Majówki 2014

Hej kochane ja chora o 3 dni a od wczoraj masakra goraczka 39 stopni , jestem w kontakcie telefonicznym z lekarzem Biore czopki z paracetamolu prenalen, ascorutical, jem czopki a tu nic. Rano myslalam ze mi przeszlo ale od 12 coraz gorzej sie czuje i znow mam goraczke, a jeszcze malo tego jak zlapie mnie kaszel to wymiotuje... Martwie sie o naszego skarba kopie kochany i lekarz mowi ze nic mu nie bedzie... nie wiem co o tym myslec ? Przechodzilyscie taka grype w ciazy badz ostre przeziebienienic dziecku nie zagraza?? Mecze sie strasznie.

Jem czosnek:) mala pomylka... pije hektolitry wody z cytryna i miodem.. Bede walczyc dla naszego skarba;)

Oleczka nie wiem, czy waży tak duża. Mój mały w 32 tygodniu miał 2187 g. Raczej większy chłop niż mniejszy

Jak tak piszecie o wagach swoich Maluchów to zaczęłam się martwić troche o swoją Małą usg w 30tyg i waga wyszła 1220g...niby moja gin powiedziała że wszystko ok,ze łożysko i przepływy w normie i że po prostu może być nie za duża przy porodzie...Ale sama już nie wiem co myśleć

Ja się znowu stresuje, że będzie za duży Jak ja go wypchnę?

jest jeszcze troche czasu podobno teraz przybieraja najwiecej jestem posrodku nie jest zle ale ja najchudsza tez nie jestem

karla2102 zdrówka kochanie I nie martw się. Wszystko będzie dobrze Odpoczywaj dużo.
Dobranoc majówki

Karla - Ja też się rozchorowałam, gardło boli , katar mam straszliwy ale na razie do 38 max.temperatury. Tylko sprawdzam cukry co 2 godziny i podjadam bo miałam hipoglikemie 2 razy wczoraj...nie wiem czy powinnam jechać do szpitala czy nie skoro jakoś sobie z tym radzę. Martwi mnie to bo synek zdecydowanie mniej się rusza niż ostatnio.
Jestem tak chora że nie mam siły wstawać z łóżka i nie wiem czy powinnam iść do lekarza może synek mało się rusza bo zmęczony moim napinaniem brzucha od dolegliwości przeziębienia?

W nocy jadłam 2 razy chleb pełnoziarnisty z serem białym żeby trzymać cukier na minimum...
Dziś od rana cukier na dolnej granicy ale w normie...
PODGRYZAM RZODKIEWECZKI I GOÓREK.
Poczułam jeden mały kopniak... cholera jeden nie wiem co robić normalnie to bym była już skopana cała;/ Mąż śpi ...nie wiem czy go martwić...

Już 31 tydzień i 4 dni -strasznie rośnie mi brzuch a waga podskoczyła i mam 8 kg na plusie:P
Czyli ważę 53kg.
Cukrzyca daje czadu a młody mało się rusza- oj ciężki weekend mnie czeka;/

Usmiechnieta- bo ma juz malo miejsca na fikolki

Usmiechnieta- myślę,że każdy może mieć gorszy dzień,nawet nasze maluchy...mnie wczoraj tak skopala że myślałam że góra wyskoczy,mąż był w szoku ze aż tak może brzuch skakać! a dzisiaj tylko pojedyńcze,delikatne ruchy...może pogoda tak na nie działa...?

Dziewczyny czy pierzecie już ubranka?ja się zastanawiam czy nie zacząć od przyszłego tygodnia jak słońce wroci boję się ze potem kręgosłup mi w ogóle odmówi posluszenstwa o!wczoraj odebralismy wozek i kolejne pytanie...całą tapicerkę też trzeba prać,nie?czy na przykład wywietrzyc wystarczy...?

Ja mam już wszystko poprane.
Zależy jaki wózek masz. Jeśli nowy to ja bym nie prała. Jeśli używany to bym uprała.

witajcie
ja tez mam juz wszystko poprane i wyprasowane i cieszę sie ze mam to za soba bo jest mi już ciezko, a kręgoslup faktycznie szwankuje ale co sie dziwić jak mój biust to z 5kg wazy a brzuch jeszcze zastanawiam się kiedy sie przechyle do przodu hehhe

jestem już po zastrzyku z immoglubiną (uroki ujemnej krwi)ale podpowiem ze nie bolalo i ze dostaje sie w dupalka

ciezko mi sie schylac jak u was mam tez dziwne skorcze niewiem czy to juz przepowiadajace tylko ze one troche jakby bolą.Sama niewiem co myslec.Ciagnie mnie tak pod brzuchem w dol.Czy to normalne? smaruje brzucho kilka razy dziennie rozstepow nie ma jak narazie.

moja niunka czasem ma tez ze 2 dni lenistwa a potem nadrabia takze mysle ze kwestia pogody ulozenia tez daje sporo.

mam pytanie czy czujecie swoje malenstwo bardzo nisko juz moja niby jest juz glowka w dol ale naprawde czuje ja bardzo nisko.W czwartek mam wizyte musze zapytac ale przeciez dopiero co bylam niewiem co myslec.

pozdrowienia i milej soboty...

Kręgosłup i mi szwankuje coraz bardziej mi ciężko,jeśli chodzi o poród to i ja nie moge sie doczekac jeszcze tylko 2 miesiace:)Ale nie kurywam ze troszke sie boje .Ostatnio jak byłam w szpitalu dziewczyna dostała przy mnie boli taka biedna była plakała i krzyczała ze nie daje rady ze chce znieczulenie.Powiedcie mi kochane co wy uwazacie na temat znieczulenia???

ja to ci powiem ze bez znieczulenia to nawet sobie tego nie wyobrazam musi byc i koniec kolezanka teraz rodzila byla 6godz w bolach miala glupiego jaska bo juz nie wytrzymywala nie bylo postepu wiec zrobili cesarke jak to ujela nastepne to tylko cesarka

kurcze jak ten czas leci 2 miesiace i wszystko bedzie inne:)

Sela musimy dac rade!!!
miejmy nadzieje ze porod bedzie krotki i w miare bezbolesny...

Ależ tu dzisiaj cisza...
oleczka- dzisiaj bardzo podobnej historii wysluchalam tylko ze znajoma rodziła 20godzin i po gazie pozwalającym jeszcze gorzej jej było,wzięła znieczulenie i zasnela a potem i tak jej cesarke zrobili i następna też chce cesarke...a powiedz mi o tej immunoglobulinie...ja też mam minus,co prawda mąż też,Ale nikt o nic nie pyta,nie wnika...koleżanka położna mówiła mi że to nie ma znaczenia tak naprawdę bo dziecku po urodzeniu robią wszystkie badania,nie patrząc na grupy krwi rodziców,ewentualnie wtedy jakąś interwencja...

sela- na bezbolesny poród się nie szykuje,ale mam nadzieję że szybki bedzie póki co się nie decyduje na znieczulenie...przeraża mnie wklucie w kręgosłup...z resztą nie wiem jaki to jest ból,nie mam porównania...w razie czego będę błagać w trakcie