Marcówki 2014

Faza,ja nie kozystala ze szkoly rodzenia, wtedy myslalam ze to zbedny wydatek i tak samo mysle teraz ale to ze wzgledu na moje dosiadczenie ktore juz mam za soba, ale opinie sa rozne na ten temat. Mysle ze bardziej warto na ten dzien zaiwestowac w prywatna polozna, ktora nie opuszcza cie na krok, bo te szpitalne to maja duzo do zeczenia...przychodzaco jakis czas i cie zostawiaja...a prywatna, pomaga i mowi jak i kiedy oddychac i duzo moze zalatwic na twoja kozysc. Ja co prawda nie kozystalam z tej uslugi ale kolezanki sobie bardzo chwalily.Spotykasz sie tez z nia kilka razy i uczy cie tak samo jak w szkole rodzenia, tylo zostaje ona do konca.

Ja mam wizyte w piatek wiec podejrze malucha, niech szybko rosnie i zdrowo.

Kojka duzo szczescia na dalsze lata

Hej dziewczyny
Faza ja korzystałam ze szkoły rodzenia ale ona była darmowa więc inwestowałam tylko czas myślę że było fajnie uczyli nas jak oddychać podczas porodu aby dziecko dostawało jak najwięcej tlenu bo dla niego to też jest wysiłek, jak przeć, mąż kąpał lalkę i później przez cały okres niemowlęcy trzymał Bartusia w wanience no i zawsze można spotkać inne mamusie

Kojka już niedługo będziesz miała na stałe takiego bobaska no i gratuluje rocznicy

A co do usg to nie wiem czy jest szkodliwe czy nie ja miałam jak na razie robione 2 razy i za każdym razem też było dopochwowe i ostatnio robiła mi przez brzuch ale fasolka była za mała aby ją dokładnie obejrzeć myślę że następnym razem będzie już wystarczająco duże. z tym że ja mam wizytę dopiero 3 października

Książki lubie takie lekkie na pewno nie kryminały. Ostatnio czytałam Greya

Dzięki za życzenia.

Ja nie byłam na zajęciach w szkole rodzenia.
Wszelkich informacji zasiegnelam od koleżanek.
Mam znajome co chodzą na takie zajęcia.
Zdania podzielone. Każda z nich ma inne oczekiwania.

Kojka każdy ma inne oczekiwania ale myślę że dużo też zależy od prowadzących zajęcia

Faza to szybko będziesz miała wózek my też zamówiliśmy dość wcześnie ale akurat jak byliśmy w sklepie to była wyprzedaż wózków z poprzedniego sezonu a dokładnie była zmiana kolorów a przecież nikt nie wie że ten kolor jest z innego sezonu i udało nam się go kupić o 200zł taniej no i wózek mógł być przechowywany na magazynie sklepu a mąż go odebrał dopiero jak urodziłam łóżeczko zresztą też

Witajcie marcowe mamuśki!
chętnie dołączę do Waszego grona

Oooo Witam witamy AgnieszkaC w Naszych skromnych progach.

Napisz cos o sobie, jak ciaza?

Jak sie czujesz?

witam kolejna mamusie marcowa rozgosc sie i napisz cos o sobie

AgnieszkaC Witamy serdecznie !!!! Jak tam samopoczucie?

Witamy kolejną marcową mamusie .

Porto a Ty jak tam? co dzis tak milczysz,daj znac.

Ja fruwam

Były malutkie rączki i nóżki, mały robaczek zdrowy i ma prawie 7 cm nosek też jest, ale to wszystko fajnie widać do tej pory się chichram a i poszłam z mężem, on był tak zestresowany, mówił, że serce, to mu mało nie wyskoczyło, ale też mu się podobał film na żywo
A po wizycie poszłam do sklepu i kupiłam sobie pierwszą ciążowa rzecz

Agnieszka, witamy, rozgość się u nas wygodnie Napisz nam coś więcej o sobie i zapraszamy do rozmów o ciąży i nie tylko

co za miłe powitanie! u mnie z samopoczuciem dobrze do tego stopnia, że czasem zapominam, że jestem w ciąży... Nawet nie mam na co ponarzekać Z dzidziolem wszystko dobrze, wyniki wzorowe, chociaż sam początek był pełen obaw- obok pęcherzyka pojawił się sporych rozmiarów krwiak, ciągłe plamienia i niepewność. Na szczęście "mały wojownik" się nie dał i wygrał.

Czy wszystkie chcecie znać płeć dzidzi? Bo wśród moich znajomych zapanował trend na czekanie do dnia rozwiązania. Ja jestem z tych ciekawskich i niecierpliwych i nie wyobrażam sobie tylu tygodni niepewności. Już mnie skręca przed kolejną wizytą, na której się dowiem co się "we mnie czai"

Agnieszka, powiem Ci, że ja też chyba będę "chciała" wiedzieć. Mój mąż chce wiedzieć, więc ja raczej nie będę miała wyjścia. A czy to będzie chłopczyk czy dziewczynka, to jest mi w pełni obojętne Dobrze, że z "małym wojownikiem" wszystko ok i że sytuacja opanowana. Powiem Ci, że ja mam tak, że nie czuję się żebym była w ciąży. Podejrzewam, że niedługo to się zmieni Fajnie, że do nas dołączyłaś. Widzę, że masz już jednego dzieciaczka, tak? A skąd jesteś?

AgnieszkaC to dobrze ze dzidzia silna i wygrala swoja pierwsza walke

Porto mowilysmy ze to super uczucie zobaczyc maluszka. Co piszesz ze nie czujesz ze jestes w ciazy jak juz kupujesz ciuszki ciazowe.

ja tez chce wiedziec plec dziecka choc nie wiem czy powiem innym czy zostawie te wiadomosc dla siebie i meza o synku tez nie powiedzialam odrazu

Musiałam sobie kupić getry, bo kurcze te normalne mnie strasznie gniotły w brzucho, cisnęły mnie. Myślę, że bliżej października wybiorę się do hurtowni i kupię sobie rajstopki i galotki ciążowe. Ani-ta, tyle tyle brzucho wystaje już trochę, to tyle mam z objawów ciąży, bo przecież ja ani razu mdłości nie miałam