STARANIA O CIAZE

Dziewczyny też bym chciała mieć już mała przy sobie, nawet mój mąż zaczął wczoraj do niej gadać, kiedy tu wreszcie do nas przyjdzie
Delfinek zastanawiałam się czy wygodne są te poduchy, daj znać jak dostaniesz czy się sprawdza.
A z zapachami to tak teraz będzie, mój też cierpiał jak miałam mdłości. Spać tylko mogłam przy otwartym oknie, a na dworze zimno bylo jak cholera (w końcu styczeń, luty ...). Myślałam, że już mi to nigdy nie przejdzie, ale przeszło

Ciężaróweczki życzę żeby mdłości przeszły jak najszybciej a nawet się nie obejrzycie jak tydzień za tygodniem tu poleci i dzidziolki będą przy Was. Ja czasami patrzę na Wasze suwaczki i się ocham i echam ze już Wam tyle zleciało a dopiero co z niektórymi
pisałyśmy na temat @

Mirella jak się już tyle chodzi po tym padole to się ma dystans do całego świata z kosmosem nawet. Ale największy dystans to ja mam do siebie. To bardzo fajna sprawa a z wiekiem coraz przydatniejsza
Nie mam "parcia" na ciążę. Świat mi się nie wali. Rodziłam i wychowałam już syna a za niedługo pewnie i wnuki się pojawią. Z mężem doszliśmy do wniosku parę lat temu ze wszystko już mamy, spokój, czas i stabilizację, więc może drugie też będzie z nami szczęśliwe i wyrośnie na takiego fajnego ludka jak nasz FASOL.
Decyzja jest przemyślana, jestem przebadana, zdrowa(jak na swoją biologię. Obserwuję cykl i to jedyna rzecz która ma mi pomóc dorwać jajeczko. Mimo że ono nie zawsze pęka i nie zawsze dojrzewa to nie wspomagam się farmakologicznie bo uważam że to w moim przypadku nie ma sensu. Pilotuję z temperaturą trzeci cykl bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa i małe poczucie sprawstwa a też cieszy, jak widzę, że hormony są ok. Tylko tyle mogę zrobić. 2 lata bez zabezpieczenia i nic się nie zadziało więc daję
sobie ostatnią szansę. A termometr musi mi wystarczyć za duphaston, luteinę, CLO monitoringi itp
Prościej mówiąc wykresem łapię "dobry cykl". To moja metoda. I nie przyszłam na forum, żeby udawać kogoś kim nie jestem. Przyszłam tu po wiedzę, dobre słowo, wsparcie i to dostaję na cale kilogramy, za co w tym miejscu Wam wszystkim wielkie buzi.
W zamian staram się jak mogę . Mimo, że to tylko sieć, wirtualny świat to za każdym nickiem kryją się jakieś emocje. Staram się je przede wszystkim rozumieć i szanować bo to ludzkie radości ale też cierpienie, smutek i rozterki. Stanęłam w obronie Nikusi bo zawsze to robię jak wiem, że komuś się dzieje "ała".

THE END



nie pozbędziecie się mnie stąd. Dopóki się będę starać!!!


EDYTA są
www.dziecko.eu/index.php/browse,id_gr,113.html

@nulka,zadroszczę Twojego podejscia samej do siebie...

ja jakoś nie potrafię się cieszyć tym co mam..ale to się zaczęlo trzy lata temu jak dowiedziałam się że jestem chora,głupia naczytałam sie na forach co może być,jak może postępować choroba..i mimo,że naprawdę jest ze mną ok...to ja widze siebie przez pryzmat choroby. jak ktoś się na mnie popatrzy to w głowie już mam rózne myśli....teraz po operacji jeszcze nie doszłam do siebie,rehabilituje sie,jest z kazdym dniem lepiej,ale jak dzis wracałam od fryzjera i schodziłam po schodach,to taki jeden gość patrzył na mnie jak na ufoludka-bo schodziłam dostawiając prawą noge do lewej,a nie tak normalnie.... miałam ochote mu krzyszknąc... "i co się gapisz?? "

pogodziłam się z chorobą,wzięlam ją na barki ale czasem mam dość,nie fizycznie tylko psychicznie.. kurcze..no siedzi to we mnie

ok...już dość użalania na sobą-obiecuję poprawe.

a dziś usłyszałam o fryzjerki że pięknie się uśmiecham miło mi się zrobiło.... aaa.i odmłodziła mnie o 8 lat fajnie ,że nie wyglądam na swój wiek

No ja już kwiotki posadziłam eh dobrze że mi mama pomogła bo troszkę tego było, więc może coś z tego będzie bo ja ręki do kwiatków niestety nie mam...

@nulka fajne podejście do tematu za to Cię lubię

ja też Ciężarówkom życze jak nałagodniejszych mdłości i żebyście szybko tuliły swoje pocieszki a tym czasem cieszcie się brzuszkiem bo pewnie jeszcze i za nim zatęsknicie

jeny nawet nie wiedziałam że są takie podusie dla mam

Anulka Dziekuje za linka chodz to jeszcze nie to czego szukam ale cos napewno do urodzenia Sylwi wynajde wogole to sobie tak poczytalam co piszesz i madra z Ciebie Kobitka...

gabi28 napisał:

ok...już dość użalania na sobą-obiecuję poprawe.

a dziś usłyszałam o fryzjerki że pięknie się uśmiecham miło mi się zrobiło.... aaa.i odmłodziła mnie o 8 lat fajnie ,że nie wyglądam na swój wiek

Gabi na pewno jesteś fantastyczną kobietką, więc nie przejmuj się głupimi spojrzeniami jakiś nie kulturalnych, źle wychowanych osób zlewaj wszystko albo odwdzięcz się równie natarczywym spojrzeniem od razu mu się głupio zrobi ja zawsze tak robię jak mi się nie spodoba czyjś zbyt natarczywy wzrok od razu odwracają głowy i im głupio

Anulka z Ciebie to naprawdę niesamowita kobitka

Dzięki dziewczyny.

Kciuki nadal są i będą dopóki u każdej nie zobacze II krech

Edyta może coś z tego ci się spodoba allegro.pl/listing.php/user?us_id=16508017

Anulka popieram jesteś niesamowita, bardzo mądra i bardzo lubię czytać Twoje posty, nawet jak nie dotyczą mnie bezpośrednio czy moich (bądź podobnych) problemów. Zawsze coś mądrego w główce zostaje, a nie wiadomo kiedy się może przydać

o rzesz dziewczyny ale się uśmiałam, weszłam na link z tą stronką co anulka przesłała i zobaczcie same hehe nawet nie wiedziałam że takie nocniczki wypasione dla maluchów są
www.dziecko.eu/index.php/browse,id_gr,109.html

Hehe, Gosiak oj niesamowite rzeczy są teraz dla dzieciaczków. Ten z Fisher Price jak dziecko zrobi kupkę to fanfary puszcza. Mój bratanek taki ma- świetny.

Przeglądam sobie często różne rzeczy na allegro. Superowe są!

haha fanfary dobre
może jak mnie kiedyś kopnie zaszczyt bycia w ciąży to się obawiam o budżet domowy i o swój nałóg bo pewnie będę przeglądać te wszystkie stronki i tylko będzie kusić "kup teraz" hehe cudne rzeczy tylko kasiore mieć na to wszystko..

gosiak pewnie po trzeciej wypasionej zabawce dasz sobie spokój, bo dzieciaki jakoś specjalnie za tymi cudami nie przepadają Ale jest tego sporo.

czesc dziewczyki
specjalnie dla ciosi Mirelli i za jej prosba wstawiam zdjece mojego synka

3mam za Was kciukasy i pozdrawiam

magga piekny bobasek, jak ma na imie??
Delfinek ta podusia super, tez o niej myslalam, kiedy ogladalam w tv... I pozniej dla maluszka sie przyda.... A dwa tyg. szybko zleca
@nulka: madrego to i dobrze posluchac
Gabi duzo sily i wiary w siebie zycze... Wazne co ma sie w srodku, a TY jestes dobra osoba i zycze Ci wszytskiego co najlepsze
I dziewczyny nie poddawac sie !!!!!!! My tu mocno trzymamy za Was kciuki, nasze malenstwa tez trzymaja za forumowe cioteczki