Mamusie Lipiec 2016

Dziendoberek

My już po śniadanku,w nocy nadal kiepsko sypiam,śmieję się ze wszyscy się uwzięli i budzą mnie w nocy bo chcą mnie przygotować do nocnego wstawania później:) tylko kurna kiedy ja się w końcu wyśpię? w dzień się snuję jak cień ze zmęczenia a nie daj Boże w dzień spać to o nocce mogę zapomnieć.I tak błędne koło się zamyka,no ale cóż.
mnie brzusio coraz rzadziej pobolewa,za to cycki...mmmm dwie bomby,kamienie już nie wiem jak to nazwać.W każdym bądź razie mega bolą zwłaszcza w nocy jak cyckonosza nie mam na sobie.

Miłego dnia życzę Wam kochane i serdecznie witam kolejną lipcową mamusię

Ja nie mam żadnych objawów. Ale z poprzednimi maluchami też na początku nic mi nie było. Syn jest wczesniakiem, w 26 tygodniu odeszły mi wody chociaż ciąża przebiegała dobrze. Udało nam się przetrzymać do 30 tygodnia. Na początku było ciężko ale wyrósł na zdrowego chłopaka. Nikt nie wie dlaczego odeszły mi wody. W drugiej ciąży już dmuchalam na zimne i się oszczedzalam, udało się bez problemów dotrwać do końca chociaż bolał mnie prawie caly czas brzuch przy chodzeniu. Teraz znowu się martwię czy wszystko bedzie dobrze. Termin mam na 5 lipca według ostatniej miesiączki. Mój lekarz jeszcze nie założył mi karty ciąży, bo jest jak sam to określa przesadny i zrobi to dopiero po 12 tygodniu. Nasyepna wizyta 18 grudnia. Juz nie mogę się doczekać.

Sevilla z tego co ja pamięta Panika rozwodzi się z męzem który chce odebrac jej synka Panika daj znać jak z mieszkanie? I dlaczego tak długo nie widzisz małego?!

Dorcia a nie powinna być karta ciąży założona do 10tyg? Inaczej są później problemy z becikowymi? Kule w sumie nie wiem ale jakos tak obiło mi się o uszy..
Ja ide w czwartek dopiero na 18.45 więc nie wiem jak zniosę ten cały dzień Mam nadzieję że jeszcze przed świętami bede miała następną wizytę w sumie 3tyg wypadało by 24 grudnia

Mój lekarz założył taką swoją kartę, więc z zaświadczeniem nie będzie problemu. Ja muszę i tak chodzić do niego prywatnie bo NFZ nie podpisał z nim kontraktu. Nie chce innego lekarza, bo jemu ufam. Pierwszą ciążę prowadził inny i trochę się sparzylam. Do swojego mogę zawsze zadzwonić gdyby się coś działo.

To wizyta musi się odbyć do 10 tyg., karta nie ważne kiedy jest założona. A swoja droga jaja różnica, jak chodzisz prywatnie, to i tak Ci wypisze.

Powiem szczerze, że trochę to głupie z tym 10 tygodniem. Ja cały czas karmilam córkę i tylko raz dostałam okres. Objawów ciąży nie mam żadnych

Ja chodze prywatnie i powiedział ze nie załozy karty wczesniej jak około 10tyg...Ale Dorcik ma rację ja gdybym nie starała się o dziecko do dziś bym nie wiedziała ze jestem w ciaży...

O córkę staraliśmy się 2 lata, a tu taki psikus. Chcieliśmy trzecie dziecko, tak za pół roku. Tydzień temu przechodzilam angine i musiałam brać Duomox. Teraz trochę się boję czy antybiotyk i gorączka wpłynęły na maleństwo.

Nie martw sie na zapas...Sevilla tez była chora i ja rownież (2 tyg sie męczyłam) lipcowe dzieciaczki to silne dzieciaczki

Dorcia ja też brałam Duomox, bo mnie angina dopadła, do tego dojdzie pobyt w szpitalu wśród wszelkich zarazków, bo młody miał zapalenie płuc.

To mnie pocieszylyscie. Czasem dopadają mnie jakieś czarne myśli. Staram się myśleć pozytywnie, ale nie mogę się doczekać kolejnej wizyty u gina a to dopiero 18.

A Karolina jak wizyta?! Zagladam sprawdzam a tu nic...hallo hallo

Nie moge sie pozbierac. Zarodek ma 6 mm i brak akcji serca. Tydzien temu mial 3mm wiec urosl za malo. Bhcg podobno za wolno wzrosla. Jutro ide do szpitala na obserwacje badania itp ale nie wiem czy mam miec nadzieje. Powinien miec 2cm a ma 6mm. Czy ktoras z was przeszla dwa poronienia zatrzymane pod rzad? Jakie badania robilysciw po poronieniu? Mi zalecila kariotypy to koszt 700zl ale ja mam zdrowe dziecko wiec nie rozumiem.

O matkooo Tak strasznie mi przykro...ja pitole co za miesiąc..
Nie wiem nawet co mam Ci napisać tak czekałam na kolejne dobre wieści
U mnie bedzie tak samo czuje to...

Karolina ja po dwóch poronieniach miałam badane kariotypy, ale dostałam skierowanie na NFZ, zarówno ja jak i mąż.

Bardzo mi przykro kochana, wiem, że to boli, bo sama przechodziłam to dwa razy pod rząd. Różnica była taka, że ja jeszcze nie miałam wtedy dziecka. Ty masz jedno, zapewne piękne i zdrowe, drugie też się pojawi.