Marcówki 2014

Część dziewczyny! Ja już też nie śpię, musze po mały się zbierać, bo po 9 ma być u mnie koleś robić pomiary do zabudowy piętra przed domem...

Widzę ze większość z nas cierpi na chroniczny brak weny i lenistwo! Ale spokojnie jak już się rozpakowujemy to wszystko minie

A niektóre osoby faktycznie zajrzały raz, dostały odpowiedź na swoje pytania i podziękowały.

Ciekawe jak AGNES się trzyma?

Miłego dnia!

Witam mamuski z ten snierzny poranek, u mnie sobie snierzek pada i znowu trzeba chodzic ostroznie, ale wole teraz zeby zima wymrozila a w marcu juz nam sie wiosennie robilo.

Ete, napewno skorzystam z rady i wezme te chrupki, moze sie przydadza, ja zawsze lubie byc "zabezpieczona", ze tak powiem. Wode wlasnie chce kupic z dzibkiem bo na lezaco sie spokojnie moge napic.

Annlu, ladny brzusiu. Ja zaczynam nowy tydzien w srode, dobrze pamietasz, a wiec jutro zaczynamy 35 tydz, na moim wskazniku w tel wyswietla sie 43 dni

Marlena, fajnie ze w szkole ci sie podoba, zawsze dowiesz sie cos ciekawego amoze akurat to wykorzystasz i sie przyda.

Pala, ja tez czesto patrze w tatabelke i patrze jakie dziewczyny przedemna, jakieza mna, no ale natura plata figle, wiec trzeba byc przygotowanym nakazdy dzien.

Moni, czasem sa takie dni, przejdzie na pewno,ciaza nas psychicznie i fizycznie wykancza i czym blizej konca chcemy zeby maluszki byly z nami a ten czas szybciej zlecial.

MamaMikolaja,mam nadzieje ze tutaj dziewczyny ci odpowiedza, nie ktore braly luteine. Zycze duzo zdrowkadla ciebie i malenstwa.

Roma,no wlasnie myslalam o mamusiach ktore przestaly sie odzywac, Faza,Anita, zadko bywaja, no i Kasztanowa cos dlugo sienie odzywalo, Porto zadziej pisze ale ona pisala ze nie ma weny wiec chyba u niej ogolnie oki.

Ide na sniadanko i pozniej sprzatac, prano powiesic i nuda.

Dzień dobry

Ja cały czas jestem i Was czytam, ale jestem taka do niczego cały czas jestem zmęczona
A poza tym to wszystko ok. Powiem Wam, że tak jak któraś z dziewczyn pisała, ja też miałam któregoś dnia takie dziwne odczucie jakbym zarz miała okres dostać zdarzyła się może ze dwa razy i koniec. Mam nadzieję, że mała jeszcze nigdzie się nie wybiera ale mnie tak kochana kopie Lubię czuć jak tam sobie działa W ogóle w weekend miałam problemy ze spaniem, bo cały czas się budziłam na plecach a nie chcę malutkiej tym zaszkodzić, więc co chwila się budziłam i kontrolowałam jak leżę myślę, że żeby jej zaszkodzić musiałabym chyba cały czas leżeć na plecach

Jeszcze co pamiętam, to była rozmowa o nacinaniu krocza to jak trzeba, to ja też jestem za
Co do mleka, to chyba kupię, jak dopiero będzie trzeba.
Domi ja też nie mam takiego pomiaru.
Mamo Mikołaja, ja nie pomogę, bo luteiny nie biorę
A i co do wymazu, to mi lekarz ostatnio powiedział, że jest czystko jak zajrzał ale podejrzewam, że tylko ocenił, czy nie ma jakiegoś stanu zapalnego i wymaz i tak będzie

Ja też się witam

Darmag, ja to z kolei taniec szczęścia odstawiłam w pokoju jak zobaczyłam, że pół kilo mi przyszło, ale ja to jakiś dziwny przypadek ciężarnej jestem Ja też wolę, żeby teraz wymroziło, wyśnieżyło, a później nic tylko cieszyć się piękną wiosną.

Annlu, Ty też pięknie wyglądasz masz bardzo zgrabny brzusio.

Moni, też bez weny jestem jakaś taka i tak jak Porto, zmęczona ciągle jestem.

Mama Mikołaja, ja biorę luteinę i lekarka mi zapomniała wspomnieć przed pobraniem wymazu, żeby tej luteiny nie brać...więc wzięłam, nie ukrywam, że pojęcia nie mam co tam na wymazie wyszło, bo skupiłyśmy się na innym problemie.
Kiedy masz mieć ten wymaz robiony? bo wydaje mi się, że jak przez 2 dni jej nie weźmiesz to nic się nie stanie, a wyniki będziesz miała prawidłowe, tylko wtedy leżeć najlepiej

Ja też mam wrażenie że ta szyjka mi się skraca, jakoś tak mnie czasem pobolewa, więc dzisiaj nie sprzątam tylko odpoczywam.

Lece na śniadanko.

Witam sie i ja z rana,

Witamy nowa mame, ale nie znikajcie nam zaraz po tym jak dostaniecie odpowiedz.. im nas wiecej tym weselej.

Ja ci niestety nie pomige bo nie bralam zadnych lekow przez ciaze.

A ja wczoraj bylam w szkole rodzenia ..mamy zajecia trzy razy w tygodniu. Wowowo...duzo jak na publiczny i bezplatny kurs.

Ale bylo super..w sumie wszytskie ciezarne jestesmy w prawie tym samym czasie. (Plus minus tydzien) i bedziemy juz do konca na kusie. Wczoraj wykonywalismy cwiczonka na materacu, oddychanie w 4 pozycjach, bardzo fajne. Polozna mowi ze moga pomoc maluchom sie obrocic.

Potem mowila o znieczuleniu zzo. Mowila jakie sa plusy i minusy, jakie ryzyko i kiedy moga to znieczulenie dac (dopiero jak sa 4 cm). Mowila tez o wodach plodowych kiedy trzeba ze tak powiem do szpitala na sygnale jak sa zielone lub czerwoanawe. A jak sa przezroczyzste i bezzapachowe to mozna jeszcze wziasc kapiel i na spokojnie sie dopakowac.

Dzis bedzie o wypisie malego ze szpitala i bezpiecznym trasporcie w samochodzie. mamy wziasc nasze foteliki

Buziaki

Okropny humor dzisiaj mam ! jak rano pisalam to nic na to nie wskazywalo a teraz bez kija nie podchodz... Jakas taka zla, rozdrazniona, dziwnie smutna i przygnebiona ale jutro juz kolejny tydzien konczymy a brzuszek jakis taki bardziej okragly sie zrobil, przynajmniej patrzac na zdjecie ktore dodalam mam takie wrazenie:) ogladam kobieta na krancu swiata o porodach w afryce, straszne warunki tam maja...

hej dziewczyny, dziękuję za odpowiedź

badanie mam mieć w czwartek, więc przez te dwa dni będę tylko leżeć.
tak trochę podczytuje na forum i widzę, że wszystkie mamy podobne problemy i że to forum to taka fajna forma wspierania się nawzajem dlatego jeśli pozwolicie, postaram się być tu stałym gościem
to tak kilka słów o mnie... moja dzidzia ma już 35 tyg i jest to moje pierwsze dziecko- synek :)ja mam 28 lat. początkowo moja ciąża była zagrożona, więc był strach i obawy, ale jakoś dotrwaliśmy do dziś. teraz skraca mi się szyjka, ale mam nadzieję, że dzidzia posiedzi sobie jeszcze trochę w swoim "hotelu all inclusive"
termin mam na 10 marca, ale ostatnio mam takie przeczucie, że będzie szybciej, że to będzie luty. nie wiem czy też tak macie,ale mam wrażenie, że już opuścił mi się brzuch. nawet oddycha mi się lepiej niż wcześniej. dlatego też bałam się odstawić luteine. no, ale lekarz powiedział, że oby dotrwać do 35 tyg, potem to już jakby dzidzia się urodziła, to będzie dla niej bezpieczne. a ja chciałabym dotrwać do wyników badań tego posiewu, bo naczytałam się, że to bardzo ważne badanie.
żeby nie zanudzać, to by było na tyle. pozdrawiam cieplutko

Darmag gadałam o tych chrupkach i sama bym zjadła je...., a w domu pusto:/ No chyba, że kaszka kukurydziana Też jutro zaczynam nowy tydzień 35 i te suwaczki mnie wkurzają, ale co zrobić Coś mi się zdaję, że jak nam już stuknie 36-37 to trzeba być gotową na wszystko
Porto, ja cały czas sobie zaznaczam orientacyjnie w kalendarzu, kiedy powinnam dostać miesiączkę, gdybym nie była w ciąży. Mówią, ze w terminie albo spodziewanej miesiączki albo jajeczkowania, może pobolewać brzuszek..ale teraz to też pewnie macica ćwiczy do porodu...
Co do spania, to jestem tego zdania, że nawet jak spisz na plecach czy na prawym boku i mała jakoś nie protestuje, to znaczy, ze jej taka pozycja odpowiada, w przeciwnym razie bys nie wyleżała! Więc myślę, że możesz być spokojna i małej nie zaszkodzisz, z reszta w nocy i tak pewnie sie wiele razy przewracasz
Loca ciesze, sie że troszkę Ci przybyło, albo lepiej Twojemu malenstwu!

Mamo Mikołaja Pewnie, że już nam jest bardzo miło, że do nas zawitałaś! To prawda, że takie forum, to czasem życie człowiekowi ratuje, jest mega wielkim wsparciem! A co do Luteiny ja zgadzam się z Locą, w prawdzie nie biorę Luteiny, ale tak jak przy każdym leku organizm sie wysyca odpowiednia dawka lecznicza jak się bierze dany proszek przez dłuższy czas i nawet jak dwa dni nie będziesz brała Luteiny to w organizmie i tak ona będzie nagromadzona! Widzę, że Ty też miałas misję dotrwać do 35 tygodnia, to tak jak ja... Moja szyjka 3 tygodnie temu miała 13 mm i nie biorę Luteiny, więc spokojnie nasz organizm naprawde potrafi się do wielu rzeczy przystosować, a jak poleżysz, te 2 dni na pewno pomoże! A synuś jak będzie miał na imię?
Domi z tymi wodami płodowymi jak odejdą to trzeba i tak wziąć poprawkę. Tak naprawdę pęcherz płodowy może pęknąć dopiero przy porodzie, więc jak uz się zaczna skurcze i nie przechodzą, to nie ma co czekać. Po drugie wiadomo, ze jak zielone, czerwone, czy brunatne, to od razu do szpitala na CITO! Ale jak juz odejda wody i będą czyste a mama ma skrócona szyjkę to również nie ma co czekać, a już na pewno o kąpiel nie ma mowy, bo może pójść tak wszystko szybko, ze będzie poród tzw. "uliczny" i urodzi się w drodze do szpitala. Więc wszystko zależy od sytuacji i trzeba brać poprawke na to!
Ciesze się, że w szkole rodzenia Ci się podoba, to ważne! Zawsze coś wyniesiesz dla siebie i przy okazji dla nas!

A ja wczoraj zaczęłam oglądać program "MAMO TO JA" o dzieciach, fajne porady w sumie wszystkie związane z byciem w ciąży, po ciąży, z życiem, problemami mamy i dziecka. Jak komuś się nudzi, to naprawdę polecam!

Porto, ja tez czuje sie bardziej zmeczona, nie mam ochoty na nic, najlepiej to caly czas bym leza, nawet ostanie noce przesypiam,moze to oznaka tego ze organizm zaczyna sie przygotowywac do najwiekszego wysilku jaki nas czeka.

Domi fajne te twoja zajecia, ja choc juz z jednym doswiadczeniem na barku to sama bym zobaczyla jak to jest na takiej szkole, wiec kto moze to fajnie jest to wykorzystac. Jesli u mnie zacznie sie porod wczesniej niz termin przypada, to tez mam zamiar ogarnac to ze spokojem, chcialabym sie wykapacna swierzo ogolic zeby w szpitalu nie poprawiali, ale zobaczymy od sytuacji jak sie potoczy.

Pala, tez ogladalam ten program, to jest chyba powtorka, przerazajace jest to dla nas a dla nich chyba normalne.

MamaMikolaja, my tu mile wszytskie mamusie witamy i goscimy, wiec zagladaj czesto i pisz... majeczka na pewno doda cie do naszej tabelki, jesli oczywiscie wyrazisz zgode. A z kad jestes ?

Darmag tak ja sobie to nagralam bo wczoraj lecialo i wlasnie ogladam, co za straszne warunki a dla nich to i tak jest luksus bo to ponoc majlepszy szpital i te muchy i porody w nocy bez lekarza i swiatla

My to jednak w Naszym kraju mamy luksusy

Cześć dziewczyny

Udało mi się usnąć aż o 00.30. Mała miała czkawkę. Ale w nocy dobrze spałam. Dzisiaj chyba troszkę poprasuję. Poza tym pomysłów nie mam
Witam nową mamusię

Pala jeszcze pewnie zrobisz zdjęcie na końcu Fajny okrąglutki brzuszek. Szkoda, że nie widać mieszkańca w środku

Porto ja też się często budzę ba plecach wyłożona z rękami do góry - jak małe dziecko. Ale nieraz już mam dość tego spania na boku. Tak mi się marzy położyć na brzuchu.

Domi ja mam za tydzień o oddychaniu. Ale dużo masz tych zajęć. Pewnie wszystkiego Cię nauczą Często fajne tematy poruszają na tych szkołach rodzenia. A wody płodowe czasami same nie odchodzą. Dopiero przebijają w szpitalu.

Miłego dnia.

ete21- mój mąż powiedział to samo, że tyle czasu biorę te leki, to będą w organizmie przez jakiś czas- jestem spokojniejsza a synek ma mieć na imię Mikołaj

darmag21- mieszkam 30 km od Warszawy, taka mała wioska niedaleko Błonia

wiecie co, próbowałam właśnie dodać suwaczek- narazie ogarniam jak to zrobić. i ten suwaczek pokazuje mi, że jestem w 34 tyg.(wg daty porodu na 10 marca) i coś mi nie pasowało, więc zajarzałam do karty ciąży i wg niej jestem w 35 tyg. zajrzałam też do ostatniego usg- miałam robione 2 stycznia i doznałam szoku, bo mam inny termin porodu niż myślałam. na kazdym wcześniejszym usg był termin 10 marca- tak też wychodziło mi z daty om. a na tym usg jest data 4 marca a wtedy na tym badaniu byliśmy z lekarzem skupieni na długości mojej szyjki i nawet nie zapytałam o termin. no nic, w czwartek mam wizytę, więc zapytam lekarza,czy ja to dobrze odczytuje i na kiedy mam być gotowa

Hej mamusie ja już o śniadanku zjadłam 2 parówki i 3 kanapki i się zapełniłam:) więc się na razie nie ruszam:P:P Weny nadal nie mam Tak Roma samopoczucie takie sobie bo wygoniłam mojego z wyrka i jak chciałam dalej zasnąć to podbrzusze zaczęło mnie boleć i nie mogłam się ułożyć :(i tak przez godzinę masakra malutka jeszcze się wierciła na dolę
Mamo Mikołaja Witamy w naszym gronie:)
Porto ja dziś mam tragiczny humor masakra:(

Tak tak..ona najpierw mowila o skurczach itp..temat wod byl potem. Ja mam przyklad najblizszej kolezanki ktorej wody odeszly juz w szpitalu przy skurczach co 3 min. Takze gdyby czekala na wody to by urodzila w samochodzie.

Ja jestem dosc zestresowana generalnie takze pewnie jak tylko zaczne skurcze co 10 min czuc to od razu szybka kapiel i jedziemy. Wole w szpitalu czekac. Jakos tak bezpieczniej i bede mogla sie wyluzowac ze juz tam jestem i mamy opieke.

A zajec faktycznie duzo.... nawet nie wiedzialam ze ich az tyle. Myslalam ze mozna sobie wybrac dzien...albo pon, albo wt, albo sr....a tu sie okazuje ze sa codziennie dla wszytskich i na kazdych zajeciach co innego. W ponwiedzialki bardziej praktyczne we wteorki i srody teorytyczne. I kazde w sumie po 2 h...wczoraj zaczelo sie o 18.15 a skonczylo o 20.00.....fajnie bo w sumie kobietki chodza same..wczoraj byl tylko jeden facet i sie wynudzil. Tak przynajmniej mozna na luziku sobie pogadac:) wiecie dla mnie to super wazne bo portugalski system zdrowia to jakas pomylka taki zagmatwany ze w sumie jak sie nie dopytasz to nie wiesz. Takze moge sobie pogadac z innymi kobitkami i juz mi daly pare porad co do szpitala

A najsmieszniejsze ze syn polznej robil erasmusa w polsce przez rok i troche mowi po polsku usmialam sie