STARANIA O CIAZE

Gorla Masz świetna figurkę, a brzusio juz wcale nie taki płaski Dzidzia rośnie Cudnie...

Kajo To się wydaje takie proste... Trudno się wyluzować jak się czegoś bardzo pragnie , a nie wychodzi... Trzymam kciuki zebyś nie musiała długo czekać

Sliczny brzuszek Gorla!

Gorluś rośniesz pięknie

emka napisał:

Gorla Masz świetna figurkę, a brzusio juz wcale nie taki płaski Dzidzia rośnie Cudnie...

Kajo To się wydaje takie proste... Trudno się wyluzować jak się czegoś bardzo pragnie , a nie wychodzi... Trzymam kciuki zebyś nie musiała długo czekać

Wiem, że trudno...dlatego napisałam, że mam już obsesję pod tym względem Po prostu sporo dziewczyn pisze, że im sie dopiero udało jak już sobie odpuściły i pomyślałam, że może coś w tym jest
Jutro testuje, ale boli mnie brzuszek Dam znać

jak dla mnie odpuszczenie jest niemożliwe, u mnie prędzej załamanie będzie...

gorla dziekuję!!!!! dziękujęęęęęęęęęęęęęęę!!!

ależ śliczny
i to na pewno nie taki od kartoflów ino dzidek się do @nulki wypiął

kajo witam i trzymam oba kciuki za jutrzejszy teścik

dziewczyny wiem co czujecie, ja na początku tej drogi też miałam załamkę za załamką a
odpuścić się nie da, nie wierzę w to że można zwyczajnie zapomnieć o czymś o czym się marzy
niemniej jednak przechodzi się do następnej "fazy" gdzie każda kolejna @ jest coraz mniej bolesnym rozczarowaniem a smutek zaczyna się nie w momencie kiedy franca przyjdzie a na długo przed nią - to taka faza gdzie już po owulacji żałuje się straconego cyklu

Ja jestem na etapie, gdzie podświadomość broni się przed nadzieją, to chyba jakaś reakcja obronna. Gdybym była w tej fazie i na tym etapie co na początku (tej co Wy) to dzisiaj musiałabym łykać Prozac zamiast wiesiołka czy folika

życzę Wam wszystkim żebyście zafasolkowały zanim zaczniecie zmieniać "fazy" i zanim "odpuścicie"

_{podoba mi się mój suwak bo bawi mnie Gucio}

Hej dziewczyny

Gorla Śliczny masz brzusio, i na pewno nie płaski

Byłam dzisiaj na wizycie i ginka na wszystkie możliwe sposoby wsłuchiwała się w serduszko, żeby wykluczyć wady serduszka, no i na szczęście wykluczyła
Moja kruszynka waży 190 gram Toż to wielkolud jakiś jak na ten tydzień ciąży No i potwierdziło się, że będzie chłopak Chociaż moją teściową stwierdziła, że zawsze póki się nie urodzi jest cień nadziei na wnuczkę
To rzuca foty mam nadzieję, że wejdą
Brzusio
Sisuiak
i cały Maksymilian

agnessa
kurde ale Maksio!!! szok!!!
czy to Ty mówiłaś że jesteś grubasem?????? ja tu widzę tylko okazałe szyszki
sama mam dość spore jak na swoją posturę ale Twoich zazdroszczę
rośnij zdrowo Fasolku

Gorla, sliczny masz brzuszek...zazdroszcze figurki...

Agnessa...przecie widac, ze to chlopak bedzie powiedz T, ze moze wnuczka uda sie za drugim razem

Dziewczyny wiem, ze ciezko jest wyluzowac, o ile faktycznie sie da...chyba noce sa najgorsze, prawda? Jednak wierze, ze kazda ze staraczek bedzie mamusia.

Ja również wierzę, że każda staraczka, zostanie mamusią. Nie może być inaczej

Agusia no teściowa jeszcze nie uwidziała zdjęcia dlatego ciągle ma nadzieję

@nulka dziękuję jesteś kochana, ale ja na prawdę mała nie jestem mam na koncie 90kg No chyba że właśnie cycki warzą z dyche hehe

@nulka napisał:
Ja jestem na etapie, gdzie podświadomość broni się przed nadzieją, to chyba jakaś reakcja obronna. Gdybym była w tej fazie i na tym etapie co na początku (tej co Wy) to dzisiaj musiałabym łykać Prozac zamiast wiesiołka czy folika

To jesteśmy we dwie na tym etapie, mój rozsadek bardzo sie broni przed nadzieja ze sie uda.

Da sie wyłaczyc nie myślec, ja to robiłam przez ostatnie 1,5 roku, aż do tych nieszczęsnych badań które pokazało o dziwo że hormony są książkowe, nadzieja znowu się odrodziła, ale rozsadek cały czas mówi co innego.

Gosiak napisał:
jak dla mnie odpuszczenie jest niemożliwe, u mnie prędzej załamanie będzie...

A po załamce kochana przychodzi odpuszczenie i ponowna nadzieja po pewnym czasie i świeże spojrzenie na wszystko...

Agens ja też chce taki brzusio mieć...

JustynaZuzanna...bedziesz miec... kurcze, szkoda, ze M wyrzucil tego Twojego testa...my sie znamy na nich...i luknelybysmy profesjonalnym okiem

agnesssa napisał:

Ja również wierzę, że każda staraczka, zostanie mamusią. Nie może być inaczej

Agusia no teściowa jeszcze nie uwidziała zdjęcia dlatego ciągle ma nadzieję

@nulka dziękuję jesteś kochana, ale ja na prawdę mała nie jestem mam na koncie 90kg No chyba że właśnie cycki warzą z dyche hehe

hmmm może nie dychę ale ze 7kg jeden co daje 76kg. Idąc dalej tą drogą - spory Maksio i jego domek z 10kg to na agnessę zostaje marne 65kg - rzekłabym żeś chuda!


Justyna no sama sobie zaprzeczasz
hormony ok???? to znaczy, że nie trzeba cudu tylko czasu

Aguś zrobie w środę dla czystego sumienia, chociaż dobrze wiem że zaraz @ przyjdzie, znowu mnie krzyż boli i cycki urosły i bolą wiec na bank w sobotę dostane. Zaraz pewnie mnie ochrzanicie że pierwsze objawy ciąży są jak obiawy na @, ale ja to czuje że franca a nie dzidzi.

Ale ja jestem twarda, już 2 razy się podniosłam 3 raz też się podniosę jeśli się załamę i będę walczyć dalej... Nie dam się.
Pokaże wszystkim lekarza którym się nie znają, moim rodzicą którzy się mnie wyrzekli, mojej T że czasem chodzi wściekła że jeszcze wnuków nie ma, kuzynką mojego M śmiejącym się że nie mamy dzieci i wszystkim tym którzy mi przez ostatnie lata dopiekali że KUWA DAM RADE BO KTO JAK NIE JA

@anulka ale ja jestem po 2 chemiach 6 operacjach, 2 in vitro wszystko po to by mieć dziecko, to wszystko nic nie dało....

Justyna doczekasz się zaciskam z całych sił za Ciebie i pozostałe dziewczyny

@nulka oplułam monitor bardzo mi się podobają Twoje obliczenia od dzisiaj innego kalkulatora nie biorę pod uwagę