Mamusie Luty 2014 !

Cześć,

Czytam co u Was regularnie podczas karmienia, odpisać parę razy próbowałam ale mi nie wychodziło.

U nas powoli do przodu. Mała rośnie, jest tylko na piersi ale ma straszne kolki - załamka. Położna kazała dawać delicol ale nie pomaga. Zamówiliśmy sab simplex. Staram się bardzo uważać na dietę, jem tylko mięso gotowane na parze itp. Położna, która jest specjalistą od laktacji, twierdzi, że dieta to mit. Uważa, że powinnam jeść tak jak jadłam gdy byłam w ciąży, że zarówno ja jak i Mała tego potrzebujemy. Nie odważę się jednak, bo widzę jak Oleńka cierpi przez te kolki, brzuszek ma twardy, płacze godzinami.

Pępuszek jeszcze nie odpadł. Położna widziała go tydzień temu i mówiła, że w przeciągu tygodnia odpadnie, a tu się nie zanosi. W czwartek idziemy we dwie do lekarza - Ola do pediatry a ja ze swoimi wynikami do internisty. Niestety cały czas kiepsko się czuje, jak za dużo z Małą biegam to zaraz ciemno przed oczami i mam wrażenie, że zemdleję. Nieraz boję się Oleńkę na ręce brać. Niestety odpocząć mi ciężko. W nocy Ola je co 1,5 - góra co 2 godziny (w ciągu dnia tak samo). Podobno przy tak dużych dzieciach to normalne. Najgorsze są jednak nocki. Mąż śpi w drugim pokoju więc jestem sama z Olą - nakarmić, odbić, czasami przewinąć, chwila snu i od nowa. Chyba, że w nocy jest atak kolki, wtedy o spaniu nie ma mowy. W ciągu dnia nie mam jak się położyć odespać, bo do południa jak Mała zaśnie, to muszę zrobić coś w domu (zawsze coś się znajdzie - pranie, prasowanie, gotowanie) a po południu jeśli zaśnie to już jest starsza córka więc też na sen nie mam co liczyć.

W piątek pojechałam do specjalistki od chust do noszenia dzieci. Chciałam wypróbować chustowanie w celu uspokojenia Małej. Doradziła nam rewelacyjną chustę - chustę kółkową, jak na razie chciałam wykorzystać noszenie w pozycji kołyski. Wypożyczyliśmy na tydzień w celu sprawdzenia, czy Oli będzie odpowiadało. Niestety Malutka nie lubi być ściśnięta, uwielbia spać z rączkami wyciągniętymi do góry a podczas noszenia na ręku bawi się rączkami, co w chuście jest utrudnione.

Podobną huśtawkę też używamy - jest rewelacyjna. alejka.pl/hustawka-fisher-price-motylki.html Stosowałam ją na ogromną skalę przy starszej córce. Olę też staram się wkładać często, ale tak jak pisałam, Mała uwielbia spać wyciągnięta więc często ma problem ze spaniem w tej pozycji.

Przepraszam, że napisałam tak trochę bez ładu i składu ale spieszę się, aby zdążyć przed pobudką Oleńki Może tym razem mi się uda.

Lysy u mnie z kolkami jest ten sam problem. i mi położna kazała odstawić cały nabiał i produkty mleczne. trochę się martwię bo jak nie dostarczam wapnia do organizmu to nie odbije się na moim zdrowiu? przecież kolki to chyba nie zawsze oznaczają alergie na laktoze, nie wiem co robić. Moja mała nie ma wysypki charakterystycznej dla skazy białkowej żadnych objawów tylko te kolki. nie wiem co robić

Hej dziewczyny

Tweety- śliczna masz żabeczkę
issska- świetne zdjęcie z sesji
aska- jak pięknie się rodzeństwo prezentuje
magda- masz przesłodka myszkę

My byliśmy wczoraj zważyć się u położnej i ważymy już 4400 w dwa tygodnie ponad pół kilo przybrał a jest tylko na moim cycu Za to mi waga stanęła ;/ dalej mam 6 kilo do zgubienia , mam nadzieje ze do wakacji już się ich pozbędę. Dzisiaj idziemy do pediatry bo Maciuś ma katar i w nocy czasami nie może oddychać , używam wody morskiej aby mu ulżyć ale katarek nie przechodzi a poza tym straszna wysypka mu wyszła na całej buzi , idziemy to skonsultować wole dmuchać na zimne. My na kolki używamy espumisan i nam pomaga. Co do odżywiania się ja jem wszystko to co w ciąży i jak na razie i odpukać małemu nic nie jest. Odezwę się po wizycie.

Dziewczyny, nie pamiętam która z was pisała że maleństwu się nie odbija i u nas też tak było. Ale wczoraj przy wizycie położna pokazała nam że aby dziecku się odbiło to trzymamy go jak do tej pory ale nie oklepujemy plecków ale pupkę i małej zaczęło się odbijać prawie za każdym razem- proponuje spróbować tej metody.

Lucy ja tez się boję jeść normalnie, widzę,ze Sara reaguje na to co jem, wolę uważać wiec.
Co do chusty to też mam kółkową Mikołajka nosiłam i bardzo nam pomogła, szczególnie na wyjazdach, zakupach.

Huśtawka jest śliczna

Elmirka może nie musisz ograniczać nabiału. Moją Sarę bardzo obsypało jak przesadziłam z mleczkiem i jogurtami. Zapytaj lekarza. Jeśli to kolki,oby szybko minely!

andzia Maciuś ładnie rośnie, oby tak dalej!

Aneteczka tylko pozazdrościć takiej nocy! Moja Sara o 4 rano musi wypić mleczko,a potem pobudka o 6h. Później po godzinie co prawda zasypia,ale ja moge tylko pomarzyć, bo włąsnie Mikołaj wstaje.. no,ale nie będe narzekać

My po wizycie u pediatry a wiec tak mamy mu aplikować wodę morska do noska i później odciągać. Jeśli chodzi o wysypkę na buzi myślałam ze to jest trądzik niemowlęcy (tak położna mi wczoraj powiedziała) ale to nie jest to , musiałam coś zjeść i tak go obsypało... wydaje mi się ze mogło to być po kostce czekolady z nadzieniem lub jogurtem z musem truskawkowym. No nic teraz tych rzeczy nie będę jeść i zobaczymy czy to faktycznie to. Dostaliśmy krem do smarowania buzi.

A to moje pierwsze jeansy

Aneteczka - dobrze wiem o czym mówisz. Moja Natalka wczoraj od godz 9 do północy spała łącznie godzinę. Raz 15 minut, drugi raz 15 minut i trzeci 20 minut. Byłam już zmęczona. Oczy miała jak 5 zł, ciągle patrzyła, czasem marudziła, szczególnie jak odchodziłam od Niej i nie byłam w stanie wyjść nawet do kuchni po herbatę. Najlepiej czuła się na rękach. Nie wiem co się działo... Ale dziś odrobiła zmęczenie - cały dzień grzeczniutka. jak zasnęła o północy, tak obudziła się dziś o 9. Niemal cały dzień przespała. Mam nadzieję, że nie zacznie mi dziś szaleć w nocy, bo Mąż poszedł do pracy. Myślę, że brakowało Jej spacerów przez ostatnie dwa dni, w których siedzieliśmy w domu przez tą pogodę, a dziś w końcu mogła oddychać świeżym powietrzem.
Andzia 90- fajny ten Twój synuś. I jaki już duży. Jak pomyślę, że Natalka urodziła się z wagą taką jak Twój syn, a tydzień temu ważyła dopiero 3,5kg... - masakra. Ale to wszystko przez te początkowe spadki wagi. Teraz już rośnie ładnie... A dziwczynka może być drobniutka
Elmirka - ja bym nie łączyła kolek z nabiałem. Może podowiaduj się gdzieś jeszcze?

Sarenka widocznie to byl taki dzien zle dzialajacy na dzieciaki. W poniedzialek bylam juz tak zmeczona i troche poddenerwowana, bo nawet do wc ciezko bylo sie wymknac i dzwonilam porozmawiac <pozalc sie> przyjacilce, to mowila ze jej 1,5 roczna cora tez ma problemy ze saniem i straszna maruda tego dnia byla.

Cześć mamuśki Ja nie narzekam (odpukać) od paru dni na mała ... Teraz je śpi i jest w miarę spokojna ... prawie wgl już nie płacze i nie krzyczy.
Mieliśmy dziś być u tej pediatry ale położna dzwoniła o 11 że mamy przyjść jutro bo dziś same chore dzieci są i mogłaby Nika coś podłapać jakieś choróbsko. Także jutro dzień pełen latania. Na 12.30 do tej pediatry a na 15.30 na USG bioderek.

witam po południu z łóżka... leże pod kolderka i umieram... dopadło mnie chorubsko.. byłam dziś u lekarza, no i ja mam zawalone zatoki i zapalenie górnych dróg oddechowych ze zmianami na oskrzelach... gdybym przyszła parę dni później pewnie już było by zapalenie oskrzeli... no i oczywiście bez antybiotyku się nie obeszło... ale najważniejsze że mały zdrowy... byłam też dziś u ginekologa, dostalam wreszcie tabletki które chciałam :-D za 3 opakowania zaplacilam nie całe 9 zł

mały mój dalej problemy z kupa... sa raz na kilka dni i zielone, tak więc po konsultacji z pediatra dostaliśmy bebilon pepti... zobaczymy co to będzie, mam nadzieję że dużo lepiej, no bo ten dicoflor to już na nas nie działa... eh...

my na bioderkach byliśmy wczoraj, bioderka sa ok, ale główkę tzn ciemiaczko mamy za miękkie tak więc dostaliśmy zwiększona dawkę witaminy D3. no i do kontroli za miesiąc... mamy już umówiona wizytę dokładnie na 18.04.

Witam wieczorowa pora:-) musze sie pochwalic dzisiejsza kapiela moj maly byl tak grzeczniutki jak nigdy zawsze byly jakies atrakcje albo po kapieli kupka albo placz podczas kapieli a dzis nic bylo super takie kapiele mozemy miec codziennie
Kasiu to zycze szybkiego powrotu do zdrowia:-) dla ciebie i oby maluszkowi sie poprawilo:-)
ja jutro ide do gina tylko niewiem czy mnie zbada bo nadal ze mnie leci taki sluz brunatny? A pozniej z malym na szczepienie i chyba wybiore ta 6w 1 mam nadzieje ze dobrze ja przyjmie

Kasiu szybkiego powrotu do zdrowia

Deta spokojnych kąpieli, u nas bywa różnie ale wiadomo te spokojne cieszą bardzo i maluszka i rodziców

Kasiu podobno teraz jest tak duzo zachorwan. Trzeba bardzo uwazac na siebie i na Nasze dzieciaki. A wiec kuruj sie i probuj izolowac w miare mozliwosci od Igora.
Deta - co do kapieli - ten temat nie pojawial sie jeszcze na forum. Natalia bardzo lubi kapiele. Od poczatku nie bylo z tym problemu. Nawet jak jest zdenerwowana, a jest wieczor to decydujemy sie na kapiel, bo wtedy jest Spokoj i sie rozluznia... w pierwszym tygodniu od powrotu ze szpitala plakala,przy wyjeciu z wody a czasem przy myciu glowki. okazalo sie ze to dlatego,ze temp w pokoju,w ktorym kapiemy byla ok 20-21 stopni i dla Malej to byla za duza roznica. Teraz na sam czas kapieli wlaczamy farelke,by dmuchala cieplym powietrzem na Mala. i jest ekstra! Moze wiec chodzi o temperature?
Dziewczyny od jutra ma byc piekna pogoda! Ja juz planuje dluuuugie spacery!

Kasia duzo zdrowka, trzymaj sie jakos taki czas niestety na chorobska, a Igorkowi zeby wskoncu przeszly te problemy z kupkami.
U nas kompiele to sielanka dla malej, ma taki szczesliwy wyraz twarzy w wodzie ze az zal jest ja wyciagac z wanienki, a placz sie zaczyna jak ja ubieram.
Tweety i oby tak dalej byla grzeczniutka, u nas tez nie ma co narzekac na Lenke.
Tylko niestety Lukas sie przeziebil i musialam z nim do lekarza isc, i 2 godz czekania mialo byc, ale ze mamy niedaleko to wrocilismy do domku i poszlismy drugi raz takze mala nie zdazyla zglodniec. Mam nadzieje ze nic nie zalapie od Lukasa.
Andzia Macius kawaler jak sie patrzy.
A to moje kochane pociechy

Hejka

Kasiu zdrówka życzę...kuruj się tak jak Wola pisze w końcu kupkowe problemy przejdą in oby jak najszybciej...

Andzia słodkiego masz synusia do schrupania

Deta ja zawsze nagrzewam ręcznik i mała zawsze zadowolona,może Ty też spróbuj ogólnie uwielbia kąpiele,bródka jej się trzęsie ale zawsze jest zadowolona hehe oliwkowanie i ubieranie też uwielbia także my uwielbiamy kąpiele

Sarenka ja jutro wynajełam siostrę na długie spacerki (jak była pogoda to siedziałyśmy w domu bo mała chora była) ja muszę jedzonko robić bo w sobotę mamy chrzciny i robimy w domu na 15 osób

Dziś mamy USG bioderek...a dziewczyny wiecie co moja mała odkąd przyszłyśmy ze szpitala nie może spać w dzień!!! przed wczoraj odstawiłam zieloną herbatę,bo piłam jej dużo 3 w ciągu dnia i to dość mocne i chyba ta herbata ją pobudzała,od wczoraj mała spiocha sobie w dzień...nie wiem czy to zasługa herbaty czy też jej się poprzestawiało

Wola śliczne masz dzieciaczki