STARANIA O CIAZE

Bombel a wszyscy mi naokolo naopowiadali, ze w 9tc najwiecej poronien, ze dzieci potracili w 9tc bo serduszka przestaly bic A mnie brzusiol pobolewa, bo termin @ kolejnej sie zbliza i sie boje ;( Chcialabym sie obudzic w 10tc

MagdaM napisał:

Bombel a wszyscy mi naokolo naopowiadali, ze w 9tc najwiecej poronien, ze dzieci potracili w 9tc bo serduszka przestaly bic A mnie brzusiol pobolewa, bo termin @ kolejnej sie zbliza i sie boje ;( Chcialabym sie obudzic w 10tc

Ojjj Madzia lepiej Ci będzie nie słuchać takich opowieści,bo się zadręczysz Mnie też zdarzyło się ze 2/3razy że w mojej obecności ktoś opowiadał takie "głupie" historie..ale od razu ucięłam temat!Zastrzegłam sobie że nie chce tego słuchać! Sama też nie szukałam podobnych opowiastek w internecie.... i o tyle jestem zdrowsza
Madzik nie martw się! Wszystko musi być dobrze!!

Magda, pewnie jak bede w ciazy, to rowniez bede sie zamartwiac tak jak Ty teraz...ale moze lepiej postaraj sie odpoczac, zajac glowe czyms innym...bo wszystkie wiemy, ze stres zle dziala na fasolki...natomiast jesli chodzi o Twoj teraz bol brzuszka, to z tego co kiedys czytalam...kobiety moga go odczuwac wlasnie w te dni kiedy powinna [email protected] wiec to raczej normalne...nie stresuj sie tak...moze pomysl juz o swietach...choince, prezentach...wlasnie, skup sie na swiatecznych prezentach.....pozdrawiam

oj Madziula Madziula a ty swoje...ehh ale rozumiem cie..hmm wsumie to nie dokonca rozumiem bo jak ja mialam poczatki ciazy to by mi do glowy nie przyszlo by cokolwiek szukac w internecie i mimo mojego odmiennego stanu nie marwilam sie ze cos mnie tam pobolewa w dole czy cosik.napoczatku wiedzialam ze to normalne.zawierzylam swa ufnosc Bogu potem lekarza i poloznej..wiedzialam ze wszytsko jest ok. ty tez musisz uwierzyc dla dobra fasoleczki.jak nie ty to kto ma bardziej w to wierzyc?my mozemy wspierac i wiedziec swoje choc wiadomo ze kobiecie w ciazy niewiele sie przetlumaczy;p

Agusia83 napisał:

natomiast jesli chodzi o Twoj teraz bol brzuszka, to z tego co kiedys czytalam...kobiety moga go odczuwac wlasnie w te dni kiedy powinna [email protected] wiec to raczej normalne...

Co racja to racja

Magda ja mam koleżankę która pracowała jako położna i ona mi mówiła że do 8 tygodnia jest taki czas przełomowy a Ty juz w 9 jesteś Nie ma co się martwić tylko cieszyc się z fasolki

ło matko i curko ile to stresów było mi zaoszczędzone bo wolałam siedzieć w kurniku i grać w domino nawet nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak syndrom dziewiątego tygodnia
Magda zamiast siedzieć w necie i głupoty czytac to wpadnij na kurę pogramy w karciochy od razu Ci przejdzie całą ciążę tak przeżyłam, więc to nie jest zła metoda

No to są te złe strony internetu siedzi człowiek i czyta a na forach zafasolkowanych to idzie się niekiedy nabawić stresa takiego że łołołoooo.poczytałam sobie kiedyś z nudów a raczej zaczęłam i uciekłam.nie pamiętam na jakiej stronce to było ale jedno mi utkwiło w pamięci rzesze zapłakanych laseczek które nie cieszyły się z ciąży ale non toper opowiadały o zagrożeniach brrrrr... a miedzy nimi bidulki ,które nie umiały się przebić ze swoją radością.
Cieszyć się i jeszcze raz cieszyć ciążą i korzystać z wolnych chwil bo potem to juz ich coraz mniej będzie

Oj tak Asik masz rację, pierwsza ciąża to ostatnie chwile wolności dla kobiety Wiem coś o tym teraz mam buszmenkę w domu i czasu coraz mniej dla siebie.... ale buszmenka jest suuuuuper

ok tak Mirella Twoja ,mała jest świetna
MagdaM nie słyszałam albo nie chcialm słyszeć o takich syndromach, nie czytaj i nie słuchaj głupot za 31 tygodni bedziesz mamą jak sie patrzy

No pamiętamn doskonale jak moja córcia biegała po domu jak ten czas leci ...pierwsze kroki i obawy,pierwsze samodzielne wyjście na dwór...ehh wogóle wszystkie pierwsze samodzielne to dla mnie była maskara..ale to nic w porównaniu z tym jak poszła na swoje ... ojj rozkleiłam się

dla mnie masakrą było pierwsze zostawienie jej w pokoju i pójście do łazienki
Asik juz na swoje? Przecież Twoja córka jeszcze młoda jest?

hmmm no prawie 19 ma.pełnoletnia i cóż zrobic? ja w jej wieku slub brałam

Ja też brałam ślub jak miałam 19,a jak poszłam na swoje to 17

ehh czas leci nieubłaganie... No laseczki @ dzisiaj nie zawita do mnie Tempka sie dalej trzyma na 37,1 a na @ spada mi do 36,4..no i plamienia nie mam oby tak juz zostało