Marcówki 2014

Kurcze, o jakich wy zdjęciach mówicie zaś coś przeoczyłam?

Porto, moje dziecko to chyba nie wie co to sen non stop się rozpycha i rowerki robi ja mam ochotę na kebaba i frytki....ale już wiecie, wątroba

Loca, Ete wrzuciła fotkę maluszka, która przedstawia jak wygląda bobasek u mamy w brzuszku
Wiesz czasami chciałabym żeby moje dziecię tak brykało mocno, ale wydaje mi się, że jest leniwa ma tylko momenty, że daje czadu ostro, ale tak to grzeczna i da tylko znać, że jest ok i tyle

Haha, Porto...zauwazylas,a myslalam ze pociuchu ujdzie ta moja zmiana, no nie da sie nic ukryc z Wami, oczywiscie zartuje. Jak wszytskie to wszytskie ... tez mnie tknelo zeby cos pozmieniac, wiec male co nie co odswierzone.

Ja to zdjecie to zapisalam sobie na kompa... jest na prawde extra.

Hej mamusie :*

Spróbuje Was nadrobić, ale widzę, że sporo tego napisałyście od wczorajszego wieczoru...

Po pierwsze dziękuje za komplementy odnośnie brzuszka

marl3na
Super, że dostałyście próbki I cieszę się, że jesteś zadowolona z zajęć

Pala
Cieszę się, że Ty też nie masz problemów z bezsennością Oby tak dalej !
Piękny brzuszek !

MamaMikołaja
Witam nową mamusię ! Niestety nie pomogę Ci odnośnie luteiny... bo ja przez całą ciążę nic nie brałam....

Darmag
Oj ja też liczę na wiosenkę w marcu... Niech mały przyjdzie na świat w cieplutkie a nie w takie mrozy brrr.... ;/
No właśnie, Ty zaczynasz w środy a ja we wtorki i mi 42 dni kochana !

Porto
Takie bóle jak przed okresem to z tego co wiem to właśnie te skurcze...

Loca
Odpoczywaj ile możesz ! Ja szczerze mówiąc też liczę na ten 38 tydzień... Nie za wcześnie, ale też nie na ostatnią chwilę terminu... Ale zobaczymy jak wyjdzie

Domi
Super, że jesteś zadowolona ze szkoły rodzenia ! I niech tak Ci się podoba już do samego końca
A ta informacja odnośnie wód płodowych – bardzo przydatna !

Moni
Trzymam kciuki, aby Ci się humor poprawił. Będzie dobrze !

Ete
Super zdjęcie znalazłaś... Przepiękne ! Aż ciężko uwierzyć, że tak to wygląda w naszych brzuszkach...

U mnie i małego wszystko w porządeczku Dzisiaj znowu przyjeżdża mój facet mmmmm
Już nie mogę się doczekać ! W szkole teżu w porządku. Jak na razie na nic nie narzekam

A tu zdjątko

Hej mamusie, witam was popoludniowo

Znykam za chwilke na lekcje, potemw am napisze co dzis ciekawego

Pala, moni wasze suwaczki to sa juz tuz tuz :

Mam wrazenie ze mi sie te istatnie tygodnie dluza. Moze od 35 poleci szybciej

Porto, ale mi smaka na lososia narobilas...chyba podjade i kupie na kolacje.

A ja dzis jakas snieta jestem. Nic mi sie nie chce. Wypralam dwa prania i czeka na meza na rozwieszenie. Moze przepiore jeszcze jedno z recznikami i posciela...jak mi sie zachce. kurcze, prawie mowie jakbym nad rzeke musiala isc to robic a to tylko zaladowac i wcisnac guzik len ze mnie. Moj maly zas sie wbija pod prawe zebro...normalnie boli.

Buziaki dla was na mila reszte wieczorku.

brak weny...Annlu Twoje foty, to już w ogól wymiatają

Cześć dziewczyny,

czy mnie tak dawno tu nie było czy Wy macie jakąś nadprodukcję?

Nie dałam rady wszystkiego przeczytać.

Na wstępie witam nową mamusię. Fajnie, że się odezwałaś

Przed chwilą w TV pokazywali wcześniaki, takie co się urodziły z wagą 600-700g. Kurcze, to nasze już są kolosami.

Ja dalej kaszlę, ale chyba zaczyna mi się odrywać. Odpuściłam sobie dzisiaj szkołę rodzenia, bo jest tylko spotkanie z dentystą. Ale jutro idę, bo będzie ginekolog, a temat - cc, poród powikłany itd.

Miałam dzisiaj maraton poranny - hurtownia art. budowl., castorama, budowa. Targałam fugi i tuż pod drzwiami mi jedno opakowanie upadło i się rozwaliło Już mam serdecznie dosyć tych wizyt i użerania się z "fachowcami". Można im mówić 100 razy żeby coś zrobili. Albo jedno zrobią, drugie spieprzą i tak w kółko. Myślą, że jak baba przyjdzie, to nie zauważy. Wrrrrrrrrrrrr

Widzę, że skurcze się u Was pojawiają. Ja miałam kilka tyg temu, najadłam się nospy i magnezu i przeszło. A teraz, jak się nie forsuję za bardzo, to nic mi nie dolega. Trochę zgaga nieraz pali, ale można wytrzymać.

Serio macie już torby spakowane? Ja nie mam, poprałam i poprasowałam tylko ciuszki małej, jedną koszulę do karmienia i szlafrok.

A co sądzicie o tym znieczuleniu zzo? Ja słyszałam wiele opinii, że akcja porodowa spowalnia, albo kobieta nie wie kiedy ma przeć, bo nie czuje skurczów i nieraz takie porody kończą się kleszczowo.

Pietruszka ja wiem tyle o tym znieczuleniu co obejzalam w tv na Poloznych albo na Porodach. Kobiety jak dostaly to faktycznie nie czuly skurczow i polozne je instruowaly kiedy przec, ale to jakos tak dziwnie... mozliwe ze konczy sie kleszczowo bo jak nie czuja tego wszystkiego to mysla ze lekko zapra sie i bedzie juz po. Ja mialam kleszcze a potem z Kacprem mialam zlecenia na badania bo kleszcze to ryzyko dla dziecki np: utrata sluchu, na szczescie badania wyszly dobrze ale strach byl, bo to roznie bywa, skoro moga wystapic powiklania to wszystkiego mozna sie spodziewac. A z fachowcami to juz tak jest trzeba bylo by tam siedziec z nimi jak z dziecmi.

Domi jak ci sie wbija maluszek w zeberka, to moze juz fikna glowka do dolu ???

PIETRUSZKA tu starczy 1 dzień i już jest nadprodukcja xxl
Budowa - wyobrażam sobie, ja 1,5 roku temu z m urządziliśmy mieszkanie (stan deweloperski) i z tymi fachowcami to wszędzie jest masakra, albo papraki, albo leniwce, szlak może człowieka trafić....
Moim zdaniem, jeżeli jeszcze cie choroba męczy, to nie wiem czy to dobry pomysł iść do szkoły rodzenia, możesz zaszkodzić sobie, albo inne mamy mogą coś od ciebie załapać :-\
Znieczulenie fakt mama nie czuje, kiedy są te skurcze dlatego wtedy trzeba uważnie współpracować z położną
Ja wiem ze nie skorzystam z takiego znieczulenia ze względu na historie chorobowe stawów biodrowych, wolę mieć kontrolę nad tym czy już mi wszystko w stawach trzasnelo czy nie :-\

Hej dziewczyny:)

Dzięki za miłe słowa, faktycznie brzuszka w sukience z przodu nie było tak widać, jedynie bokiem

Darmag ja to już mam stracha na wage wchodzić
Nie znoszę zimy, ale też wolę żeby teraz była niż później jak już maluszki będziemy miały.
Darmag ja te ż ostatnio na szczęscie przesypiam całe noce, tylko żeby zasnąć się męczę troche i kręce przez ból kręgosłupa:/ No a po za tym to całe dnie ziewam i jestem zmęczona, ale zasnąć w dzien jakoś nie mogę.

Annlu śliczny brzuszek Ale Ty chyba z wagą problemów nie będziesz miała, bo widzę że chudzinka jesteś, tylko brzuszek masz:)

Mama Mikołaja ja biorę luteinę, ale nie wiem nic na temat brania jej i wymazu, także nie pomogę.
No pewnie, zostań z nami, im więcej tym lepiej Też mam wizytę w czwartek i czekam niecierpliwie na wieści o mojej szyjce :/ Moj synek lepiej żeby jeszcze dłużej posiedział bo ja mam na 31 marca termin...
A co do daty porodu to mi lekarz kiedyś powiedział żeby nie sugerować się tymi datami z USG tylko z ostatniej miesiączki bo te wszystkie daty i tak są orientacyjne bo raczej rzadko się zdarza żeby trafić dokładnie a jakąś datę orientacyjną trzeba mieć.

Pala śliczny okrągły brzuszek, zdjęcie nie zbyt dokładne, ale też nie widzę żebyś miała coś do zrzucania po za brzuszkiem po ciąży

Chyba muszę ograniczyć słodycze Bo z tygodnia na tydzień kilogram dochodzi...:/ Tak dalej pójdzie to dzwigiem przez okno z mieszkania będą mnie wyciągać

Porto ja też uwielbiam jak mój synek kopie:) A ostatnio to coraz częściej tak mocno fika że widać jak cały brzuch podskakuje
Porto narobiłaś mi smaka na łososia, też będę musiała jakoś na dniach sobie zakupić i zrobić

Loca ja też się martwię moją szyjką, tym bardziej jak lekarz powiedział że miekka i co tydzień kazał przyjezdzać :/ a ostatnio cos mnie kłuje tam w środku czasami :/
Nie jestem pewna ale któraś kiedyś też pisała o takim kłuciu.
Loca współczuję dolegliwości, ja dopiero ostatnio poznałam co to zgaga a już mam dosyć i mam nadzieję że nie bedzie się zbyt często powtarzać.

Domi to faktycznie często jak na darmową szkołe, dobrze że zajęcia ciekawe i Ci się podoba:)

Moni to odpoczywaj i nabieraj sił i energii Co do bóli brzucha to nie stresuj się na zapas, pewnie to te same co ma Pala, ale jak sie martwisz to lepiej skontaktuj się z lekarzem, mam nadzieję że to nic groźnego, ale będziesz spokojniejsza i nie będziesz się niepotrzebnie denerwowała

No Ulisia to dopnij wszystko na ostatni guzik i się spakuj bo teraz to już różnie bywa Masakra 32 dni Mi chyba z tego co pamiętam to 62 dni zostały A już mam stracha że z czymś nie zdążę lub o czymś zapomnę

Mariola ja na Twoim miejscu bym się skontaktowała z lekarzem skoro masz tyle dziwnych objawów. Trzymaj się i daj znać co u Ciebie.

Roma teraz pewnoie już do końca będzie nam towarzyszyć zmęczenie , rozdrażnienie i co jakiś czas brak humoru i mała przez to też Cię pewnie drażni, no a wiadomo że dzieci oczekują ciągłej uwagi i nie rozumieją jak się czujemy :/ Jeszcze trochę i mam nadzieję że będzie lepiej

Pietruszka to się oszczędzaj i wyzdrowiej do końca, żebyś od nowa się nie zaprawiła. Co do znieczulenia to ja nie mam zdania póki co, nie orientowałam sie w tym wszystkim jeszcze.

Dobra to na tyle, chyba wszystkim odpisałam Tasiemiec wyszedł znowu Ale tak jest jak wchodzę raz dziennie i mam tyle do nadrabiania

No Loca faktycznie z dzieciakami tak jest czym starsze tym większe problemy,
Pietruszka o to dobrze ,że Tobie przechodzi to przeziębienie ,a z fachowcami nie ma łatwo, a ztym znieczuleniem zz.o to jak zwykle opinie są podzielone ja jakby u mnie była możliwość na pewno bym się zdecydowała,ale teraz jak rodzę drugie przy pierwszym chciałam s.n i tak zrobiłam

no Domi mi też się dłuży byle już luty zleciał,powodzenia na szkole rodzenia

Anula fajnie,że u Ciebie wszystko gra

Domi ja w sumie sama nie wiem raz mi leci szybciej a raz dluzy okropnie zalezy od humoru, ogolnie to jednak mimo wszystko szybko mi ta ciaza zleciala ale i tak sadze, ze za dlugo trwa Napisz koniecznie co ciekawego na zajeciach bedzie ja tez mam dzisiaj taki smetny, leniwy dzien, licze, ze jutro bedzie lepiej
Pietruszka no torba spakowana bo czas nas juz goni wiec nie ma na co czekac a zawsze to czlowiek spokojniejszy wspolczuje tego wszystkiego z fachowcami, masz przeboje, ja to znam tylko z programow typu usterka ale jestem w stanie sobie wyobrazic, ze mozna sie zdenerwowac. Co do znieczulenia to tak jak Darmag wiem tyle ile widzialam w poloznych albo porodowce ale ja jakbym rodzila naturalnie zdecydowalabym sie na znieczulenie napewno. Wiem, ze wtedy trzeba wspolpracowac z polozna bo nie czuc skurczy wlasnie. U mnie w szpitalu zzo podaja przy 3 cm rozwarcia.
Darmag uzycie kleszczy albo proznociagu przeraza mnie i nie chce sobie nawet takiej sytuacji wyobrazac.

Ja przy Victori miałam próżniowo i to nie z powodu znieczulenia bo gonie brałam ale dlatego że jak mała się przesunęła do przodu to utknęła w kanale rodnym inie dałam rady jej wyprzeć i dlatego zastosowano próżnie inaczej mogła się udusić , ale na szczęście wszytko skończyło się dobrze i małej nic nie było

A ja myślę, że jak jedna z nas sie już rozpakuje (Pala ma na 15.02 jak dobrze pamiętam) to już poleci i tak naprawdę może się zacząć już po tym 15 lutego....będzie wesoło
Właśnie przejrzałam kolejny numer SUPER MAMA W WIELKIM MIEŚCIE (jak któraś z Was lubi czytać ciążowe nowinki i nie tylko to polecam fajna lektura). www.magazynsupermama.pl/

No w końcu dziś m wraca z pracy....Nie ma to jak maraton od niedzieli wieczorem :/ Pewnie będzie Igor fiksował, jak tatuś zacznie gadać do brzucha....

O i chyba mnie cos skurczowego w podbrzuszu dopada, takie cos dziwne, jakby mi prąd przez podbrzusze przechodził, albo coś drętwiało....kurcze, że też nie wiem jak to jest gdy boli brzuch na okres....To idę sie położyć, bo twardo się zrobiło....a w ogóle otoczenie mówi, ze mi sie brzuszek opuścił, ale ile w tym prawdy nie wiem? Choć przyznam że jak położe dłoń nad pępek to powyżej mam mięciutko no i zgaga specjalnie nie dokucza....Byle do wizyty do piątku...

Jejku Wy już wszystko macie, a ja kupiłam tylko 1 koszule do karmienia i podkłady. A o pakowaniu torby nawet jeszcze nie myślałam. Może jak już ktoś zacznie się rozsypywać to się zbiorę

Właśnie wróciłam ze spacerku, może zadziała lepiej na sen

Czytam te Wasze posty, będę mądrzejsza jak mnie zaczną łapać skurcze. Ale póki co daleko do porodu

Miłego wieczorku