Lipcówki 2014

No to pora przepchac forum. Tradycyjnie wstawiam głupie kawały:)

-Co to jest tapczan?
-Jest to przyrząd do pokojowego wykorzystania energii jądrowej.

-Dlaczego kobiety świecą?
-Bo mężczyźni ręką!

MArzena Ty to wariatka jestes.
Buahahahha
Daj znac jak tam wyniki mlodej :*

Hej

Marzenka, nie mogę z tych Twoich kawałów Ale jak popychasz nimi posty to jest naprawdę zabawne Kolejny Twój świetny pomysł

Madzia, śliczne masz zdjęcia, śliczne Twoje córcie - nie mogę się napatrzeć na Amelkę - te jej iskierki w śmiejących się oczkach! Śliczna dziewczynka! A jak sobie pomyślę, że niedługo z Ninki-niemowlaczka zrobi się druga taka fajna śmieszka to aż mi sie gęba uśmiecha i na sercu ciepło robi! Sama bym chciała takie śliczne szkrabki! Ale co tu się dziwić, że córcie takie ładne jak mają to po Mamusi! Sympatyczna z Was rodzinka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nie smęcę - uciekam, buziaki ;***

Hejka:) Marzena, dobrze dobrze, oby nasze forum zapychało się jak najczęściej
Magdalen, Ty to masz spostrzegawczą córę nie ujawniła się podczas obserwacji, ale dopiero z gotowymi przemyśleniami
No to może i ja coś podrzucę:

Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze, i nagle warkocz sekretarki dostał się do niszczarki.
- Warkocz, warkocz ! krzyczy sekretarka
A dyrektor na to:
- Wrr, wrr

Elmirka, nie zarzekaj się, bo jeszcze nic nie wiadomo. Jeszcze za mało czasu upłynęło od porodu, potrzebujesz go więcej i tyle. Spoko oko, jeszcze sie przełamiesz

hej dziewczyny:) Ja ostatnio mialam rozmowe z moim P i doslzismy do wniosku ze chyba Lenka nie bedzie miala rodzenstwa.
Staslubania wiem o czym mowisz bo to roznie w zyciu bywa ale jednak ja nie jestem w stanie poswiecic pol zycia na siedzenie w domu i wychowywanie dzieci. ja nie mam jescze ani jednoego caleko roku przepracowanego. Mieszkam w NL 3 lata, teraz jest Lenka i dopiero od 4 roku zycia tutaj dzieci ida do szkoly. Wczesniej raczej nie pojdzie do przedszkola bo ceny tutaj sa z kosmosu i maja likwidowac. wiec przez 3-4 lata bede siedziec z mala w domu i mam nadzieje ze znajde moze jakies sprzatanie dorywczo. jakbym miala miec kolejne dziecko to musze znow 4-5 lat doliczyc, ciaza wychowanie wiec lacznie siedzialabym w domu 10 lat.
Do tego ja nie mam zadnego macierzynskiego itp, my lubimy duzo jezdzic a z jednym maluchem nie bedzie zadnego problemu, chcemy lenke zabierac wszedzie z nami od malego zeby zwiedzala swiat.
Denerwuje mnie strasznie gadanie innych-"o zaraz kolejne" a co to znaczy zaraz kolejne? ze co?ktos mi bedzie kazal dzieci robic a co to ja maszynka do robienia dzieci czy co? Dziecko to duzy obowiazek, dziecko to nie zabawka tylko zywa istotka ktora wymaga mojej 100% uwagi, a nie gadanie- o zrobicie sobie kolejne... poprostu we mnie sie gotuje bo takie gadanie kazdy sie nauczy i powtarza, a nikt za mnie dziecka nie wychowa i nikt nam nie da wiecej pieniedzy na dziecko tylko gadac potrafia.
Dziewczyny nie wiem jak to odbierzecie ale ja kocham moja Lencie nad zycie ale na koljne dziecko sie nie piszemy . Ja jestem zalamana swoim wygladem po ciazy. wogole jak mysle o porodzie to mnie ciarki przechodza nawet nie chce o tym myslec a nie moge zapomniec, nie raz mi sie juz snil moj porod-dla mnie to bym obraz nedzy i rozpaczy. Gdybym wiedziala na co sie pisze przez te wywolywanie to żadalabym cesarskiego ciecia, gdybym wiedziala co mnie czeka to pojechalabym do Pl i zaplacila za cesarke tak jak moja kazda koelzanka, zadna nie rodzila naturalnie. Nawet moj Piotrek widzi ze nie zawsze na wsyztsko jest czas, raz jest lepiej raz gorzej ale nie oddalabym nikomu mojej coreczki i jest ona anszym oczkiem w glowie, mówia ze jedynaki sa rozpieszczone, moze i bedzie rozpieszczona ale jak kazda matka chce dla swojego dziecka wszytskiego co najlepsze i napewno niczego jej nie zabraknie. my z moim facetem nie pochodzimy z bogatych rodzin, nie mielismy zbyt wiele w dziecinstwie ale teraz mamy swoj dom, nic nam nie brakuje i niczego naszej lence tez nie zabraknie.
Ja nawet nie przyjmuje do wiadomosci ze moglabym byc w ciazy heh, Teraz dokladnie zapisuje kiedy mialam okrec, czuje jak mam dni plodne i ogolnie w okresie dni plodnych wogole sie nie kochamy, nie kochamy tez sie "do konca". narazie nie chce stosowac zadnych tabletek itp bo to hormony a ja po hormonach strasznie tyje, i narazie msuze zrzucic to co mi zostalo po ciazy te 10kg...Nie moge patrzec na siebie w lustrze.. nawet sie nie rozbieram calkiem w lozku bo poprostu wstydze sie swojego ciala choc wiem ze dla mojego faceta sie podobam to ja sama narazie nie moge zaakceptowac obwislej skóry..

Teraz cwicze aerobic, cwicze z chodakowska, zarezerwowalismy nawet orbitek-prezent od mojego bo on wie ile dla mnie znaczy -dobry wyglad wiec mam nadzieje ze uda mi sie powrocic do dawnego wygladu
Smieje sie ze jak mala zacznie chodzic to dopiero bede miala aerobic i biegi hihi:) bedziemy biegac w ogrodzie z zabawkami, juz nie moge sie doczekac az mala podrosnie i bedziemy sie razem bawic i bede jej wiazac warkocze:) dla mnie to takie urocze jak no mama z corka sie tak samo ubiora hihi:)
A poza tym chyba odlacze Polska telewizje-nei moge sluchac tych wiadomosci jakas patologia!! pijana matka, ojciec gwalci dziecko itp... normalnie mam ochote pieprznąc pilotem w telkewizor jak to robi moja prababcia jak widzi Tuska w tv.(powaznie, rzuca pilotem haha prawie 90lat:)
Magdalen a Ty chcesz 3 cie dziecko? a jak wyjdzie dziewczynka to co on bedzie probowal az do skutku??? tez bym go w łeb walneła:)

Oooo dziewczyny ciesze sie ze przynajmniej tak moge umilic czas;) i sprawic zeby to parcie postow bylo milsze;)

Rewelka Lenka przesliczna:) ogolnie to te nasze czerwcowo-lipcowo-sierpniowe dzieci sa bardzo ladne!

Elmirka,az tak zle? Ja tez sie przemoc nie moglam.

PS. Jakas ciezko kapujaca jestem,bo nie moglam szczaic tego wrrr wrrrr wrrrr;)

A no i najwazniejszego zapomnialabym napisac. Moja mala jest zdrowiuska. Wlasnie wisi na cycu i pierdzi:) badania wyszly w normie. Ale wymylam ja porzadnie mydlem,i reszte zrobilam tak jak mi radzilyscie. Ale naprawde mi ulzylo. A ktos tu pisal o zoltym nalocie na oczkach? Bo mi doktorka kazala rumiankiem przemywac,ale patrzec czy nie uczula rumianek.

Dobra koncze bo tesciowie przyszli. A w ogole to ja wykupilam sobie pakiet internetu bo mi dziwnie bylo bez tego w telefonie.

Oj, fajnie, że tu jesteście Fb to nie to samo. Moje dziecko właśnie siedzi w leżaczku i robi bańki ze śliny, więc mam chwilę czasu.
Marzena, super, że wyniki w porządku, my będziemy właśnie jutro oddawać mocz i kupkę do analizy. Karolinka mimo skończonych 3 miesięcy ciągle sporo ulewa, no i ma problemy z brzuszkiem. Już nie wiemy, czy to jakaś nietolerancja pokarmowa na coś co ja jem, czy ki diabeł. W brzuszku wciąż jej się przelewa, kupki rzadkie, czasem ze śluzem, no i to ulewanie... Zobaczymy, podobno to może być związane z infekcją układu moczowego. Nie wiem tylko jakim dziwnym sposobem układ moczowy może być powiązany z ulewaniem
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja też kciuki trzymam, za te dziewczyny, które ćwiczą chociaż nie, w sumie to byłam raz na aqua-aerobiku, no i planuję chodzić co tydzień, ale zobaczymy jak to będzie. Bo chodziłam przed ciążą, i w ciąży aż do 8 miesiąca.
Pozdrawiam, i życzę miłego wieczoru
A to nasza mała modelka, która jak tylko się orientuje, że będzie zdjęcie, robi zawsze taką samą poważną minkę

Widze ze na forum pustki. Pewnie u Was pogoda byla piekna jak u mnie.

Zycze milej niedzieli:* i juz zasypiam!

Rewelka, śliczna Lenka:)
Ainoah, mam nieodparte wrażenie /na podstawie ostatniego zdjęcia/ które dodałaś, że nasze dzieci są do siebie podobne:) współczuję problemów Karolinki z brzuszkiem:(
Marzena, super, że młoda zdrowa, też miałam takie problemy z wynikami ze starszym synem, pisałam o tym już dość dawno temu.
Staś ciągle piersią i jest happy. Budzi sie w nocy różnie, ale bywa że tylko raz, rośnie jak na drożdzach, chce koniecznie siadać, więc pomalutku ćwiczymy, ale z głową.
Rewelka, po Twoich przejsciach też pewnie miałabym takie same odczucia. Rozumiem Cie doskonale, dlatego życzę Ci, żebyś jak najprędzej wymazała z pamięci traumatyczne wspomnienia i odbudowała swoje dobre samopoczucie między innymi przez powrót do dawnej sylwetki. A to tylko kwestia zapału i czasu. A tego pierwszego na pewno Ci nie brakuje:)
Miłej niedzieli, dziś spało się godzine dłużej) jak ja to lubię
Marzena, wrrrrrrrrr, szef myślał, że tak uprzyjemni sekretarce doznania:D

StaśLubania hahahaha wiem wiem w końcu zczaiłam:D
Ja też zyczę miłej niedzieli:D
Mimo że się dłużej spało, to moja córcia zapomniała sobie zegarka w brzuszku przestawić
papapapa

Hey Dziewczyny