Marcówki 2014

Baska oby wszystko było ok i jutro Cię puścili.

Doczytalam na aukcji że siedziba firmy jest na moim osiedlu i możliwy jest odbiór osobisty
Także zamawiam butelkę i smoczki.

Mój jeszcze w pracy od 4. Przyjdzie to padnie jak pies pluto i nawet nie pogadamy

Idę robić obiad. Zjemy z małym sami. Tomek sobie odgrzeje.

Mam nadzieje ze juz mnie pech opuscil i zadne czary mary mi sie tu nie stanie.

Porto, to ja nawet nie wiedzialam ze on jeszcze jezdzi do czerniejewa, ja mialam ostatnio na 13sta a weszlam przed 15sta, no ale jak to powiedzialas... tez uwazam ze czas warty oczekawinia.

Kojka, u mnie juz ostatnio lekarz mowil ze malenstwo mierzone ma poszczegolne czesci ciala i potem sie zlicza bo nie da sie ich juz uchwycic w calej okazalosci. Butelke mam Aventu w razie co ... w sumie mam dwie, jedna dostalam w prezencie od lekarza a druga byla przy laktatorze.

Domi, ja przez chwile pomyslalam juz ze Olinek ladnie sie obrucil glowka do dolu, ale to chyba byl falszywy alarm. W jednej chwili dostalam kilka szturchancow w zebra, ale po tym juz przez 3 dni nic, wiec prawdopodobnie sztural mnie raczkami, bo w dalszym ciagu ruchy czuje tylko na dole, takie rozciaganie i po bokach.

Annlu, sliczne te bodziaki, ja tez mam kilka takich smiesznych, np z krawacickiem albo szelkami, sa slodkie. Co do pologu, to u mnie zle nie bylo, nie pamietam dokladnie ile krwawilam ale mialam tak samo jak Kojka, jak chluslo ze mnie to Pani ktora przyszla sprzatac, powiedziala ze dawno nie widziala tyle krwi, ale moze to i lepiej ze tak zeszlo. Ja jeszcze po porodzie mialam cale bialko od oka zaczerwienione a powieke i do okola to taka jakby kto mi przywalil, ale to od wyslku popekalo.

Moni to u was w szpitalu nie dawaja ubranek dla dzieci ? troche jestem zaskoczona ze mamy po porodzie zobowiazane sa do prania jak za malo zabiora... hmmmm, powinny odpoczywac.

Loca to faktycznie maz sobie prezent zrobil, ja mam tylko nadzieje ze maz obdazy mnie kwaitkami, prztuli i podziekuje za to wszytsko.

Anita ja tez mialam mega pogryzione sutki przez Kacpra. tak bardzo ze myslalam ze zabiore mu zaraz tego cyca bo z bulu plakalam a ona ciagnal jak nie wiem co do tego gryzl, najgorzej bylo w szpitalu.

Pala widze ze pelna para ida przygotowania, mi zostalo to lozeczko do skrecenia ale jeszcze miesiac poczekam

Baska trzymam kciuki, na pewno wszytsko jest oki, dobrze ze sprawdza a ty bedziesz spokojniejsza.

Witam już jestem miałam kłopoty rodzinne moja mama dostała 3 udaru i jest w ciężkim stanie nie wchodziłam na forum nie miałam głowy ale miło że myślałyście o mnie .
Nie wiem co tamu was bo dużo tego do nadrobienia to cozdążylam zobaczyć to Wasze śliczne zdjęcia brzuszków no i Was widziałam Claudi Domi Moni Pietruszkii Ete a resztę obejrzę pozniej . Tak ogólnie to ok mała już lepiej się czuje ja też w miarę chociaż strasznie mi urósł brzuch dzisiaj odkryłam ,ze mam problem z dopięciem kozaka bo łydka przytyła nie wiem jak ja to zrzucę

Darmag ja w większości ruchy też czuję na dole a mały już dawno główką na dole.
Widocznie mój będzie bokserem a Twój piłkarzem.

Oh roma. Przykro mi bardzo. Mam nadzieje ze wydobrzeje. Trzymaj sie kochana:*

Roma, duzo zdrowka zycze dla twojej mamy. Ja tez jestem cala "spuchnieta"... ze tak powiem i tez licze na to ze to zleci. Najwyzej pozniej bedziemy sie tym martwic co i jak z tym zrobic.

Kojka to trudno w takim razie wyczuc... zostalo mi czekac na wizyte to sie wtedy dowiem, poltora tyg temu jeszcze bylo po staremu.

Hej dziewczynki dobrze ze sie nasze panienki kochane odezwały boska trzymam kciuki za ciebie i dobrze ze maluch oki:-* Roma przykro mi ale mam nadzieje ze mama wyjdzie z tego kochana :-*:-*:-* ja wróciłam z Pepko kupilam 2 czapeczki do szpitala dla malutkiej:):)ja też trzęsę portkami pala my też mozemy w połowie sie rozpakować ale bendzie dobrze kochana damy rade:-*

Roma bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy:( Mam nadzieję, ze z dnia na dzien będzie lepiej.

Darmag no wreszcie musiałam zacząć bo to już ten tydzień że czas goni:)

Moni kto da radę jak nie my:) Powiem wam dziewczynki apropo tego trzęsienia gaciami:D , że od czasu kiedy zapisalam sie znowu do tej lekarki w prywatnym szpitalu co chodziłam na początku chodzilam to jakoś tak dziwnie spokojniejsza jestem. Wiem ze w razie w dostanę znieczulenie nie tylko przy cc i komfort przebywania tam jest nieporownywalny. Mąż będzie że mną mógł być prawie cały czas w pokoju gdzie leze a nie tylko w sali odwiedzin. Moni ja w pepco też kupiłam małej czapeczki:)

Witam się i ja:)

Baska trzymaj się w tym szpitalu tam kochana trzymam kciuki:)

Roma mam nadzieję że twoja mama wyzdrowieje trzymam również kciuki.

Dzisiaj była u mnie położna i posłuchałam serduszka pięknie biło ahhhh muzyka dla moich uszów:)
Mówiła że do szpitala sobie kupić nakładki sylikonowe na sutki bo jak by tak dzidzia nie umiała by chwycić tego sutka to właśnie te nakładki pomagają
Do karmienia piersią najlepiej mieć tą poduszkę do karmienia albo tą małą albo tą dużą mi akurat pokazywała tą długą z kulkami w środku;) mówiła że ta poduszka jest rewelacyjna:)
I się jej pytałam kiedy mam torbę do szpitala pakować to mi odpowiedziała że teraz jest właściwy moment mieć ją spakowaną i spać spokojnie i czekać na ten moment:)

Sprawdzała jak wysoko jest moja macica i jest już pod żebrami i powiedziała że po 23 lutym mam już być gotowa WOW!! Myślałam że żartuje ale mówiła to poważnie:)
Ale się rozpisałam;)

No lepiej miec spakowana torbe na wszelaki wypadek. Ja zobacze czy po 22 uda mi sie zrobic istatnie zakupy i tez spakowac.

A ja sie boje znieczulenia.........ktoras miala? Ten zastrzyk w jregoslup mnie przearaza...

Dzięki dziewczyny za dobre słowa

Fakt ja też mam spakowaną torbę chociaż nie całkiem ,
Claudi ja miałam przy małej te nakładki sylikonowe na piersi i mi nie podpasowały wolę jednak karmienie bez zobaczysz jak będą Tobie pasować , ale termin porodu to ci podała szok na luty?
Pala pewnie korzystaj jak mozesz u mnie nie ma wyboru co do kliniki

Domi znieczulenie dostalam i wcale go nie czuc, tylko ze w moim przypadku bylo juz za pozno podane i nie podzialalo, z tego co sie dowiedzialam to daje sie go do jakiegos etapu porodu. Moj chyba byl zbyt pozno zrobiony. W ogole to ja juz przyjelam tych zastrzykow w kregoslup zwiazanych z moimi dolegliwosciami i na prawde nie jest zle, tylko tak sie wydaje.

Claudi, co lekarz to inna opinia, poloza tez kazda mowi co innego. Co do tych nakladek to moja powiedziala ze ciezko sie tym dzieci karmi no i i Kacpra to sie potwierdzilo istna porazka, nie stety nie zdaly rezultatu bo maly jeszcze bardziej sie wkurzal i je odlozylam ...fakt ze cierpialam bo bolalo,ale dziecko sie nie meczylo. Ja narazie nie kupuje... jak bedzie potrzeba to maz kupi rach ciach i beda... ale mam zle doswiadczenia z tym i nie wiem czy wydac znowu kase a tanie nie sa. Byc moze Claudii u was sie sprawdza. Poczytak mozr opinie o ich przydatnosc gdzies na forum. To taka moja mala podpowiedz co do tych nakladek o 3 tyg termin przyspieszyla ??? Tez jestem w szoku. Spora roznica czasowa. U mnie tez sie to nie sprawdzilo i ur w terminie wg miesiaczki.

Roma ale wiesz co ja na te ich terminy nie patrzę ja to mówie tak że jak przyjdzie ta pora i ten dzień to nasze bobaski wyjdą wtedy kiedy będą chciały;) one najlepiej wiedzą kiedy jest ich najlepsza pora na wyjście no chyba że są takie uparte że trzeba im pomóc a wręcz wyciągnać je z brzuszka bez ich pozwolenia haha:D
A co do nakładek to ja je kupie najwyżej ich nie użyje;)

Pewnie ,że tak Claudi kup musisz spróbować na sobie tak najlepiej się dowiesz może akurat Tobie podpasują , a masz rację ja tak zupełnie też nie patrzę ale mimo wszystko człowiek się zastanawia a co jak mają rację? no zobaczymy ja mam nadzieję,że wytrwam do terminu i przynajmniej jedno urodzę o czasie i nie na wymuszeniu

Darmag jak Twoje samopoczucie? co u synka zdrowy?