Mamy kwietniowe 2016

Karii, nie przepraszaj, cudowne jest to, co napisałaś! Bardzo budujące jest to, że synek Ci pomaga. A jak przyjął fakt, że będzie miał rodzeństwo?

Wiesz mówi, że się cieszy ale tak naprawdę to myślę, że jeszcze nie bardzo rozumie, bo niby mówimy mu że w brzuszku jest dzidziuś, wie że trzeba uważać na brzuszek, że mamusia nie może nosić na rączkach ale to jest dla dziecka chyba trudne do zrozumienia, że w brzuszku może być dzidziuś i w ogóle

Kari - to musi być słodkie jak synuś się troszczy o mamusie Kochany malec

Wietrzyca - objawy na szczescie już przeszły ale sporo się wymęczyłam, nie dojadałam przez mdłości, miałam często zawroty głowy itp . . . jest lepiej ale nie mam zamiaru się przemęczać pracą 6- max 8 h starczy rób suwaczek - będziemy odliczać razem z Tobą

U nas po blisko 6-ciu latach starań, jednej stracie ciąży w tym czasie, w dniu moich 30stych urodzin niespodziewanie zobaczyliśmy dwie kreski

U mnie w pracy moja szefowa wiedziala o pozytywnym tescie już następnego dnia od samej rozmowy kwalifikacyjnej wiedziała, że staramy się i żywo nam dopingowała od 6tc jestem na l4 przy czym pomagam jej jak jestem na siłach albo telefonicznie albo zdalnie, bo ta dziewczyna co jest na zastępstwo zajechałaby się

Cóż ja chciałam napisać... (wy też macie takie "dziury" w pamięci? Goood co się ze mną dzieje? Chodzę po domu i nie pamiętam po co :/) aaaa chciałam napisać, że my z nat dopingowałysmy się w staraniach już od roku, a jak przyszło co do czego, to los zaskoczył nas obie niemalże w jednym czasie :smile:
Lubi zaskakiwać, nie powiem

JoanaG, piękny prezent urodzinowy!
Jak dobrze Dziewczyny, że siebie macie.

A też mi się zdarza tak zapomnieć. Albo łapię się na tym, że chcę schować mąkę do lodówki :-P

Życzę Wam miłego dnia!

Już Was nadrabiam


wietrzyca fajna macie pasje widziałam w górach w zeszłym roku full ludzi z plecakami, a w nich maluchy także może i Wy wyjdziecie z maleństwem w góry, jak będzie większae?

Przepraszam z góry za błędy, ale pisze z tel

U mnie pracodawca szybko się dowiedział, bo trafiłam do szpitala z odklejajaca się kosmowka i potem byłam 3 tygodnie na L4 ciążowyM.. Po drugie u mnie toczy się,, walka,, o zatrudnienie mnie na umowę o pracę, długa historia heh.. Na razie planuje pracować, ale Maks do końca grudnia

A Wy też już czujecie ruchy? Ja już czuję, takie,, wypinanie,, się małej zupełnie inaczej niż z Władkiem bo Wład to od razu dawał czadu heh, że brzuszek w.17 tygodniu juz falowal


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja od rana placze o wszystko. Strasznie to jest glupie i mam tego swiadomosc...

Joana - ja tez mężowi na 30 urodziny taki prezent spawiłam co do pamięci to oooooooo tak, mam takie dziury że sama sobię się dziwie - jak ja mogłam zapomniec o bardzo dobrej kumpeli urodzinach - do dziś ją przepraszam ale wybaczyła mi bo to było kilka dni po tym jak się dowiedziałam o ciązy i chyba byłam w lekkim szoku

Nat - Kochana Ty to masz zawsze pod górke - uczepiło się Ciebie - jak ni ejedno to drugie. 3maj się i zdawaj relację ja jeszcze nic nie czuję pewnie trochę za wcześnie - ale jutro już wizyta strasznie się cieszę, ze zobaczę Croopka

Wietrzyca - a to normalne - hormony szaleja tez tak miałam

Kochana pumcia to już mały dziec, a nie kropek 3 mam kciuki .. Z Wladem tez miałam przeboje, także ciąża to dla mnie dość nerwowy czas eh

wietrzyca wyniki powinnam mieć do piątku, wizytę mam na 11:30 także przed szwagierka da mi znać, musze mieć wyniki nie ma innej opcji.. Co do antybiotyku na razie tylko ta babka z laboratorium mi mówiła wstępnie co i jak, ale ja wiesz z szoku jednym uchem wpuscilam innym wpuscilam.. Dlatego na razie czekam.. Staram się o tym nie myśleć i się nie denerwować, żeby mi tam moja królewna w brzuszku nie oszalała heh ..
Kurcze zamówiłam Wladowi czapkę z la mamy i do dziś nie przyszła :/ grrrrrrr..

Ale mam dziś sajgon w robocie , tydzień mnie nie było, a takie mam plecy eh..
No nic 2,5 h zostało to nadrabiam dalej..
wietrzyca eeee nie płacz! Uszaki do góry, cyc do przodu i dajesz ..

natB, trzymam kciuki w takim razie. Będzie dobrze
a co to za czapka z la mamy (nie z lamy ;P)? Chwal się.

Ja z tym płakaniem to już miałam, ale to 6-10tc (najlepiej, jak rozpłakałam się w aptece przed półką z kremami na rozstępy ). Już myślałam, że mi przeszło... a tu masz!

Pumcia, Ty masz Croopka, ja mam Bąbelka... może po USG zmienią ksywki? Trzymam kciuki za Twoje jutrzejsze.
Btw... Mąż wczoraj kupił puszkę Coli, a na puszce imię... "Bąbelek"

Heja

ja tez dzisiaj cały dzień siedzę w papierach i dłubię na sesji zdalnej z domu, którą co rusz mi zrywa wrrrr wściekam się...

co do płaczu, ja złapałam się na tym, że nie mogę oglądać np. niektórych reklam bo wyję jak bóbr, na pewno wygląda to co najmniej komicznie
Pumcia zazdroszczę wizyty już jutro, ja na swoja muszę czekać jeszcze dwa tygodnie, ale przy tym kaszlu wywracającym wnętrzności zwyczajnie boję się o Mikrusa.... pocieszam się tylko tym, że podobno lepiej przyjmować antybiotyk niż męczyć dziecko długotrwałym kaszlem.... inaczej chyba zwariowałabym z lęku o niego....
Dziewczyny (do tych, których dzieci jeszcze nie ujawniły się) macie już jakieś przeczucia? Jakieś pomysły na imiona? Pochwalcie się

Ja w domu mam Adasia i teraz marzymy o córeczce, jak byłam na USG to lekarz delikatnie powiedział że jemu wygląda tu na chłopca ale że jest jeszcze bardzo wcześnie to różnie bywa i że nie jest pewien. Liczymy trochę, że jednak będzie córka. Dla dziewczynki imion mamy kilka ale najbardziej chyba Alicja co do chłopca to nie wiemy jakoś tak się nie zastanawiliśmy. No nic co będzie to będzie oby było zdrowe.

Mąż twierdzi, że na pewno będzie chłopak. I tu mamy problem z imieniem, po prostu nie wiemy. Stwierdziliśmy, że będziemy się martwić, jak będzie trzeba (choć on intensywnie myśli ). Ja nie mam żadnych przeczuć, ale gdyby to była dziewczynka, to będzie Ania.

hejooo dawno mnie tu nie było, ale trochę nie miałam czasu. Opieka nad synkiem, załatwianie kredytu itd. Spróbuję częściej zaglądać szczególnie że przeszłam na L4

Patrze, że ja z Was najmłodsza bo dopiero 23 lata mam :O
Ruchów jeszcze nie czuję, ale za to ostatnio byłam na usg i wszystko jest ok
Mi się wydaje, że teraz będzie dziewczynka Weronika, ale nic jeszcze nie wiadomo. Jak będzie chłopiec to będzie gorzej z imieniem bo mąż chce- Nikodema a ja- Oskara Ale najważniejsze żeby było zdrowe i wszystko ok.

Ania i Alicja- ślicznie mam w najbliższej rodzinie i Alusię (mała dama) i Anię (rozbójnik) są przekochane

Kari co ja pacze my idziemy łeb w łeb w zasadzie niby wcześnie, wiem ale na prenatalnych (choć nie spodziewałam się w ogóle) dzieć tak wywalił do sondy siusiora, że nie sposób było go nie zauważyć