Mamusie LUTY 2017

Hej
U mnie też piękny I słoneczny dzień w sam raz na zrobienie prania Hahah
Powtórzę się po raz nie wiem który wszystkie nasze lutowe dzieciaczki będą tzn już są zdrowe więc Mulian nie denerwuj się napewno wszystko będzie okay.
Kurde żeby mi się cokolwiek chciało tak jak mi się nie chce
Hmmm co do tego chińskiego kalendarza , jakoś w to nie wierzę
Znowu zaczynam stronę
Co myślicie o takiej czapie dla chłopca?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mena Dla mnie super

fajna czapa
...no pobiegane, teraz croissant z sokiem ananasowym...mmmmm, a potem też się biorę za pranie, prasowanie itd. itp.

Super czapa Faktycznie czas pomyśleć o ciuchach na jesień dla dziecka wrrr...

Ja dziś w pracy wyrobiona czekam na koniec...A po południe zaplanowane- odebrać córkę z przedszkola, obiecany plac zabaw i będę gotować ogórkową Ale mam na nią ochotę
Jutro idziemy na urodzinki do córki koleżanki to też dzionek zleci

A ja od kilku nocy śpię jak dziecko

Masuska cieszę się, że Młody wyzdrowiał w końcu możecie obydwoje odpocząć

Mulian dlatego znalazłam stronkę co za mnie wszystko przeliczyła
Mi z chłopcami wyszło 1: 10 000, a teraz po mimo że nie wyraziłam zgody to i tak mi go zrobili mam niby 1:8880 , ale to w ogóle jest jakaś bzdura nie da się z wieku czy krwi matki wyliczyć czy dziecko będzie chore czy nie.
Za często lekarze się mylą, i w każdym państwie mają inne normy więc jak dla mnie ten test jest niewiarygodny

Megi lekarz który mnie badał z Adaśkiem w ciąży ( jest najbardziej wykształcony w naszym hrabstwie) zawsze powtarzał że ciąża to cud którego lekarze nadal nie rozumieją
W Uk jest bardzo dużo dzieci z zespołem downa i z autyzmem ale to przez po pierwsze palenie fajek i picie alkoholu przez matkę w ciąży. Angielki mają bardzo lekkie podejście do ciąży i w ogóle nie dbają o siebie i jeszcze nienarodzone dzieciątko, a po drugie to bardzo dużo angielek decyduje się na 1 dziecko po 40

Mena czapa fajne, podoba mi się

Kurcze ja już się wzięłam za pranie, a u nas pada deszcz ale nic zrobię karpatkę na poprawienie humoru. Adam mi kaszle, a Artek od rana beczy, ach ta angielska pogoda

Mena czapa ekstra:)

Ja się zastanawiam jak przygotować dziecko do wyjścia ze szpitala. Piter urodził się w lipcu i było gorąco, a teraz ciekawe co w lutym będzie.

Też się biorę za pranie, ładna pogoda, to aż żal nie korzystać.

Masuska Adam miał body, pajac, czapę i kombinezon zimowy, urodził się w styczniu

No właśnie masuska ma rację w lutym to u nas może być mróznie albo lekka zima. Noi ciekawe jak długo będzie trwała. No ale kombinezon i tak musi być, tylko nie bardzo wiem jak z rozmiarem czy 56 czy 62 i 68 kupic czy tylko jeden hmm może wy mamy doświadczone poradzicie coś

U nas bardzo podobnie, body, pajac, albo kaftanik i śpiochy, kombinezon i czapka. W szpitalu jest bardzo gorąco zazwyczaj więc nie ma co szykować grubych ubrań, a potem dziecko idzie prosto do ciepłego samochodu. W nosidełku tylko przykryty kocykiem i pielucha, żeby dziecko nie złapało tego mroznego powietrza. A w samochodzie go rozbierałam, ale my jechaliśmy 100 km, więc się bałam, żeby się nie spocił.

Co do rozmiaru, to warto poczekać jakie będą szacunkowe wymiary na usg. U nas z rozmiaru 56 nic nie założyliśmy... Mam nawet filmik jak po porodzie położna ubiera małego w rozmiar 56 i musi go przebierać, bo nie miał jak się ruszać kombinezony mieliśmy dwa w rozmiarze 62, jeden taki zimowy typowo, drugi polarowy, ale też taki grubszy. Kombinezon 68 założyliśmy chyba tylko raz i już był koniec zimy Ale Miłek był sporym dzieckiem. Waga 4 kilo, długość 60 cm. Pewnie około 7 miesiąca już będzie widać, jakie dzieciątko się szykuje ja teraz poproszę ciut mniejsze

Mój też podobnie był ubrany body kaftanik śpiochy (tylko mama kazała mi jeszcze jedna warstwę założyć i posluchalam A później sobie w brode plulam za wcale nie było to potrzebne no ale wtedy jeszcze nie bardzo wiedziałam co I jak. szczególnie że jak wychodzilismy to jak na luty to było ciepło I słonecznie, ale jak później zauważyłam babcie mają ogromne skłonności do przegrzewania dzieci ) I na to taki spiworek z rekawkami rozmiar tego miałam 62 Albo 68, kombinezon miałam ale ani razu nie założyłam bo ten spiworek był o niebo wygodniejszy no I czapa oczywiście . szczególnie za samochód stał na przeciwko wyjścia że szpitala. A no I pieluche na budke od nosidełka zarzucilam. My chwilkę pochodzilismy w 56 Mały urodził się 58cm I trochę ponad 4kg (dzień wcześniej wg usg miał mieć 3500 no ale jak to szpitalny sprzęt trochę kiepskiej jakości)ale szybko przeskoczyliśmy w 62

U mnie po wyniku z pappa lekarz stwierdził że dziecko będzie prawdopodobnie drobniutkie mam nadzieje że się pomylił bo nie wiem jak drobne miał na myśli

Kejt ja mam kombinezon na 68 i byłam bardzo zadowolona z niego, szybko i sprawnie go zakładałam i nie miała problemu z ubraniem śpiącego Adasia

Justyna rzeczywiście zapomniałam o pieluszce, ale koca nie miałam żeby małego nie zaparzyć ale samochód stał pod samym wejściem a do domu mamy niecałe 20 min
Co do szacowanych rozmiarów z USG też chyba nie można im za bardzo wierzyć, mi wybadali Artka na dzień przed cc na 1,600 a urodził się 2,140 więc jak wg mnie zbyt wielka różnica

Mena, Justyna ale duże te Wasz dzieciaczki były Adaś urodził się 3.040 i w 56 "chodził" chyba miesiąc później szybko nabierał masy i wszystko robiło się za ciasne

Wczoraj było ładnie u nas, więc pranie i prasowanie z głowy. Teraz muszę wziąć się za pakowanie młodego, bo jedzie nad morze z moją siostrą. Ale mu zazdroszczę, w lipcu musiałam leżeć plackiem i odwolalismy wyjazd też nad morze. Trudno, może za rok z maluszkiem pojedziemy..mnie to zawsze nosi i choć na chwilę bym wyjechała gdzieś

PS. Czapka fajna różne kolory kurtek będą pasować.

Kejt nie wiedziałam, że po tym badaniu można stwierdzić, czy dziecko będzie drobne czy też nie... A jak te wyniki Ci wyszły?

Moja urodziła się 2,850kg, a długa 52cm, więc my pochodziłyśmy w 56cm chwilę. Fakt, że dziecko tak szybko rośnie, że wszystko jest chwilę...
Już nie mogę się doczekać pierwszych ciuszków, dodatków itp. Ale poczekam z tym chodź do 6 miesiąca

Jakie przedmioty uważacie za najbardziej przydatne przy pierwszych swoich pociechach, a jakie, że stracona kasa?
Ja np. uważam, że rożek do zawijania to był mój hit- najpierw zawijałam, a później służył, jako przykrycie
Nie kupowałam przewijaka przy córce, ale teraz na pewno kupię, bo wiele dziewczyn chwaliło

Ja rożka nie lubiłam najpierw jak chłopców zawijałam to wisiał nad nimi bo byli za mali był fajny do zawijania ok 3 mż ale wtedy chłopcy wykopywali się z niego, używałam jako przykrycie, przewijaka nie miałam i nie będę miała, przebierałam chłopców na łóżku, albo sofie, projektory do łóżeczka uważam za pomyłkę, wolę tradycyjną karuzele, sterylizatora nie miałam ale tym razem znalazłam zestaw butelek ze sterylizatorem więc może mi się sprawdzi a i podgrzewacz do butelek nie miałam a bardzo by mi ułatwił życie . Tyle mi przyszło do głowy