BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

11 lata 3 miesiąc temu #748391 przez Asia K
Tweety dobrze ze sie odezwałas bo juz zaczełyśmy sie martwic.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748400 przez Anulka
Joasia B powiem tak, gdy byłam w pierwszej ciąży, bardzo chciałam cesarkę, no bo cyk cyk i bez bólu masz dziecko. Rodziłam jednak naturalnie, bo żarnych wskazań nie było na cesarkę a płacić 1,5 tys za cesarkę za zamówienie, nie miałam zamiaru jednak. Potem, po po porodzie rozmawiałam tu na forum z dziewczynami i dowiedziałam się, że jeśli cesarka nie jest wskazana to jednak dla dziecka poród SN jest o wiele lepszy zdrowotnie a głównie psychicznie. Bo jednak co tu nie mówić, natura jest od nas mądrzejsza. Dziecko które przychodzi na świat SN nie przeżywa szoku, wszytko odbywa się naturalnie. Z kolei dzieci które rodzą się przez cesarkę, głownie tą na zamówienie przeżywają szok, bo zostają tak można powiedzieć "wyrwani" ze swojego świata , nagle. Co innego, gdy cesarka jest robiona, gdy już są skurcze, ale z jakiś przyczyn jest ona potrzebna. Dzieci po cesarce na zamówienie, często mają zaburzenia emocjonalne i jeśli rodzice nie są tego świadomi, nie zastosują odpowiednich technik, dziecko może te braki mieć już przez cale życie.
Ogólnie, mówiąc, w dzisiejszej medycynie wiele rzeczy jest "ułatwiających" z jednej strony poród, ale te ułatwienia wcale nie wpływają korzystnie na dziecko.
W ogóle jest wiele rzeczy dot rozwoju emocjonalno-psychicznego, o których rodzice powinni być informowani. Bo "nogę, rękę" można wyleczyć psychiki gdy jest zaburzona wyleczyć nie da się.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #748401 przez megi23
i zeby to bylo ostatni raz :P :silly:

no ja napewno nie pozwole podac mlodemu wit k w szpitalu bo jest syntetyczna, jak nie bede tomna to mama ma zabronic ... bo mlody mial gesta krew i po czesci ona mogla watrobe uszkodzic , w innych spzitalach sie pytaja kobiet a u nas ... mysmy sami odlaczyli mu jak mial 2 miesiace... cesarka nie jest taka wygodna moja kolezanka buja sie po chirurgach , mozna zakazic sie gronkowcem .. ma gule teraz ... ja chce SN :) ale bym chciala znieczulenie :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748410 przez Joasia B
Ja oczywiście płacić również nie zamierzam, co ma być to będzie. Tylko tak rozmyślam o plusach i minusach jednego rozwiązania i drugiego, próbując się chyba w ten sposób przygotować na to co mnie czeka. Wspomniałaś tu o bardzo istotnej rzeczy, o tym szoku dzidziusia podczas cesarki. Ostatnio dużo czytałam na ten temat i praktycznie w każdym artykule jest o tym mowa. Wiadomo, że te "ułatwiacze" mają swoje ciemne strony, no bo jakby to było żeby coś pomagało i na nic nie szkodziło. Ale dobrze, ze są, czasami bez tego byłaby tragedia.





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748412 przez Joasia B
Megi, powiedz proszę o co chodzi z ta wit. K?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748417 przez Italia
Ja jak na razie o porodzie nie myślę, jeszcze sporo czasu. Owszem, nasłuchałam się różnych opinii, i o "armagedonie", i o tym, że nie tak strasznie i da się przeżyć, o cesarkach też. Słyszałam opinie, że gdyby nie znieczulenie to chyba by umarła, a inna mówiła, że żałuje tych 500 zł bo działało chwilę i w sumie bez znieczulenia też by było ok. Sama będę musiała mieć konsultację czy nie będzie konieczna cesarka więc na razie nawet nie mam co się nastawiać bo nie wiem czy poród SN nie będzie wykluczony. Ale jakbym miała wybór to nie wiem co bym wolała, i jedno i drugie ma swoje za i przeciw. Każdy poród jest inny i chyba nie ma co słuchać koleżanek bo w sumie niewiele to da. Wszystko da się przeżyć :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748421 przez megi23
oj to dlugaa historia .... bo wit k daja od razu po urodzneiu dziecku , moj mial juz gesta krew i dostal i pozniej bral.. majac 2 miesiace nie przybieral na masie , wyszlo uszkodzenie watroby , ale zaden lekarz ci tego nie pwoei , wiec mama od innych kolegow lekarzy dowiedziala sie ze nie powinno jej sie dawac ....i ze np w krakowie pytaja mam o pozwolenie
ja nie mowie ze kazdemu dziecku uszkadza watrobe , ale trafilo na mojego , dodatkowo wyszlo obnizone napiecie osiowe i wzmorzone napiecie 4 konczynowe czyli w nozkach i raczkach i rehabilitacja do 11 miesiecy tylko cudem.. bo mowili ze 2 lata i nie wiadomo czy bedzie chodzil , ja go prawie 24 na dobe w domu sama cwiczylam .. plus 2 razy w tyg jezdzilam z nim ,neurolog i inni specjalisci , wiec przeszlam troche , mlody obecnie zdrowy chodzi biega i rozwija sie prawidlowo fiz ... :laugh: zywe srebro jest co nie usiedzi w miejscu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748433 przez Joasia B
To niezłą miałaś nerwówkę Megi, ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło :) A co myślicie o nacinaniu krocza? Mama mnie ostatnio ostrzegała, żebym nie pozwoliła się naciąć bez potrzeby, bo podobno robią to rutynowo. Ona urodziła pięcioro dzieci naturalnie i przy żadnym nie była nacinana, nie miała też dużego pęknięcia. Opowiadała, że przy pierwszym porodzie trafiła na taką położną, która nie pozwoliła jej naciąć i dzięki temu szybciej wróciła do siebie po porodzie.

Wyżej jest filmik na temat nacięcia krocza, wypowiada się profesor.



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748438 przez Italia
Megi, aż mnie ciary przeszły jak to przeczytałam. I te zagrożenia były rzeczywiście wywołane tą witaminą K? W ogóle to po co oni ją podają od razu po porodzie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu - 11 lata 3 miesiąc temu #748470 przez Anulka
Wiecie, ten wywiad wywołał u mnie tylko śmiech, nie jestem położna ani ginekologiem, ale pewne rzeczy wie człowiek intuicyjnie. Przyczyną popuszczanie moczu jest słabe mięśnie Kegla. Osłabiają się one w czasie ciąży pod ciężarem macicy z dzieckiem. Trzeba je ćwiczyć, wtedy nie będzie problemu. A ćwiczy się tak: gdy sikamy, zatrzymujmy na chwilę kilka razy strumień napinając właśnie te mięśnie Kegla. Im silniejsze one będą tym lepiej, gdyż uczestniczą też w porodzie. Co do nacinania krocza, to robią z tego wielkie HALLO. Jak kobieta ma kroczę nie elastyczne, to popęka jak cholera, tym bardziej jak rodzi duże dziecko. A dzięki nacięciu będzie mogla normalni urodzić. Ja byłam nacinana, jedno cięcie, i twa malusie szwy. Zagoiło się i nie ma śladu. Koleżanka nie zgodziła się na nacinanie a potem móiłą i strasznie popękała i miała tych pęknięć nie jedno a kilka. Joasia B twoja mama kiedy rodziła? Co ty porównujesz co była 20-30 lat temu i co jest teraz? Wtedy to byłą naprawdę rzeźnia a nie porody. Kobiety wtedy mogła tylko pomarzyć o osobnych salach porodowych, rodziły hurtowo po kilka na sali przedzielone parawanami.
Ja też bałam się trochę nacinania, bo myślałam, że będzie bolało, ale nacina się pod czas skurczu i nic się nie czuje, a poza tym będziesz miała takie bóle ze skurczami, że ten gdybyś nawet odczuła, go wydałby się ci głaskaniem, ale nie odczujesz bo pod czas parcia wszystko jest tak napinane, że niczego się nie czuje, tylko prze. :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748483 przez tweety
oczywiście ze jak sie da to nie nacinac. ale nie zawsze to mozliwe. mnie nacieli i bardzo dobrze, musieli szybko malca wyciagac. następnego dnia siedzialam na dupie bez zadnych kółek itd wystarczy chcec. i potwierdzam ze nic sie nie czuje. ah te skurcze. tyle ze szybko zapominasz.

mij M moze potwierdzic ze zadmj krwi nie bylo, znaczy sie nie widzial, byl sceotyczny co do porodu ze mna a teraz mowi zbez niego bym nie urodzila. i ma racje. no i ze nic tragicznego nie widzial a najgorsze bylo patrzenie jak kobieta cierpi i niepewnosc czy dzidzius bedzie zdrowy. a na koniec plakal jak Bóbr. z perspektywy czasu cudowne chwile. nie ma sie czego bac.

mowia tez ze pierwszy porod jest powolny, a ja mialam dosc szybki wiec nie ma regulu. od 1 skurcze a o 10:10 maly byl na swiecie, najwieksze bole to tylko godzinka a wczesniej sie kapalam w wannie, skakalam na pilce i gadalam sobie z mezem jak to bedzie. woec przezyjemy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748491 przez Anulka
U mnie skurcze się zaczęły nagle ok. 3 w nocy. O 3.35 pękł mo pęcherz i o 3.40 już byłam na sali porodowej a o 6:00 Julianek przyszedł na ten świat i wylądował na mnie. Więc tez miałam poród szybki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748509 przez tweety
anulka u ciebie to ekspres a nie szybko :)))))))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748521 przez Anulka
:laugh: :laugh: :laugh: Może dlatego, bo to już był 40 tc :laugh: :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #748530 przez Joasia B
Anulka, nie mówię tu o rzeźni sprzed 30 lat, a tym co jest praktykowane do dziś. Mama ostatni raz rodziła 9 lat temu. Pytałam tylko o Wasze zdanie więc po co te nerwy?








Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl