Marcówki 2014

Hej dziewczyny,

jak zwykle z rana tyyyyle do czytania. Ja dalej nie mogę zapamiętać, co do której miałam napisać. Więc piszę ogólnikowo.

Wy to szperaczki internetowe jesteście
Fajne te linki, też się porejestrowałam, a co!

Ja to jestem tylko szperacz lumpowy, wczoraj zakupy za 3zł zrobiłam, 2 pary spodenek - sztruksowe i z misia. Niedługo moje dziecko będzie miało szafę większą niż moja;)

U mnie malutka wczoraj sprzedała mi takiego kopniaka, jakby w pęcherz. Pierwszy raz mnie zabolało. Bo zwykle to tak puka lekko. Pewnie to zapowiedź tego, co będzie się działo dalej.

A, już wiem, miałam napisać że podziwiam, że sobie radzicie bez swoich połówek. Ja też byłam pół roku sama, ale przed ciążą na szczęście. Nie wiedziałam czym mam się zająć. A teraz sobie nie wyobrażam tak długiej rozłąki. Faceci i tak są mało zaangażowani w ciążę, w porównaniu z nami

U mnie dzisiaj domowa pizza na obiad

Cześć
Mycha gratuluje dzidziusia ,ładne imię , moja to też druga ciąża ,

Oj mamusie jak zawsze wchodzę na forum rano to jest jakieś 15 postów a teraz przebiłyście same siebie 21 postów oj kobiety tyle czytania:) a mi już dawno tak dobrze się nie spało spałam do 11.23 co prawda z pobudką o 2 i o 6.30 ale to i tak długo:) więc jestem jeszcze zakręcona:) ja też zaraz się zarejestruję a co trzeba korzystać jak można w Poniedziałek mam wizytę u gina na 15 bez usg ale dowiem się ile mi przybyło wagi:) Moja Malutka coraz częściej wariuje ale jeszcze nie miałam bolesnego kopniaka ale boli jak się rozpycha bo czasem czuje takie kucie od sierotka i w tym miejscu jest napięta skóra czyli rozpycha się rękoma lub swoimi długimi nóżkami :)ale to całkiem miły bul wiem wtedy że jest wszystko dobrze:) Buziaki Laseczki:)

Wiecie co, przejrzałam wyniki ostatniego USG, robione 3 tyg temu, znalazłam wagę - 194g. Oczywiście, już jestem zaniepokojona, wydaje mi się strasznie mało. Macie jakieś porównanie? Byłam wtedy w 18 tygodniu.

ja byłam w 17 tygodniu to moja niunia ważyła 150g więc to jest w normie waga nie stresuj się i nie martw na zapas:)

No rzeczywiście, sprawdziłam, jest w normie.

W poniedziałek mam wizytę, mam nadzieję, że dowiem się ile teraz waży.

Ja nie kojarzę, żebym miała robione pomiary masy, więc nie podam nic do porównania ale myślę, że skoro lekarz nic nie powiedział, to jest to w normie

Oj Pietruszka :)hehe

A ja byłam wczoraj na USG i powiedzial, ze moja dziewczynka ( o ile dziewczynka, bo jeszcze za wczesnie ) waży teraz 270 gram, więc chyba duzo co?

waży o 10g więcej niż norma:):)więc bardzo dobrze:) Tu macie stronę wagi maluszków w danym tygodniu i miesiącu:) dzieci.civ.pl/waga-dziecka-w-ciazy

Hej dziewczynki:)

Ladnie sie dzis rozpisalyscie, podoba mi sie

Porto jutro z rana mam usg:) tez juz czekam

Sronki supcio, porejestrowalam sie, przyjdzie na dres mamy o potem mi przywiezie albo przesle.

Mnie dzis cos glowa boli...moje przejdzie, poki co najadlam si e platkow sniadaniowych bo mi sie strasznie chcialo. Maluch od razu kopnal to chyba mu smakowaly

Dziewczyny ja meza tez mam bardzo malo w domu, ma swoj elasny sklep i pracuje po 18h na dzien, wczoraj wyszedl o 6.00 a wrocil o 21.30 wykonczony.weekendy teraz dopiero odzyskalam, bo do tej pory musial pracowac w druim sklepie w centrum handlowym w sobote w nocy i niedziele caly dzien. Teraz udalo mu sie zatrudnic taka dziewczne i tylko musi isc co 4 niedziele - akurat ta wypada pracujaca. Takze tez glownie sama siedze..jak pracowalam to tego nie czulam bo ciagle mialam 100 rzeczy do zrobienia, teraz troche mi sie nudzi..ale przezyje. O marça bede miala towazysza na stale i pewnie bede tesknila za czasem tylko dla mnie

Ja tez uwazam ze nalezy cieszyc sie z tego ze amy poki co tyle czasu, bo pozniej dzidzia a to maly pochlaniacz czasu i wszystkiego, od wrzesnia chcialabym wrocic do pracy, ale nie wyprzedzam faktow, zobaczymy jak to bedzie...

Zazdroszcze wam dziewczyny usg, ja teraz bede miala 22 listopada, ale jaby nie patrzec leci ten czas od wizyty do wizyty i tak nam te tygodnie szybko leca.
Pewnie najbardziej napietym czasem bedzie po 30 tyg, i wtedy mam wrazenie ze juz bedzie sie cialo...

Domi, a o której jutro masz to usg?

No od marca, to nie będziemy wiedziały w co ręce wsadzić i pewnie nie będzie nawet chwili na zajęcie się sobą. Znaczy ja zamierzam mocniej zaangażować tatusia, żebym miała chwilę wytchnienia chociaż między jednym karmieniem a drugim. Oj tak bym chciała, żeby karmić jak najdłużej piersią, ale jakieś mam takie obawy, że może się nie uda

Pietruszka nie przejmuj się dziecko przyrasta w swoim tempie, moja w 19 tygodniu miała 260g a teraz w tamta sobote w szpitalu robili mi kalkulacyjny pomiar i było niby 470g, na jutrzejszej wizycie zobacze czy faktycznie sie to sprawdzi. Na jednej stronie czytałam ze w moim tygodniu dzidzia powinna mieć już ok pół kg a na innej ze ok 300g.

Nie nabieram sobie tego wszystkiego do głowy i wam też to polecam:)
Każde dziecko jest niepowtarzalne i rośnie jak potrzebuje:)

Porto mi jakoś przy okazji powiedział ale musiałabym sprawdzić czy na tych wydrukach z usg jest to gdzieś podane.

Dziewczyny dzwoniła do mnie mama, wyssali jej ten stan zapalny, pierś prawdopodobnie została, nie ma przerzutów, węzły czyste, lekarz mowi że jest dobrze:) narazie dalej nie wolno do niej wchodzić ale jutro juz chyba będe mogła na chwile do niej iść
Ulżyło mi:)
Mam nadzieję że jutro na swojej wizycie tez usłysze dobre wiadomości, że z dzidzią będzie wszystko w porzadku:) To juz połówkowe badanie więc mam troche stresa ale mimo wszystko jestem dobrej myśli:)

Apropo braku czasu po porodzie powiem wam ze ta moja koleżanka bardzo pozytywnie mnie wczoraj nastawiła:) Po pierwsze opowiadała o porodzie naturalnym z takim przejęciem i radościa ze az jakoś mniej sie zaczełam go bać Co prawda jeszcze nie sprawiła ze chce sie na niego zdecydować ale jak tak dłużej z nia pogadam to kto wie
Mówi ze juz nie jest zle pierwszy miesiac najgorszy teraz to sama radość Ja tez tak na to patrze:) Nie skupiam sie na tym ze będe niewyspana, nie myśle o tym ze bedzie to koszmar i męka tylko jakos pozytywnie jestem nastawiona

I tak dzisiaj myślałam ze chciałabym mieć juz mała przy sobie:)

Jej to niesamowite jak mi sie odmieniło przez ok półtora roku Wcześniej kompletna awersja do dzieci w sumie nadal troche tam mam jeżeli chodzi o obce dzieci:P
ale ta nasza jest tak wyczekana mimo ze nie staraliśmy sie długo:)

AAa jej porod trwał 4 godziny:P Pierwsza dzidzia:) Jak bym wiedziała ze i moj tak pójdzie od razu decydowałabym sie na naturalny:)

Znowu tasiemiec sorka ale ta wiadomośc o mamie dodała mi skrzydel i energii:)

ja mam podobnie mój ukochany pracuje od 6-22 i w weekendy też niestety więc się też czasem nudzę ale daje rade pozdrawiam:)