- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
14 lata 3 tygodni temu #42007 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Dzieki laseczki - jestescie niezastapione!!
No i chcialam tylko powiedziec, ze to nie internet, tylko na zywota mi tak gadaja a jak sluchac nie chce to gadaja do innych zebym slyszala...
Mam nadzieje, ze bedzie ok
Suwaczki dziwne, wg jednych juz 9tc wg innych jeszcze nie
Trzymam mocno za staraczki!! Angelika - wlasnie powstaje mi mega syf na brodzie
Asik tez trzymam - nie wiedzialam, ze masz taka dorosla corke
No i chcialam tylko powiedziec, ze to nie internet, tylko na zywota mi tak gadaja a jak sluchac nie chce to gadaja do innych zebym slyszala...
Mam nadzieje, ze bedzie ok
Suwaczki dziwne, wg jednych juz 9tc wg innych jeszcze nie
Trzymam mocno za staraczki!! Angelika - wlasnie powstaje mi mega syf na brodzie
Asik tez trzymam - nie wiedzialam, ze masz taka dorosla corke
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- kaśku
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 265
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 3 tygodni temu - 14 lata 3 tygodni temu #42008 przez kaśku
w wieku 19 lat to w ogole o dzidzi nie myślałam jeszcze :o
tak teraz o tym myślę to dzisiaj mielibysmy problem, ale mniejszy niż kiedyś. Mysle tu akurat o Niani, której musialabym oddawać spoooooooooooooooroooo swojej pensji bo niestety babć w mieście brak.
Ale mam good news! nasze mieszkanko buduje sie w takim tempie ze zamiast we wrzesniu odbierzemy może w sierpniu może wtedy coś się "ruszy"
tak teraz o tym myślę to dzisiaj mielibysmy problem, ale mniejszy niż kiedyś. Mysle tu akurat o Niani, której musialabym oddawać spoooooooooooooooroooo swojej pensji bo niestety babć w mieście brak.
Ale mam good news! nasze mieszkanko buduje sie w takim tempie ze zamiast we wrzesniu odbierzemy może w sierpniu może wtedy coś się "ruszy"
Ostatnio zmieniany: 14 lata 3 tygodni temu przez kaśku.
Temat został zablokowany.
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
14 lata 3 tygodni temu #42010 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Ja podobnie jak Kaśku zaczynalam studia Aczkolwiek dzidzia po glowie krazyla, jakis tam dawca byl, ale czulam sie za mloda
I ciesze sie, ze czekalam Wyszlam za maz majac 24 lata prawie i tak czasem mysle, ze za wczesnie Ja chyba z tych pozno startujacych jestem
I ciesze sie, ze czekalam Wyszlam za maz majac 24 lata prawie i tak czasem mysle, ze za wczesnie Ja chyba z tych pozno startujacych jestem
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- kaśku
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 265
- Otrzymane podziękowania: 0
- Asik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa :D
Mniej Więcej
- Posty: 2162
- Otrzymane podziękowania: 13
14 lata 3 tygodni temu #42013 przez Asik
Jak się wczesnie zaczyna to sie potem szybko ma dorosłe dzieci Ja tez planowałam studia-filologia romańska-a zamiast tego studiowałam macierzyństwo
Nikt w tak młodym wieku ciązy nie planuje u mnie to była premedytacja mojego byłego męża ale nie załuję niczego
Nikt w tak młodym wieku ciązy nie planuje u mnie to była premedytacja mojego byłego męża ale nie załuję niczego
Temat został zablokowany.
- kaśku
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 265
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 3 tygodni temu #42014 przez kaśku
nic nie dzieje się bez przyczyny! naprawdę
teoretycznie teraz najbliższe 2 lata to w ogole niekorzystny czas na dzidzię, ale potem znowu będzie COŚ. i tak w kółko.
może to kiepski przykład najwyzej walnijcie mnie w łeb!, ale nigdy nie lubiłam kotów. Maż też nie. Mamy już nawet zamówionego w hodowli psa. I co? adoptowalismy 3tygodniowego kociaka (jakiś psychol utopił resztę rodzeństwa, kilka udało sie odratować), który wywrócil nam sporo rzeczy do góry nogami - musielismy jakos podzielić się opieką nad nim, ustalić grafik itd. i nie wyobrażam sobie bez tej mojej kotki mieszkać
teoretycznie teraz najbliższe 2 lata to w ogole niekorzystny czas na dzidzię, ale potem znowu będzie COŚ. i tak w kółko.
może to kiepski przykład najwyzej walnijcie mnie w łeb!, ale nigdy nie lubiłam kotów. Maż też nie. Mamy już nawet zamówionego w hodowli psa. I co? adoptowalismy 3tygodniowego kociaka (jakiś psychol utopił resztę rodzeństwa, kilka udało sie odratować), który wywrócil nam sporo rzeczy do góry nogami - musielismy jakos podzielić się opieką nad nim, ustalić grafik itd. i nie wyobrażam sobie bez tej mojej kotki mieszkać
Temat został zablokowany.
- ViFi
- Wylogowany
- gadatliwa
- „…przyjaciele są jak Anioły..."
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 39
14 lata 3 tygodni temu #42016 przez ViFi
ViFi
Lipton33 - wykres na 28dni_sprawdz
Mama Aniołaka 30.03.2010 [*]
Ja ślubowałam mając 32 lata. moje kolezanki maja juz dzieci w gimnazium a mnie sie do niczego nie spieszyło...W koncu znalazlam swoją połowę i niczego nie żałuję jestesmy rok po ślubie warto bylo tak dlugo czekac
ViFi
Lipton33 - wykres na 28dni_sprawdz
Mama Aniołaka 30.03.2010 [*]
Temat został zablokowany.
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
14 lata 3 tygodni temu #42017 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Kasia my tez nie lubimy kotow, tez wzielismy z podobnej sytuacji jak Wy i kot robi out. Jest tak wstretny i agresywny ze najchetniej to bym ja juz wypieprzyla
Aaaa co do mlodych mam to widze sila wyzsza Myslalam, ze takie planowane
Aaaa co do mlodych mam to widze sila wyzsza Myslalam, ze takie planowane
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- Asik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa :D
Mniej Więcej
- Posty: 2162
- Otrzymane podziękowania: 13
14 lata 3 tygodni temu #42019 przez Asik
Hmm..no ja ujmę to tak..jakby patrzeć na korzystny i niekorzystny czas na dzidzię to byłoby baaardzo mało dzieci a planowanych to chyba wogóle;) bo zawsze znajdzie sie jakieś ale,teraz jest duzo przykładów na to że czas jaki potrzebny jest na zajście w ciążę wydłuża sie niemiłosiernie i baardzo duzo par ma problemy z zajściem w ciążę niestety,więc czasami takie odkładanie mści się nieposiadaniem . Niestety przykład z życia wzięty-moja przyjaciólka - masakra,starała się od 3 lat ( miała wtedy 27) -problemy z hormonami itp itd a tu się okazało że to menopauza.w wieku 31 była już po
Temat został zablokowany.
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
14 lata 3 tygodni temu #42020 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Asik o mamo No ale masz racje z tym czasem... Zawse bedzie cos co nie pozwoli tak do konca na radosc czy na niezaprzeczalna decyzje
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- delfinek83
- Wylogowany
- budujemy zdania
- ♥ Laura ♥
Mniej Więcej
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 3 tygodni temu - 14 lata 3 tygodni temu #42043 przez delfinek83
No to nieźle, menopauza w tym wieku?! SZOK
Ja w dniu ślubu miałam 26 lat z hakiem a mój mąż 28, ale to już teraz tak jest że ta granica się przesuwa. Moja "przyszywana ciocia" we wrześniu urodziła ślicznego, zdrowego synka i była to jej pierwsza ciąża a ma 34 lata. Zawsze była typem samotnika aż spotkała przypadkiem kawalera koło 40 i bach, trafili za 1 czy może 2 razem Mieli udane święta i Sylwestra.
To się nazywa fart
a my co? męczymy się tu już kawał czasu i efektów jak nie było tak nie ma
ostatnio zastanawiałam się nad tym czy ja w ogóle mogę mieć dzieci, bo przypomniało mi się że kilka lat temu z moim byłym mieliśmy trochę wpadek, (część zaplanowanych przez mojego eks,o których dowiedziałam się od niego już po rozstaniu, bo on już chciał zakładać pełną rodzinę a ja jeszcze wtedy nie), po których latałam do łazienki z testem i czekałam na @ jak na zbawienie, a jak spóźniała się choć jeden dzień to już panika, że zaciążyłam,a tu studia, praca itp. a tu nic, tak jak teraz, hmm
mam nadzieję że to tylko takie głupie myśli mnie nachodzą i będzie wszystko ok,
@ wypada mi na 2 lub 3. XII, oby nie przyszła,bo 4 planuję zrobić test (prezent na imieniny ) no i mojemu na Mikołajki
Ja w dniu ślubu miałam 26 lat z hakiem a mój mąż 28, ale to już teraz tak jest że ta granica się przesuwa. Moja "przyszywana ciocia" we wrześniu urodziła ślicznego, zdrowego synka i była to jej pierwsza ciąża a ma 34 lata. Zawsze była typem samotnika aż spotkała przypadkiem kawalera koło 40 i bach, trafili za 1 czy może 2 razem Mieli udane święta i Sylwestra.
To się nazywa fart
a my co? męczymy się tu już kawał czasu i efektów jak nie było tak nie ma
ostatnio zastanawiałam się nad tym czy ja w ogóle mogę mieć dzieci, bo przypomniało mi się że kilka lat temu z moim byłym mieliśmy trochę wpadek, (część zaplanowanych przez mojego eks,o których dowiedziałam się od niego już po rozstaniu, bo on już chciał zakładać pełną rodzinę a ja jeszcze wtedy nie), po których latałam do łazienki z testem i czekałam na @ jak na zbawienie, a jak spóźniała się choć jeden dzień to już panika, że zaciążyłam,a tu studia, praca itp. a tu nic, tak jak teraz, hmm
mam nadzieję że to tylko takie głupie myśli mnie nachodzą i będzie wszystko ok,
@ wypada mi na 2 lub 3. XII, oby nie przyszła,bo 4 planuję zrobić test (prezent na imieniny ) no i mojemu na Mikołajki
Ostatnio zmieniany: 14 lata 3 tygodni temu przez delfinek83.
Temat został zablokowany.
- kaśku
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 265
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 3 tygodni temu - 14 lata 3 tygodni temu #42058 przez kaśku
ale jakby nudno na świeci było jakby wszystkie w tym samym czasie rodziły ;/ kolejki na porodówkę by były jak do szkolnej pielegniarki na szczepeienie
Nasza kicia nie robi out. i nigdy nie zrobi wzielismy ją jak miala 3 tygodnie, a do 3 mca powinna normalnie być z mamą. Karmilismy ją ze strzykawki, wstawaliśmy do niej w nocy jak płakała z nerwów,chodzilismy za nią po mieszkaniu bo nie umiala chodzic i sie wywracala. weterynarz powiedział ze ona mysli ze my jestesmy jej rodzicami bo za wczesnie zostala oddzielona :o tak wiec akurat w naszym wypadku kotek został socjalizowany z ludźmi od początku
i chcial nie chcial, marudząc ze chce być mamą... w koncu zostalam mamą... kocią
za tydzień mam urografię i prosze mi tu trzymać za mnie kciuki! bo od niej zalezy co robimy dalej!
Delfinek proszę nie myśleć tylko działać! to najlepsza metoda!
jak te nasze dzieciory już w planach są takie uparte i nie chcą sie do brzucha wprowadzić to nie wiem co będzie jak się urodzą
Nasza kicia nie robi out. i nigdy nie zrobi wzielismy ją jak miala 3 tygodnie, a do 3 mca powinna normalnie być z mamą. Karmilismy ją ze strzykawki, wstawaliśmy do niej w nocy jak płakała z nerwów,chodzilismy za nią po mieszkaniu bo nie umiala chodzic i sie wywracala. weterynarz powiedział ze ona mysli ze my jestesmy jej rodzicami bo za wczesnie zostala oddzielona :o tak wiec akurat w naszym wypadku kotek został socjalizowany z ludźmi od początku
i chcial nie chcial, marudząc ze chce być mamą... w koncu zostalam mamą... kocią
za tydzień mam urografię i prosze mi tu trzymać za mnie kciuki! bo od niej zalezy co robimy dalej!
Delfinek proszę nie myśleć tylko działać! to najlepsza metoda!
jak te nasze dzieciory już w planach są takie uparte i nie chcą sie do brzucha wprowadzić to nie wiem co będzie jak się urodzą
Ostatnio zmieniany: 14 lata 3 tygodni temu przez kaśku.
Temat został zablokowany.
- Asik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa :D
Mniej Więcej
- Posty: 2162
- Otrzymane podziękowania: 13
14 lata 3 tygodni temu #42070 przez Asik
Kasku to trzymam za dobre wyniki kciukasy
Będzie dobrze
A propo kolejek na porodówkę Na zapisy by była heheeh numerek jak w banku albo na poczcie i kolejeczka obowiązuje w tym przypadku wszystkie nie ma że w ciąży to bez kolejki heheh
No i jak widzę to przygotowania do "obsługi" bejbisia zaliczyłaś że hoho
Będzie dobrze
A propo kolejek na porodówkę Na zapisy by była heheeh numerek jak w banku albo na poczcie i kolejeczka obowiązuje w tym przypadku wszystkie nie ma że w ciąży to bez kolejki heheh
No i jak widzę to przygotowania do "obsługi" bejbisia zaliczyłaś że hoho
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
- kaśku
- Wylogowany
- budujemy zdania
Mniej Więcej
- Posty: 265
- Otrzymane podziękowania: 0