Mamusie Czerwcowe 2015

Aga daj sobie czas....moją też dokarmiali w szpitalu bo ciumkała a pokarmu malutko było. Dopiero na 3 dobę coś dostałam bo zaczęła przełykać i jak wróciłyśmy w domu też jeszcze musiałam podać mm a od czwartku nie dostała już, tylko moje mleko. Sutki to miałam tak pożarte, że aż ulewała krwią bo się nassała ode mnie.
A dziś też mamy chyba kryzys laktacyjny bo od rana co 1h chce jeść a cycki tyle nie produkują...
Tak że Aga na spokojnie i bez stresu jak trzeba to podaj mm ale przystawiaj ciągle to mleko poleci...
Sarunia ślicznotka!!!

nadinchen korzystaj póki możesz....

A my dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek i wyjazd samochodem Zoja bardzo grzeczniutka cały czas słodko spała

Cześć dziewczyny, dzięki za kciukasy
Aga, Sara jest prześliczna kochane maleństwo
Nadinchen mmm kusisz tym deserem
Tymczasem u mnie nic nowego, skurczów brak więc czekam... I jeszcze ten upał

Dajcie troche deszczu proszę u mnie od 3 dni gadają o burzach a nawet kropla nie spadła

Betka super ze pierwszy spacerek zaliczony

Ossa trzymam kciuki żeby się ruszylo

Ja dalej w dwupaku. Choć w ten upał to chyba rodzic nie chce

Hej!!

Ossa jak tam ruszyło się coś u Ciebie? Będą Cię trzymać już do samego porodu?

Azja tego upału to współczuję i to bardzo...u nas burza była w nocy, więc rano lepsze powietrze ale teraz znowu praży...choć jest troszkę wiaterku....
taak...spacerek zaliczony...i jeszcze czekam aż karmienie małej nie będzie trwało ok 2h...tylko 20-30 minut bo to nieźle uciążliwe jest...

U mnie niestety burzy nie bylo, nadal zaduch straszny :/
Lekarze powiedzieli, że rozwarcie mam na 2 cm i jest to 40 tc i do tego jestem wielorodka to musze czekac na porod w szpitalu jak dla mnie bez sensu ale cóż... Pocieszajace jest to, ze odchodzi mi czop, moze jednakcos w koncu sie ruszy...

Ossa znam ten ból siedzenia w szpitalu...dla mnie też to było bez sensu ale lekarze twierdzą, że wiedzą lepiej...
Oby jak najszybciej u Ciebie ruszyło bo takie czekanie w szpitalu to jest jak dla mnie głupie...równie dobrze możesz sobie spokojnie czekać w domu...
A co jak przenosisz to będziesz tam jeszcze 2 tygodnie czekała?
Mi czop odchodził po kawałku po badaniach i też miałam niby rozwarcie na 2 palce....
Trzymam kciuki!!!!

Betka mam wrażenie, że to już kwestia chwili bo mała jest już tak nisko i tak ciśnie, że przecież musi w koncu się coś zacząć. Teraz to już czuję jakby ona mi na kości ogonowej siedziała Ciągle się łudzę, że jednak nie przenoszę, bo tu chyba jajo zniosę Wiadomo... nadzieja umiera ostatnia

Martyna daj znać co u Ciebie, pewnie w końcu się rozpakowałaś.

Przepraszam, ze nie dawalam znaku zycia ale mialam lekki kryzys. Przez to, ze Sara byla kilka dni pod inkubatorem strasznie sie za mna stesknila i cyca kojarzyla ze mna. Potrafi jesc 3 godziny bez przerwy, a pokarmu mam bardzo duzo nfekcja powoli spada. mozliwe, ze wyjdziemy we wtorek do domku Trzymam kciuki za pozostale dziewczyny

A teraz pochwale sie Wam moja księżniczka

Jejku, cudowna! A jakie ma boskie czarne włoski Jest przeurocza, jeszcze raz gratuluję <3

Hej
A ja się melduję po wekendzie i nadal czekam na swoją kolej. Straciłam nadzieję na to że zacznie się coś wcześniej i czekam do środy bo wtedy doktor kazał przyjechać do szpitala. Bez tego śmiesznego balonika chyba się nie obejdzie... ciekawe czy to boli ????
Senari jeszcze raz gratuluję ślicznej córeczki ! Widzę na zdjęciu smoczka i właśnie się zastanawiam czy mam też pakować ???

AgusiaKrk widziałam na lipcówkach Twoje zdjęcie z Franiem - ale pięknie razem wyglądacie
Agniesia 1152 ja tez juz nie liczę ze urodzę wcześniej pytam się mojej malutkiej kiedy wyjdzie, ale nie chce dać żadnego znaku. Jejciu nie spodziewałam się, ze te ostatnie dni będą dla mnie najgorsze...chodzi mino to czekanie. A ja to jestem w ogole strasznie niecierpliwa
Senari piękna Twoja księżniczka jaką ma bujną czuprynkę
Atilla i jak tam? Cos się ruszyło ?
Martyna a Ty?

Dziewczyny uzupełnijcie sie w tabelce bo tez juz sie pogubiłam ile jeszcze Nas zostało nie rozpakowanych.

hej

Azja melduje sie w dwupaku

spadł dzis wyczekiwany przeze mnie deszcz troche sie chlodniej zrobiło, moze te upały tak bardzo mi nie dokucząły, gorzej z tym ze nie mam sie w co ubierac

Senarii sliczna coreczka

agniesia1152 ja z Jaskiem nie wziełam smoczka do szpitala, ale M mi pozniej przywoził, bo Mlody lubiał przy ccysiu siedziec i dawałam mu troche zeby go oszukac, choc w te pierwsze dni bardzo smoczka nie umiał załapac

najgorsze jest to czekanie zgadzam sie z Wami, no ja mam niby jeszcze troche czasu, ale przynajmniej chciałabym zobaczyc jakies minimalne oznaki porodu a tu nic

Agusia tez widziałam Was na lipcówkach, slicznie sie z Franiem prezentujecie