STARANIA O CIAZE

No co Ty Mirella, ja tam się wcale nie obrażę jak u mnie też trafisz i się sprawdzi, że będzie dziewczynka

Wcale nie musisz się wykładać, trzymam kciuki za Twoją 100% celność

Nikusia mam karty w domu, bo mi sie nie oplacalo placic za forumowe. Jak chcesz to jak wroce wieczorem moge Ci spisac temperatury. Wiem napewno, ze jak zawsze mam ok 36.5 to jakos w polowie spadlo do 36.3 i tak sie utrzymuje. A niby w ciazy jest wyzsza temperatura tere fere. Z tetnem mam to samo
Aha a cykl bezowulacyjny mozna stwierdzic tylko przez monitoring cyklu!! Chodzilam 2 lata to wiem
Mirella

Dzien doberek

MagdaM na Skarbie Mamy jest za darmo więc tam mam karte założoną na 28dni się płaciło i uciekłam stamtąd
Kurcze brodawki mnie tak bolą przy dotknięciu że myślałam że to @ idzie a tu rano zmierzyłam tempkę a to chyba bolą na skok temp bo dzisiaj rano bylo 36.30 a przez cały cykl miałam 36.10 więc huuuuurrrrraaaaa jest skoczek jednak nie jestem całkiem do d**y

A to ja nie znam skarbu mamy.
Ale widze, ze Mirella ma racje - jak zawsze

Kurde czyli jeżeli faktycznie dzisiaj jest 1dfl to będę miała cykl 38dniowy luteina nie podziałała i znowu wszystko się rozpierniczyło...

Co do termometru to ja go nie wyrzucę bo to dobra rzecz i przynajmniej mogę sobie obliczyć kiedy @ będzie. Ale nie mierzę cały czas nałogowo. tylko od czasu do czasu mierzyłam żeby spr czy skok będzie...

Jaaassssne i tylko stres skoku nie ma, cykl 38dniowy, luteina beee
A wiesz, ze stres zaburza cykl?? Przesuwa okres, owulke itp??
Luzu troszke wiecej

dzien dobry....

widzę że dyskusja na temat termometru trwa

ja podzielam zdanie Mirellki i termometr leży gdzieś głęboko schowany.był moment że mierzyłam tempkę,ale stresowało mnie to... póki co zawierzam to naturze.... no,ale muszę przyznać że zwracam uwagę na śluz-póki co to książkowy.


u was też brzydka pogoda??

Gabi okropna

A skoro wszystko zależy od psychiki i od stresów itp i tak radzicie nie mierzyć tempki to gdyby naprawde wszystko zależało od rozluźnienia i niestresowania się temperaturami to by nie bylo tyle wykresów pozytywnych czyli ciążowych... A jednak i mierzą i się stresują i zachodzą w ciążę... I czy z wykresami czy bez to i tak się kiedyś musi udać... Ja wieżę że to wszystko zależy od Boga a nie ode mnie i tego się trzymam... A Ty Madzia jak podzielasz zdanie Mirelli z termometrami skoro sama piszesz że mierzyłaś tempkę???? Ha????

Ja nie mierzyłam tempki, ale pewnie gdyby się nie udało za pierwszym razem zaczęłabym to robić. Nikusia rozumiem, że się stresujesz. Cieżko jest się nie denerwować, ale może faktycznie na jakiś czas schowaj głęboko ten termometr, przytulaj się z mężem kiedy macie na to ochotę, a pewnie się uda Trzymam kciuki za Ciebie z całego serducha!

Pogoda tragiczna!

Czesc babeczki , nadrobilam poczytalam Mirrela ty diablico wszystko przepowiesz.
Witam nowe dziewczyny grono nam sie powieksza

A mi znow sie okres spoznia dzis jest 38 dzien cyklu i dupa, a nie staralismy sie.
Testu nie robiłam.
A co do moich wakacji bylo super jak juz mowilam, najpierw polecialam do Włoch do siostry posiedzialam tydzien, pozniej dojechal (nieoczekiwanie) moj maz kempingiem potem pojechalismy do Francji ( cannes, nicea, st tropez) było super.Piekna pogoda az sie nie chciało wracac te 3 tyg tak zleciały.Najwiekszy szok przezyłam jak siedzialam na plazy w st tropez a kumpela pisze sms ze w Polsce snieg rety niezle w maju snieg.
Pole kempingowe nad sama wodą piasek plaza,zasypialismy w sumie słyszac szum fal.
Powrot do rzeczywistosci był trudny, sterty prania, prasowania i sprzatania tego nie lubie.Sciskam Was mocno!!!

Oo, Jagoda no to może pojawią się II kreseczki

Wakacje miałaś super. Tylko pozazdrościć.
Ja byłam 2 lata temu w Cannes i tak bardzo chciałbym jeszcze raz tam pojechać.

Pewnie super opalona jesteś co?

Dorcia to juz pakuj walizy i w droge
Tak opaliłam sie, słonko swieciło ciagle a ja uwielbiam taka pogode,
zaraz bede zmykac musze cos na obiad kupic, nie mam pomysłu cos na szybko bym upichciła,
najlepiej jakies jednogarnkowe danie moze leczo

Haha, fajnie by było gdyby tak się dało

A ja dziś obiadu nie robię i już