BezpiecznaCiaza112023

samotnosc !!!!

12 lata 10 miesiąc temu #308717 przez sylwus136
Paulinka tu masz stronę która trochę wyjaśnia www.karkoszka.pl/rozw%C3%B3d-niezb%C4%99...ormalno%C5%9Bci.html

Najważniejsze jest mocne postanowienie.Musisz uwierzyć ze jesteś silna i dasz sobie radę :)
Wiem że to nie moja sprawa ale aż tak źle wam się układa że jedynym rozwiązaniem jest rozwód? Gdzieś kiedyś pisałaś że remontujecie sobie wasze nowe mieszkanie czy dom dlatego pytam...?

Pamiętaj jednak że wierzymy w Ciebie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312657 przez paulinkaaa2202
Sylwus dziękuję za stronę

Tak nasze mieszkanie jest w trakcie budowy...

Niestety nie da się nic zrobić. Mimo, że staż małżeński mamy krótki kilka razy już próbowaliśmy i nic z tego nie wyszło. Nie będę wchodzić w szczegóły ale dla naszego dobra i dla dobra dziecko będzie lepiej jak się rozstaniemy. :(

Judysia nie może być świadkiem naszych kłótni...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312872 przez sylwus136
To współczuję ze układa się tak a nie inaczej...
Życzę CI dużo wytrwałośći i przede wszystkim szczęści

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312898 przez Mirella
Paulinka a może jednak separacja na początek, jakaś terapia małżeńska? Masz rację, że Judysia nie powinna patrzeć jak się kłócicie, ale też powinna mieć rodzinę, mamę i tatę.... Jeżeli została w Was chociaż odrobina miłości to może warto zawalczyć? Rozstać się na trochę, dać sobie czas...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312964 przez paulinkaaa2202

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312993 przez Mirella
Paulinka, a to chyba w wątku Waszych sierpniówek bodajże poziomka pisała jaki kryzys przeszła w małżeństwie, czy mi się wydaje? Forum się tak rozrosło że już mi się mylą wątki ;) Czasem po prostu potrzeba czasu. Separacja to dobra opcja bo dostaniesz alimenty, rozwód to danie mężowi wolnej drogi. Zastanów się czy naprawdę chcesz. Może on w końcu dorośnie, u mężczyzn to jakoś długo trwa niestety.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #312998 przez paulinkaaa2202
Mirella niestety u nas na wątku nie było żadnej poziomki.

Niestety mężczyźni potrzebują o wiele czasu żeby dorosnąć ale czasami mi się wydaję że niektórzy nigdy nie dorosną

Dzięki za radę może masz rację z tą separacją. Ale on zawiódł tak moje zaufanie że nie wiem czy po tym wszystkim kiedyś mu zaufam.

Musze to wszystko przemyśleć bo sama nie wiem co robić :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #313390 przez natmur11
Martynka jak czytalam twoj post to taka bezradnosc poczulam. ja tez mieszkam z rodzicami z ktorymi sie nie dogaduje, mam wrazenie ze oddaliby mnie komukolwiek zeby sie tylko pozbyc problemu. tez chce stanac samodzielnie na nogi ale boje sie:/ chce sie wyprowadzic gdziekolwiek gdzie bede w stanie sie utrzymac i moje dziecko. niestety zlobki w gdyni np to kwestia ok 800-1000zl mieszkanie to nastepna taka kwota a gdzie utrzymanie? mam skonczonego technika i brak doswiadczenia w pracy :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #313919 przez Scholastyka21
Paulinkaaa

Widzę, że już jedna z dziewczyn ci napisała jak to wygląda. Napiszę ci jednak jeszcze raz, ponieważ sama już jestem po rozwodzie.
1.Pozew o rozwód można pobrać z internetu, jeśli masz dobry kontakt z mężem to najlepiej bez orzekania o winie. U nas było tak, że ja i były mąż jesteśmy bezrobotni, więc musiałam złożyć kilka papierków więcej i bez problemu sąd zniósł mi opłatę kosztów rozwodu
2. Jeśli składasz pozew, a ojciec nie robi problemów to ty zostajesz prawnym opiekunem dziecka. Ja mam ustalone tak, że ja jestem pełnoprawnym opiekunem, ale ojciec ma prawo decydować o najważniejszych sprawach związanych z dzieckiem. Mam też zaznaczone w pozwie, że sami z byłym mężem ustalamy dni widzenia z synkiem, nie chcemy by regulował nam to sąd
3. Alimenty oczywiście dostaniesz, jakie tylko chcesz (oczywiście nie mogą to być niewyobrażalne sumy). Sąd powie ojcu żeby się wziął za siebie i poszedł po pracy. Jeśli by ci nie płacił, to wtedy możesz się zwrócić do pomocy społecznej o zasiłek slimentacyjny.

Przede wszystkim wszystko zależy od tego jakie masz relacje z mężem. Ja rozstałam się ze swoim w przyjacielskich stosunkach, a po rozprawie (już na pierwszej dostaliśmy rozwód) wyszliśmy uśmiechnięci i podaliśmy sobie ręce.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #566257 przez Alivva
basik_twins napisał:

Julcia to skoro już byłaś samotną matką jednego dziecka i piszesz jak Ci strasznie było ciężko, to nie rozumiem dlaczego się zdecydowałaś na drugie ???
I to w dodatku z typem, który się z Tobą wpierw nie hajtną??
Może trzeba było się zabezpieczyć, myśląc o przeszłości i najpierw do ołtarza ?? - zawsze byś miała większe szanse, że tak szybko nie pujdzie w długą - różnie to bywa lecz jednak obrączka bardziej zaobowiązuje wzłaszcza jeśli chodzi o polskie prawo.
A teraz obwiniasz całe forum że Cie nikt nie rozumie?


Wybacz ale "GRATULUJĘ" taktu :angry:
Że niby ślub zmieni fakt,że facet w razie czego zostanie?? Płytkie myślenie jak na XXI wiek.
Tak w ogóle najwygodniej i najprościej ocenia się innych nie mając pojęcia jakby się zachowało samemu w danej sytuacji.....
Ja jestem mamą 10letniego syna. Byłam mężatką ale się rozwiodłam 1,5 roku temu po 3 letniej separacji. Jest mi o wiele wygodniej i lepiej (spokojniej psychicznie) niż w trakcie trwania małżeństwa. Powtórka z rozrywki?? Proszę-dalsza część mojej historii.... Nie wiązałam się z nikim i nie zależało mi. Spotykałam sie od 2 lat z chłopakiem z mojej miejscowości,ale tylko z nim i tylko w jednym celu. Dobrze nam było ze sobą w łóżku. Idealny układ jeśli oboje wiemy na co się decydujemy. Brałam tabletki antykoncepcyjne i dodatkowo się zabezpieczaliśmy.... w grudniu 2 razy byłam chora i brałam antybiotyki i przed samymi świętami-jeden jedyny raz poza tabletkami nie użyliśmy prezerwatywy czego efektem jest moja 3cm fasola w brzuchu. Nie planowaliśmy,ale stało sie i będziemy mieli dziecko. Żadnego mieszkania razem,żadnego wiązania się na siłę,bo nic dobrego z tego nie będzie. Moje dzieccko będzie mialo ojca ale za granicą,będą się widywac co jakis czas a ja szykuję sie na samotne macierzyństwo i tym razem od samego poczatku....

Nie mam zamiaru użalać się nad sobą ale tez nie życzę sobie komentarzy takich jak basik_twins! Uważasz się za idealną-gratuluje,ale nie osądzaj innych,bo Bogiem nie jesteś i nie masz takiego prawa.

Przepraszam,że tak agresywnie ale WKURZYŁAM się a hormony we mnie szaleją teraz jak nigdy dotąd.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #566367 przez Mirella
Basik nie było na forum już ze dwa lata, więc wyluzuj troszkę ;) Tak poza tym gratuluję fasolki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #566500 przez Alivva
Wiem,wiem,ale czytałam od poczatku i tak mnie poniosło :D
A dziękuję za gratulacje :) Nie mogę się doczekać kolejnego badania :)
Kocham tą fasolę całym sercem tak jak mojego syna Filipa :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571301 przez kejti22
Cześć dziewczyny, szukałam odpowiedniego wątku i go znalazłam.. wkońcu
Rodzę w czerwcu tego roku... niestety..samotnie..
Partner odszedł, po wielkich słowach, czynach... oszukał mnie..
Wiecie.. im bliżej terminu tym bardziej boję się co dalej, wiem, że dam radę, że rodzina mi pomoże, wiem też,że sporo czasu minie zanim mój synek zapyta, dlaczego taty nie ma..
Ale boję się, że nie będę umiała mu tego wytłumaczyć..Wiem,że muszę powiedzieć mu prawdę, nigdy nie kłamać, bo zaszkodzę tylko sobie..
A wy drogie Panie, jak sobie radzicie będąc samotnymi mamami.. jak to jest.. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571588 przez Katarzynka
Jestem za Mirella jak byś znała cala historia bescika to byś tak nie pisała :-(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #573919 przez Alivva
Katarzynka napisał:

Jestem za Mirella jak byś znała cala historia bescika to byś tak nie pisała :-(


byc może....ale trochę też w życiu juz przeszłam i dugie tyle jeszcze pewnie przede mną i irytują mnie takie komentarze. Nikt nie jest idealny ale też nikt nie ma prawa nikogo osądzac tak??

ale ja nie po to tutaj. Myślałam,że to forum na którym cos się dzieje,że samotne mamy jakos sie tu wzajemnie wspierają,pomagaja sobie chociazby prostą,szczerą rozmową. Ale tutaj trochę nudą powiewa... Czyzby nie było samotnych mam?

Miłego wieczorku dziewczyny ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl