Mamusie 2010

natmur11 napisał:

wiecie co ja nie wiem czy trampki czy sandalki to dobry pomysl, ja uwazam ze sa nie wygodne dla malucha zwlaszcza ktory jeszcze nie chodzi to chyba wygodniej zalozyc jakies miekkie buciki i nie "gniesc" niedojrzalej jeszcze nozki. ja do tej pory uzywalam takich adidakow z miekka podeszwa dla niemowlat a teraz dopiero kupilam polbuciki "dorosle"

Ja mam trampki ale z miękką podeszwą takie "dzidziusiowie"

NATKA:
Jezeli chodzi o jedzenie ja zaczynalam od marchewki od. 2,3 lyzeczek, potem robilam np. 2 dni przerwy i znowu 2,3 lyzeczki czegos innego.
Natomiast jezeli chodzi o spanie moja Julcia wlasnie ok. 4 miesiaca (chociaz nie pamietam dokladnie) w ciagu dnia robila sobie miala dwie 30min. drzemki (rano i popoludniu). Nie zabardzo mi to odpowiadalo, bo w 30 min. to nawet obiadu nie zrobilam... Wiec nie kladlam Jej rano tylko przetrzymywalam do poludnia (ok.12) od tamtego czasu spala mi po 2,3h :)Sprobuj- choc napewno nie na kazde dziecko to dziala.

Nie wiem czy warto dziecko przetrzymywać do oporu i przestawiać jego funkcjonowanie w ciągu dnia. Mały organizm sam wybiera formę i czas regeneracji i najlepiej wie czego mu trzeba. Ale fakt, że podczas takich krótkich drzemek nie mam mowy o zrobieniu obiadu, nie wspominając o sesyjce z forum i kawusią

Powiem tak: na moja Julke bardzo dobrze to wplynelo, bo te 30 minutowe drzemki jak widac Jej nie wystarczaly. Dla Julki nie bylo problemem to, ze przecianelam Ja 2h. Poprostu zabawialam Ja i jak widzialam, ze jest zmeczona to ja polozylam i tak odrazu sie przestawila Bo tak naprawde takie maluszki powinny spac jak najwiecej dla prawidlowego rozwoju. No, ale wiadomo nie zmusisz dziecka do spania.U nas dzieki przestawieniu z 1h drzemki zrobilo sie 2,3 a to juz byla roznica. Zreszta moja Julka ma juz 1.5 roku i nadal spi w dzien srednio 1,5h- 3 (zalezy).

Ja czytałam że nie powinno się przetrzymywać dzieci bo to nic nie da...każde dziecko śpi ale potrzebuje... nie wolno tego zaburzać...

opinii na ten temat jest mnostwo. Ja slyszalam, ze godzina snu dla tak malego dziecka to zbyt malo, bo takie dzieci powinny sypiac powyzej 14-15h na dobe. kazdy robi jak uwaza- ja nie namawiam- natka zapytala ja odpowiedzialam. Chociaz uwazam, ze dobrze to wplyneloi na Julke. Oczywiscie, ze jesli dziecko jest spiace nie ma mozliwosci przetrzymania- u nas nie bylo problemu

Każdy robi jak uważa...ja jak Filip jest śpiący np o 19 to też go przetrzymuję do 20 żeby pospał już całą noc ale u nas to rzadkość bo on raczej zasypia o 22..

z tego co zrozumialam Aga nie ma na mysli przetrzymywania dziecka ktore jest spiace marudne itp poprostu godzine drzemki przesuwa jesli widzi ze dziecko jest w stanie sie jeszcze bawic a jak jest zmeczona to wtedy ja kladzie. ja klaudie tez czasem przetrzymuje jak nie pojdzie spac dobrowolnie ok 17 to wtedy ja przetrzymuje juz do kapieli.

Wiecie, ja nie przestawiam Bartka z jednej przyczyny, to że w dzień mało śpi i ja razem z nim się cały czas "bujam" w perspektywie przesypianych nocy nie jest takie najgorsze :)Tym bardziej, że brak dłuższych drzemek nie wpływa jakoś specjalnie na samopoczucie Tuśka. Małego kładę spać na noc o 20 a wstaje z reguły 7-8 rano, ale czasem bywa tak że wstanie i o 6. Ogólnie nie narzekam, ja tam jestem wyspana i zadowolona

Dokladnie natmur- o to mi chodzi Marysia jak widzisz, ze maly jest wyspany to nie masz powodu do przestawiania mu h spania. Ja nikogo nie namawiam. Poprostu napisalam jak bylo u mnie i ze kazdy KTO CHCE moze sprobowac.

Aga86, zgadzam się, każda mama najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka

Marysia27 napisał:

Aga86, zgadzam się, każda mama najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka

pokusiłabym się bardziej o stwierdzenie, ze każda mama zna swoje dziecko najlepiej, ale zawsze to co robi jest dobre....? według własnych przekonań to może faktycznie najlepiej wie.

Ale filozofią zawiało hehe

Emme napisał:

Marysia27 napisał:

Aga86, zgadzam się, każda mama najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka

pokusiłabym się bardziej o stwierdzenie, ze każda mama zna swoje dziecko najlepiej, ale zawsze to co robi jest dobre....? według własnych przekonań to może faktycznie najlepiej wie.

Ale filozofią zawiało hehe

ha ha bo zamiast cogito ergo sum, od dzisiaj scribo ergo sum

My właśnie po spacerku Maja sobie troszkę pochodziła Za chwilę do kąpania zabawa i lulu