STARANIA O CIAZE

mesy ja dziś też coś ciężko trybie..ziewam strasznie, robię sobie kawę właśnie
to ty już działaj tam, czy jeszcze hodujecie plemiory??

ja Mareckiemu zapowiedziałam, ze za 7 dni nie ma że boli..nie obchodzi mnie jego zepsute auto , ani sianie zboża nic nie powiedział, takze sie zgadza raczej

gorla z facetami trzeba króciutko !!!
No jak się pojawi druga gruba krecha to wtedy będziemy działać
Jak nie dziś to jutro
I trzymać kciuki żeby zaskoczyło bo następny cykl z testami jakoś mi się nie widzi
No ja kawę się później napiję bo jadę do znajomej na klachy
Kurdę ale jestem zła przez te jajniki hihihihi chyba w tym miesiącu 14-15-16 będą płodne jak strzelił

ale ty na mnie czekaj i nie zaskauj beze mnie no obiecałaś !!

Spokojna twoja przeca my w tym miesiącu zaskoczymy nie ma innej opcji

U mnie dziś straszny ziąb pomimo tego, że słońce świeci brr Na szczęście już piątek, aby do 18 wytrzymać i WEEKEND w końcu odpocznę.

My mieszkamy w bloku. Nieduże mamy mieszkanko, jakieś 36 m kw., 2 pokoiki z czego jeden połączony z kuchnią. Ale cieszę się, że własne, bo jak pomyślę o kredycie to mnie ciarki przechodzą.
No nic lecę do pracy (ale na pewno tu zajrzę).

Mi cycki urosły i lekko pobolewa brzuch...ale spokojnie czekam na rozwój zdarzeń.

Aguska23 ja też mieszkam w bloku i jest mi w nim bardzo dobrze hehe niczym się nie martwię a jak coś się zepsuje to administracja przychodzi naprawia zresztą mam męża hydraulika więc o on dużo też robi
a ty w końcu dostałaś ten @ ???

czesc dziewczynki ale sie rozpisałyscie wczoraj neta nie miałam a pózniej na zakupach z Sis byłam. a co do tesciowej to nie taka zła jest, jak byłam w ciazy to powiedziala ze najlepiej zebym miala córke bo ona wnusie tylko lubi, ja ze bede miec syna a ona dalej swoje. A jak sie Ksawery urodził i jak u niej jestesmy to jest jej najukochanszym wnusiem.
my mieszkamy w domku po moich dzadkach taki stary chyba z 70 lat ma, ale w dobrym stanie no i sami sobie siedzimy mamy 3 pokoje kuchnia łazienka. mamy zamiar sie budowac no ale kasy brak

Dzien doberek !!!

Co do neta to jakiegos miec musimy bo mój mąż potrzebuje go do pracy.. Poczekamy co mi Netia odpisze, jak bedzie doopa to jakies wtykadełka z Plusa sie zalatwi, bo tylko ta siec ma tam jako taki zasięg..Mówie Wam, dzicz totalna.. Ale jaka cisza i spokoj ??Jak sie wychodzi na taras to az w uszach piszczy Nooo, o ile sąsiadka trawy nie kosi hahahahahahaaaa.. Ale za trzy tygodnie zatrzesie ulica bo robimy parapetówke dla znajomych z klubu moto, wiec jak zajedzie ze 30 motocykli to nawet kosiarkę sąsiadki zagłuszymy hehe !!! Wiec jak któras ma ochote na wyciszenie w lesie to zapraszam

Gorączkę mam, nic nie rozumiem...

Hej dziewczyny No właśnie Agusia, dostałaś @,a jak nie to bete robiłaś? Ja na teściową nie mogę narzekać, jest superowa, za to teściu jakiś dziwny, przez niego do slubu omal by nie doszło, bo tak mącił i moja rodzinkę gadał głupoty!!!!! Teraz już jest lepiej, ale nadal mam do niego dystans Po za tym my z mężęm wynieśliśmy się z rodzinnych domów 3 lata temu i ani ja ani mąż nie mamy problemów z teściami dzieli nas jakies 200km Fakt nie będzie żadnej babci blisko, ale trudno coś za coś

Nie jeszcze nie dostałam @. Jeżeli przez weekend nie dostanę to zrobię betę w poniedziałek. A zapobiegawczo na siebie uważam.

No to super 3mam kciuki mocno
Kiedyś wyczytałam w jakimś mądrym piśmie, że kobieta tak naprawdę, zawsze powinna dbać o siebie tak jak by była w ciąży, bo nigdy nie wiadomo
My to akurat wiemy, bo się staramy i wiemy o naszych cyklach wszystko, ale skierowane to było do kobiet, które nie koniecznie znają swój organizm, tak jak my. I stwierdzam, że to nie jest taki głupi pomysł

u mnie @ sie skonczyła, to dobrze bo mam ochotek na przytulanko:)

Mirelcia zdrówka , wczoraj ząb dziś gorączki bidulko

Aguska to ty jeszcze ie masz @!!!??? i tak spokojnie siedzisz? no kochana tak trzymaj, jestem z Ciebie dumna

ja mieszkam w małej wiosce i mam ok. 80 m.kw, dla mnie wystarcza, ale chcemy przerobić z czasem i zrobić wyjście z kuchni i taras. Mieszkamy na piętrze.

Lacra motory??? oooo łałłłłłłłł mój stary uwielbia motory, w garażu ma motorynkę z dzieciństwa na wiecej mu nie pozwoliłam, bo jezdzi jak dziki reks. To sie niezła balanga szykuje, a zaproście sąsiadkę z kosiarką nie będzie jej hałas przeszkadzał i swój pojazd przyprowadzi

Pojechałam na miasto z papierami do biura od razu zakupy zrobiłam i se zapiekankę kupiłam to mnie żołądek już do kręgosłupa przyrastał z głodu

ja mam mase prasowania nie chce mi sie:( jeszcze mnie brzuch boli jak na @ o masakra