Mamusie LUTY 2017

Hej dziewczyny, fajnie sie Was czyta, mnie dzisiaj dopadly jakies dolki, nie wiem co ale caly dzien plakac mi sie chce jeszcze moja mama mnie dobija we wszystko sie wtraca i wszystkich informuje o mojej ciazy chociaz prosilam 10 razy zeby tego nie robila. Jestem przewrazliwiona po ubieglorocznych smutnych dla mnie wydarzeniach straty synka. Ale do niej to nie dociera wydaje sie ze mam do wszystkiego prawo bo razem mieszkamy....

Joanna mysle ze nie powinno nic sie stac malenstwo jest przeciez dobrze otoczone plynem ktory jakos amortyzuje wszelkie wstrzasy? tak mysle. A gdyby cos sie zaczelo dziac zawsze mozesz do szpitala podjechac...

Sonia ja też mam ostatnio dni na płacz, meżuś pojechał wczoraj na szkolenie z pracy i wraca dopiero w sobotę, a ja mam jakąś depresję z tego powodu i już strasznie tęsknię, a hormony i ciąża jeszcze to potęgują... Nie jestem do tego przyzwyczajona, bo odkąd jesteśmy razem (po ślubie dopiero 2 lata, ale para jesteśmy 8,5 roku) nigdy beze mnie nigdzie nie wyjeżdżał... Potem mam wyrzuty sumienia że jak się smucę to dzieciątko też się smuci i błędne koło się nakręca...

Sonia tak właśnie myślę, że logicznie myśląc wszystko powinno być ok, ale jednak panika od razu się włącza... Co do Twojej mamy, pewnie się bardzo cieszy i trudno jej się powstrzymać przed chwaleniem się, może spróbuj jeszcze raz z z nią porozmawiac na spokojnie. Wiem, że to nie to samo, ale moja też opowiada wszystkim na prawo i lewo i strasznie to przeżywa, bo to pierwszy wnuk lub wnuczka. Babcie już tak chyba mają. A strata dziecka była napewno bardzo bolesna, nie wyobrażam sobie nawet co musi czuć kobieta w takiej sytuacji Szczerze podziwiam takie mamy, że jakoś się pozbierały w mniejszym lub większym stopniu ...musisz być silna dla swojego dzieciątka i wierzyć, że tym razem wszystko będzie dobrze!!

Ja też swoją mamę prosiłam żeby nikomu nie mówiła, ale oczywiście nie wytrzymała i całej rodzinie powiedziała. A jakby coś znowu się stało nie chciałabym tłumaczyć co i jak po raz kolejny.. My to wogóle po przejściach nie chcieliśmy nawet rodzicom mówić, i całą ciążę ukryć , no ale i tak jak pojawił by się brzuch to i tak by się dowiedzieli,więc zrezygnowaliśmy z tego pomysłu.

Joanna jak czujesz ruchy i nie ma krwawień to nic się nie powinno dziać ale jak się masz denerwować to podjedz na izbę przyjęć to ci sprawdzą na usg

Moja mama też wszystkim dokoła opowiada o ciąży, pomimo to że też ją prosiliśmy żeby nikomu nie mówiła Ale powiedziała że to przez to żeby ukryć że mój brat będzie mieć dziecko, dużo osób słyszało, że będzie babcią więc mówi że to ja jestem w ciąży. Z tym że ludzie plotkują o bracie bo mnie już od 7 lat na oczy nie widzieli

Joanna też uważam tak jak dziewczyny, że maluszek jest dobrze chroniony, ale jak ja się przewróciłam to byłam spanikowana przez kilka dni

No i stało się wózek umarł koło całkiem odpadło, z jednej strony się cieszę bo będę mogła kupić taki jak ja chcę ( ten mi siostra polecała) a z drugiej jutro muszę iść na zakupy z chłopcami, bo mężulka znowuż do pracy ściągnęli

Hej mamy, dotrzymuje mojego postanowienia zaglądania chociaż 1 x dziennie ( a tu już 20 postów).

Masuska rocznica praktycznie za tydzień, fajnie że wspomniałaś że to słodka - coś wymyślę.

Ja dziś po wizycie połówkowej, potwierdzone Natalka będzie miała siostrzyczkę malutka rozwija się prawidłowo, żadnych powodów do zmartwień. Ogólnie w tej ciąży postawiłam na opiekę prywatną i jestem bardzo zadowolona. Podczas wizyty lekarz dokładnie mi wyjaśnia co widzi co sprawdza i to daje mi poczucie komfortu psychicznego, na NFZ USG wyglądało całkiem inaczej ( nic nie wiedziałam, nic nie widziałam tylko tyle że ok. ). Martwi mnie tylko spadek płytek krwi, w pierwszej ciąży skończyło się to dobrze chociaż było trochę strachu po porodzie, ale teraz płytki ubywają szybciej i jestem pod okiem hematologa. Mam nadzieję że nie będzie ich na tyle mało by musieli reagować

Co do rozstępów to zgadzam się że to chyba bardziej zależy od predyspozycji organizmu, ja w pierwszej ciąży smarowałam tylko oliwką Bambino x 1 dziennie na noc po kąpieli by lepiej się wchłaniała a potem 2 x dziennie. Nie miałam rozstępów po ciąży, chyba z dwa po porodzie się pojawiły ale zniknęły ku mojej radości. W tej ciąży też mam zamiar tak postępować.

Moja 2,5 latka już śpi, usnęła wtulona w mamę- kocham takie momenty

Zubi super ze Malutka zdrowa
Zazdroszczę dziewuszki tez chce core ale pewnie będzie kolejny synuś

Tez uwielbiam te chwile jak chłopcy zasypia wtuleni we mnie

honka masz dwóch synków, to dziewczynka by się przydała, trzymam kciuki .

Dzień dobry! Mena melduj się proszę! Czekam na info!

Ale cisza z rana
Co u Was Mamuśki słychać???

Miałam mieć dzisiaj wolne a tu zonk , mam Oskara od rana Dzisiaj mnie energia rozpiera, od 6:30 latam po domu i wyszukuje sobie roboty. Dzidzia dzisiaj też od rana bardzo aktywna

Dzień dobry
zubi fajnie że po wizycie wszystko dobrze

U mnie też wszystko w porządku, płynu odpowiednia ilość, mimo moich cukrow wszystkie wymiary i pomiary wyszły tak jak powinny, wszystko co na ta chwilę powinna mieć to ma. Na 90% potwierdza mi że dziewczynka bo oczywiście moja akrobatka tak się wiercila że co chwila była w innej pozycji i musiał się dobrze nameczyc żeby wszystko zobaczyć. Narazie ułożona skosnie miednicowo. Waży 423g. A tu wrzucam wam zdjęcia trochę nie do końca wyraźne no ale lepszych nie dała sobie zrobić, wybrałam najbardziej wyraźne


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mena wspaniałe wieści A Mała sama słodycz na tych zdjęciach

Witam wszystkich.

Dziś się lepiej już czuję, ale przeziębienie mnie solidne dopadło, już myślałam że to grypa, ale bez gorączki, więc tylko przeziębienie. Nie mogłam nic przełknąć wczoraj i dziś na wadze -0.8kg.
W nocy miałam ciekawą sytuację, śniło mi się że uderzyłam się w brzuch, aż się obudziłam, a tu co? Dzidziuś tak się wiercił i tak kopał że to właśnie musiałam czuć

Mana ślicznie, dziś i ja maleństwo zobaczę
Zubi cieszę się że po wizycie ok.
Honka podziel się tą energią. Dopiero dziś odzyskuję siły, ale jeszcze za mało.

Masuska jeszcze tylko poodkurzam i umyje podłogi i resztę energii prześle do Ciebie

O której masz wizytę??? dzisiaj poznamy płeć Twojego Maleństwa ?