam maly brzuch.
No oszaleje.

Zanka, oczywiście, ze przekaże

DORCIA może to błąd maszyny. Nerwy teraz nic nie pomogą. A ze brzuch mały.. To każdego indywidualna sprawa. Wcale się.nie przejmuj :* wszystko będzie dobrze.

dorcia moze rzeczywiscie usg zaklamalo wage?
a co z twoja cc?jutro masz termin wyznaczony??

my po wizycie poloznej.Zuzia dalej jest zolta na jek oko za bardzo.mam poczekac jeszcze tydzien jak przyjdzie na kolejna wizyte jak nie bedzie poprawy bedziemy musaly isc do lekarza i pewnie badania obysmy tylko do szpitala nie musialy wrocic!!!!!!!!!!!!!

nati.olsztyn Ty rodziłaś siłami natury, tak? Powiedz jaki miałaś poród?
Dorcia zgadzam się z dziewczynami pewnie to błąd w obliczeniach i nie masz się czym martwić, a, że brzuch mały to widziałam małe brzuchy co rodziły duże dzieci i wielkie brzuchy co rodziły maleństwa.Wszystko będzie dobrze

Bella Poród miałam taki że wolę go nie wspominać Powiem tak - nie umialam współpracować z położną Teraz potraktuje ten poród jako całkiem nowe wyzwanie mądrzejsza o tamte wydarzenia!

nati rozumiem:-) Teraz jesteś bogatsza o doświadczenie:-)Pamiętam jak moja siostra rodziła córkę 20 godzin była popękana, nacinana i wszystko co najgorsze jej się przytrafiło podczas porodu(mała ważyła 4300,a z usg 3300) ale jak z nią rozmawiałam przez tel zaraz po porodzie to powiedziała, że warto było i płakała jak bóbr;-)

o matko 20 godzin??!! to jej dali sie pomeczyc. ja wlasnie slyszalam ze u nas w szpitalu nie daja sie dlugo meczyc kiedys tak a teraz mamy nowego ordynatora co mowi ze kobieta nie ma sie meczyc dwa dni z rodzeniem tylko ma szybko urodzic i jak najmniej sie meczyc . wiec mam nadzieje ze to szybko pojdzie kurde no czekam na jakies bole a tu dupa. jakis skurcz mnie zlapie ale to jeden na pol dnia eh