samotnosc !!!!

Julcia! Nie podłamuj się! dasz radę na pewno i jestem pewna, że twój 8 -letni synek będzie dla ciebie dużą pomocą. Mam znajomą, która została sama z trójką dzieci (chłopaków) i wiadomo, że chłopcy muszą być nieco dojrzalsi niż ich rówieśnicy, bo mama mimowolnie "obarcza ich" większą odpowiedzialnością, ale najstarszy jest naprawdę dużym wsparciem i wszyscy wyrosną na cudowne dzieci, tak samo jak twoje! Nie dziwię ci się, że jest ci ciężko i nigdy nie obwiniaj się, jeśli czasem sobie odpuścisz i poświęcisz dzieciom mniej czasu albo będziesz się czuła źle i nie będziesz miała ochoty się nimi zajmować - każdy potrzebuje czasu dla siebie i wsparcia, a jeśli dziecko nie będzie wykąpane kolejny dzień - nic mu się nie stanie a ty z czasem będziesz sobie radziła coraz lepiej!
Jesli chodzi o finanse, to daj ogłoszenie na gumtree.pl - wejdź na swoje miasto i pod "sprzedam" wejdź na "przyjmę" - może ktoś się znajdzie, kto będzie mógł oddać łóżeczko. A daj mi też swojego maila:)
nie poddawaj się - ty i dzieci to skarb i będziecie dla siebie najważniejsi:)

Julcia nie poddawaj się wierzę w ciebie,wiem co to być samemu.Sama byłam przez 4 lata z córcią w dodatku jak urodziłam miałam 19 lat i zero dochodów i mamę z którą ciągle się kłóciłam i naprawdę było ciężko.Dziś jestem już szczęśliwą mężatką i mamą już nie jednego a dwójki dzieci.Tamten okres wspominam tak jak wspominam ale nie zamieniła bym tego okresu na żaden inny dzięki mojej cudownej córci Jeśli potrzebujesz pomocy porady pisz gdyby było bliżej dałabym ci łóżeczko bo mam po córci bo dla syna kupowałam nowe.
Julcia a wiesz co urodzisz chłopca czy dziewczynkę?

Julcia to skoro już byłaś samotną matką jednego dziecka i piszesz jak Ci strasznie było ciężko, to nie rozumiem dlaczego się zdecydowałaś na drugie ???
I to w dodatku z typem, który się z Tobą wpierw nie hajtną??
Może trzeba było się zabezpieczyć, myśląc o przeszłości i najpierw do ołtarza ?? - zawsze byś miała większe szanse, że tak szybko nie pujdzie w długą - różnie to bywa lecz jednak obrączka bardziej zaobowiązuje wzłaszcza jeśli chodzi o polskie prawo.
A teraz obwiniasz całe forum że Cie nikt nie rozumie?

ja mam 20 lat i juz rodzine.urodzilam jak mialam 19 jest mi ciezko bardzo mimo ze nie jestem sama. to nie jestto o czym marzylam placze po nocach po prostu zaluje tego co mnie omija ale nie zaluje ze urodzilam synka. tak sie sklada ze sie zabezpieczalam baralam cilest a mimo to zaszlam.marzylam o wielkiem karierze mam co innego. trudnjo zyje sie dalej. ty julcia tez sobie poradzisz...jestes i bedziesz swietna matka.albo wyjedz za granice do mamy znajdziesz prace i wszystko sie ulozy.tylko nie zachodz kolejny raz w ciaze z takimi typkami.facet powiunien wziasc odpowiedzialnosc.wiec najpierw do oltarza a potem do lozka.

basik myslę że jesteś trochę za ostra dla Julci; w życiu różnie bywa. było minęło, teraz trzeba z podniesioną głową iść dalej i wyciągnąć wnioski na przyszłość
myślęże Julcia nikogo z forum nie wini, poprostu potrzebowała się wyżalić, trochę wsparcia, po to też jest to forum
Julcia, ja wierzę że dasz radę, dziecko daje mnóstwo siły i jak mawiałą moja babcia: dziecko przychodzi z bochenkiem chleba pod pachą

ołtarz niestety nie gwarantuje odpowiedzialności u faceta..... albo facet umie wziąć odpowiedzialność albo nie, obrączka go nie nauczy. Teraz pozostaje walczyć o alimenty, niech sobie nie myśli, że to nie jego sprawa.

Moniq, ładne o tym bochenku chleba Coś w tym jest. Ja też widzę jak dużo problemów finansowych nagle się rozwiązuje, i chociaż bywa różnie to dla dziecka jest wszystko co potrzeba a nawet jeszcze więcej.

Basik jak to Basik, co na sercu to na języku ale to dobra dziewczyna, nic złego nie miała na myśli

Julcia, nosek do góry, rączki na brzuszek, dzidzię pogłaskać od ciotki z forum Ja wierzę że już niedługo nam napiszesz, że się układa i jesteś spokojna o przyszłość

Moniq napisał:

trzeba z podniesioną głową iść dalej i wyciągnąć wnioski na przyszłość

O to mi właśnie chodziło.
Mirelka z tym ołtarzem wiadomo...ale nie oszukujmy się że w rzeczywistości jest różnica.
Poprostu jest chłopczyk 8 letni o którego wpierw i przede wszystkim trza zadbać. została raz porzucona, ale on chciał dziecka, a teraz mnie zostawił... gdzie tu wnioski z przeszłości...

Wiadomo nie ma co płakać teraz nad rozlanym mlekiem po Julci zresztą widac że jest aż zła zamiast smutna, no i się nie dziwie.

Trzeba tylko usiąść na spokojnie i pomyśleć nad możliwymi obcjami jakie są rzeby było dobrze.
- pozew, może pogadać z tatuskiem Ciebie zostawił ale może dziecku kupić cos do wyprawki, na kase faceci różnie reagują, zadzwon moze i powiedz słuchaj brakuje mi tego i tego i nie bede miec na to kasy i że musi się zachować odpowiedzialnie chociaż według dziecka a nie Ciebie.

P.S. Napewno nie miałam zamiaru dobić, no może jestem mniej wyrozumiała dla ludzi co dwa razy popełniają ten sam błąd, a w dodatku kiedy chodzi nie tylko o ich życie ale tez dzieci

otoz to... a jesli na spokojnie nie dotrze to idz z tym do sadu

Basik ja nie popieram zamaz pojscia tylko ze wzgledu na ciaze dla mnie to jest glupota a obraczka do niczego nie jest potrzebna

Mi nie chodzi o hajtanie sie przez wzgląd na dziecko
Ale jeżeli jedno już masz i ledwo wyrabiasz i decydujesz sie na kolejne z kolesiem a dostałaś już po dupie to musisz zabezpieczyć drugie dziecko właśnie przed tym co się dzieje, że na nic nie ma pieniedzy i wielka rozpacz bo znowu mnie zostawił.

Co innego hajtac sie PRZEZ WZGLĄD NA DZIECKO

A co innego skoro Cie gościu tak kochał że chcciał z Tobą dziecko to niech wpierw pokaze jak Cie kocha bo puki co to właśnie pokazał tylko co innego

basik_twins napisał:

Julcia to skoro już byłaś samotną matką jednego dziecka i piszesz jak Ci strasznie było ciężko, to nie rozumiem dlaczego się zdecydowałaś na drugie ???
I to w dodatku z typem, który się z Tobą wpierw nie hajtną??
Może trzeba było się zabezpieczyć, myśląc o przeszłości i najpierw do ołtarza ?? - zawsze byś miała większe szanse, że tak szybko nie pujdzie w długą - różnie to bywa lecz jednak obrączka bardziej zaobowiązuje wzłaszcza jeśli chodzi o polskie prawo.
A teraz obwiniasz całe forum że Cie nikt nie rozumie?

basik_twins zlituj się, po cholerę dokopywać jeszcze dziewczynie?jeśli ktoś jest nieszczęśliwy, albo zdezorientowany, ja nie oczekuje od niego uśmiechu i miłych słów, tym bardziej zejdź z dziewczyny. Nie zazdroszczę jej sytuacji, ale nasze zrzędzenie nie pomoże poczuć jej się lepiej. I kto powiedział że małżeństwo jest gwarantem czegokolwiek? jestem szczęśliwą mężatką, a mimo wszystko tak nie uważam. Czasem los decyduje za nas. Jak rozglądam się się wokół siebie, to widzę nie tylko samotne, ale i rozwódki z dzieciaczkami, i gdzie ich mężowie? prawo polskie chroni dziecko kobiety z wolnego związku jak i małżeństwa. Alimentów w końcu nie dostają jedynie zamężne.

basik a ty znow swoje nie potrafisz wydobyc z siebie cieplego slowa??? Jak widzisz nie kazdy potrafi radzic sobie tak jak ty choc nie wiem jak jest u ciebie moze jestes szczesliwa moze nie!!!! i bardzo cie prosze abys mnie juz nie dolowala bo mam dosc a tak po za tym to ja nie obwiniam forum tylko mam pretensje do siebie a to jak widzisz jest cos innego

aha i bardzo chciala bym podziekowac wszystkim dziewczynom za cieple slowa ktore mozna tylko przeczytac ale naprawde daja otuchy jeszcze raz dziekuje

Marysiu...


Wykasowałam tego posta bo broniąc się przed tym co pisałaś musiałabym stanowczo za ostro napisać więc stwierdziłam że to skasuje.

Poza tym kazdy moze wyrazac swoje zdanie ja wyraziłam i napisałam w drugiej czesci tez cos co jest warte przeczytania a chyba umkło twojej uwadze skoro piszez ze taka straszna jestem.

Nie atakuj mnie bo nie musze sie zgadzac z wiekszościa

basik_twins napisał:

Wiadomo nie ma co płakać teraz nad rozlanym mlekiem po Julci zresztą widac że jest aż zła zamiast smutna, no i się nie dziwie.

Trzeba tylko usiąść na spokojnie i pomyśleć nad możliwymi obcjami jakie są rzeby było dobrze.
- pozew, może pogadać z tatuskiem Ciebie zostawił ale może dziecku kupić cos do wyprawki, na kase faceci różnie reagują, zadzwon moze i powiedz słuchaj brakuje mi tego i tego i nie bede miec na to kasy i że musi się zachować odpowiedzialnie chociaż według dziecka a nie Ciebie.

P.S. Napewno nie miałam zamiaru dobić, no może jestem mniej wyrozumiała dla ludzi co dwa razy popełniają ten sam błąd, a w dodatku kiedy chodzi nie tylko o ich życie ale tez dzieci

Julcia ja o tym wiem już to wyraziłam raz, poprostu bo uważam że tak samo za ostro najechałaś na dziewczyny i nawet tego nie sprostowałaś.
A poprzednim postem sie nie przejmuj jest to bardziej atak na ta co mnie atakowała niz na Ciebie, każdy może wyrazic swoje zdanie ja to zrobiłam więc nich mnie nikt za to n ie atakuje poza tym sprostowałam że moje zamiary nie sa tak okrutne i pisanie gorzej brzmi niz słowa.

Generalnie uważam że musisz się Julcia zawziąść i wszzystko.
Wiesz jak to sie mówi każdy błąd można naprawić i nie wszystkie błędy da się naprawić.
Pokaż że dasz!


Najważniejsze żebys pozew juz złożyła i nie czekała puźniej długo na pieniążki.
Może jakieś kuzynostwo.... może ktoś z jego strony... koleżanki Twoje....
Napewno musisz mieć kogoś kto pomoże Ci coś wykminić szybciutko, choćby tylko na poprawe nstroju wiesz... jak trzeba to kase da sie nawet wyczarowac