STARANIA O CIAZE

Kajo możemy w środę powtórzyć ale jakoś się nie łudzę że coś z tego będzie, ale jeśli w tym miesiącu nie wyszło to nie chciałabym żeby moje dziecko urodziło się w 2013 bo mnie prześladuje 13 Adrianek w 13 dobie był w stanie krytycznym potem było dobrze i w styczniu 13 znów był w stanie krytycznym więc taki uraz mi został do 13...

Sylwuś powtarzamy obie w środę. A 13sty może tym razem się okaże szczęśliwy, zobaczysz. Złam zabobony i nie poddawaj się!!
Ja też mam coraz mniejszą nadzieje że się udało, ale ciul wydam te 10zł i zrobie jeszcze raz ten test. w czwartek był negatyw, w niedziele dla mnie był negatyw dla mojego tam cień krechy był, to i może ja w środę zobacze cień krechy, albo zostanie przy moim i będzie negatyw.

Kupicie sobie te testy w tesco są za 5 zł i działają-nie jedna dziewczyna tu je robiła i wychodziły pozytywne

sylwka727 napisał:

Kajo możemy w środę powtórzyć ale jakoś się nie łudzę że coś z tego będzie, ale jeśli w tym miesiącu nie wyszło to nie chciałabym żeby moje dziecko urodziło się w 2013 bo mnie prześladuje 13 Adrianek w 13 dobie był w stanie krytycznym potem było dobrze i w styczniu 13 znów był w stanie krytycznym więc taki uraz mi został do 13...

Dla mnie 13 raczej szczęśliwa jest W ogóle zapomniałam o ewentualnej dacie urodzenia No tak, jeśli się uda to nasze maleństwa przyjdą na Świat na Święta Bożego Narodzenia
Może i dla Ciebie ta 13 - tka będzie bardziej przychylna
Ja teścior muszę zrobić jutro bo nie wiem czy mam brać Dostinex a tak jak wyjdzie negatywny to znowu nafaszeruję się lekami

mesy napisał:

Kupicie sobie te testy w tesco są za 5 zł i działają-nie jedna dziewczyna tu je robiła i wychodziły pozytywne

To ja wole z apteki za 10zł, bo do najbliższego tesco mam jakieś 45km Tesca u nas na wsi się jeszcze nie dorobliśmy chyba tylko tego i oszołoma brakuje i reala i już będziemy mieć wszystko

mesy napisał:

Kupicie sobie te testy w tesco są za 5 zł i działają-nie jedna dziewczyna tu je robiła i wychodziły pozytywne

Mesy a co u Ciebie ostatecznie wyszło?
Pamiętam, że okres miałaś dostać przede mną? Przepraszam,że nie doczytałam ale byłam u rodzinki i nie było jak się wczytywac

Kajo napisał:

mesy napisał:

Kupicie sobie te testy w tesco są za 5 zł i działają-nie jedna dziewczyna tu je robiła i wychodziły pozytywne

Mesy a co u Ciebie ostatecznie wyszło?
Pamiętam, że kres miałaś dostać przede mną? Przepraszam,że nie doczytałam ale byłam u rodzinki i nie było jak się wczytywac

U mnie kiszka standardowo
Franca przyszła na czas !!
więc dziś byłam przyjąć zastrzyka na stymulowanie i zobaczymy co z tego będzie bo jak nic to w maju idę na HSG

mesy napisał:

Kajo napisał:

mesy napisał:

Kupicie sobie te testy w tesco są za 5 zł i działają-nie jedna dziewczyna tu je robiła i wychodziły pozytywne

Mesy a co u Ciebie ostatecznie wyszło?
Pamiętam, że kres miałaś dostać przede mną? Przepraszam,że nie doczytałam ale byłam u rodzinki i nie było jak się wczytywac

U mnie kiszka standardowo
Franca przyszła na czas !!
więc dziś byłam przyjąć zastrzyka na stymulowanie i zobaczymy co z tego będzie bo jak nic to w maju idę na HSG

Ja zaczęłam od HSG, żeby wykluczyć zrosty itp a jak badanko wykazało, że wszystko jest ok to zaczęli mnie faszerować Clo +Ovitrelle +monitoring oraz Dostinex a obniżenie Prolaktyny. Mój M ma niestety dosyć słabe nasienie,ale tez staramy się je ulepszyć

Kajo no i dobrze trza działać do przodu
u mnie zaś wszystko ok chłopaki u mojego też zdrowe
Ale wcześniej miał bakterię i z nią walczyliśmy aż ją zwalczyliśmy
jak teraz nie wyjdzie to HSG ..oczywiście ja sama się go zapytałam to mi zaraz powiedział żeby tak daleko aż nie sięgać bo może się teraz udać ... ale powiedziałam mu że na cud to ja nie liczę jak się uda to super bo mnie ominie HSG ale jak nie to najwyższa pora na to

mesy napisał:

Kajo no i dobrze trza działać do przodu
u mnie zaś wszystko ok chłopaki u mojego też zdrowe
Ale wcześniej miał bakterię i z nią walczyliśmy aż ją zwalczyliśmy
jak teraz nie wyjdzie to HSG ..oczywiście ja sama się go zapytałam to mi zaraz powiedział żeby tak daleko aż nie sięgać bo może się teraz udać ... ale powiedziałam mu że na cud to ja nie liczę jak się uda to super bo mnie ominie HSG ale jak nie to najwyższa pora na to

Mi tez jeden ginek mówił, żeby nie robić tego HSG tylko od razu brać Clo + duphaston i starać się. Ale ostatecznie poszłam do ginka, który jest bardzo ceniony wśród starających się i on stwierdził, że najpierw chce wykluczyć wszystkie możliwe dolegliwości zanim zaczniemy terapię hormonalną. Także grzecznie robiłam wszystkie badania, które mi zlecał i doszłam do tego punktu
Mój M też miał jakąś bakterię, ale po leczeniu jakoś zapomnieliśmy sprawdzić czy się wyleczył Więc niewykluczone, że mamy ją oboje, ale ja po kilku latach leczenia z różnych bakterii mam teraz zupełnie inne nastawienie na te "potworki" i wyniki są teraz ok

Kajo a widzisz mój mi w lutym wspominal o hsg ale ominęłam temat hehe z tym że jak już teraz serio nie wyjdzie to hsg wskazane

mesy napisał:

Kajo a widzisz mój mi w lutym wspominal o hsg ale ominęłam temat hehe z tym że jak już teraz serio nie wyjdzie to hsg wskazane

Przeczytałam właśnie Wasze wpisy z wątku "badania dla starającyh się". Widzę , że WiFi chyba tego najwięcej wykonała
Też jestem po jednej obumarłej ciąży i robiłam większość tych badań, ale wychodziły ok.
Ale to życie się czasem układa, czym bardziej się chce tym trudniej

Kajo no tak natura swoje a my swoje niestety nie da się tego obejść

mesy napisał:

Kajo no tak natura swoje a my swoje niestety nie da się tego obejść

Najważniejsze , żeby wyluzować i nie myśleć o ciąży ale u mnie to chyba w jakąś obsesję się zmieniło

Najtrudniej oczywiście przed samym okresem, ale to dlatego , że latka mi lecą i to już tak długo trwa. Na dodatek niedługo mam urodziny, zawsze wtedy się dołuję wiekiem i brakiem ciąży

Ja tam nie wiem jak to jest do końca z tą psychiką, ale ja nigdy nie wyluzowałam jak chciałam zajśc w ciąże i za każdym razem miałam obsesję, za pierwszym było najgorzej, ale wtedy to przez prolaktyne nie szło.

@nulcia chciałaś kiedyś fote mojego płaskiego brzucha, to ja po obiedzie z dzisiaj, trochę mnie wysadziło