STARANIA O CIAZE

Pani_p dziękuje bardzo za książkę.

Ja tam nie wiem nigdy nie używałam lubrykantów.

Muszę wam się pochawilić, że z rana mój kochany mąż zrobił nam pyszną jajeczniczkę mimo że sam od wczorajszej imprezy mił kaca:) ale sexik z rana był cudowny i wcale nie myslelismy o dzidziusiu

A ja mam dwa pytania, po pierwsze gdzie jest moja @???? Tylko mi tu fasolką nie wylatywać, bo naprawdę pomyślę, że mi coś zrobili przy tej operacji, innej możliwości nie było, bo ja się nie nadaję

I po drugie, kto wysłał różowego bociana do Gosi Sz? Tak myślę co by go sobie zarezerwować, różowy to dziewczynki pewnie rozdaje, nie? Gosia go gdzieś odesłała teraz? Gosiu gdzie jesteś? I gdzie Twój bocian?

Witam, ja pree sed stosowałam, choć problemu z naturalnym nawilżeniem nie mam, ale ponoć ułatwia on chłopakom dotarcie do celu, w sumie jest drogi ale ja go stosowałam przez trzy cykle i jeszcze mi został także jak by komuś pomógł to się opłaca

Iwonka na bank kwas Ci nie pomógł zajść w ciąże, zwykły przypadek po prostu, bo kwas nie ma na celu ułatwienia zajściu w ciąże wystarczy poczytać na temat działania leków które stosujemy

Czy Wasi męzowie drogie Dziewczęta tez zazywają KWASU FOLIOWEGO?

Mój nie, ale to raczej nikomu nie zaszkodzi więc można łykać dla zdrowotności

Aleksandra w dzisiejszych czasach powinni większość wad niestety pochodzi od zepsutego plemnika zalecane jest przymowanie kwasu przez mężczyzn i kobiety celem uniknięcia wady cewy nerwowej , uniknięcia albo zmniejszenia ryzyka wystapienia

Kwas foliowy nie pomaga w zajsciu w ciążę po prostu bierze się go przed zajściem w ciążę w w/w celu

ja słyszałam o tym że żele utrudniają dotarcie plemnikom. Słyszałam również że płyny do higieny intymnej też mogą utrudnić i w dni płodne lepiej uzywać np, mydła dla dzieci bambino lub płynu do mycia dla dzieci do podmywania. co do kawy to gdzieś pisało że nadmiar kawy (chodzi o samą kawę bo kofeina w innej postaci, nie wiadomo czy tez szkodzi) powoduje że o 30% w każdym cyklu spada szansa na zajście w ciążę

a mam pytanie do dziewczyn które poroniły czy słyszałyście coś o acardzie?? tu Wam cos wkleję:

"Kwas Acetylosalicylowy
Czyli niska dawka aspiryny (do 81 mg na tabletkę) wydaje się przynosić dużą
zasługę dla poprawy płodności. W Polsce można zakupić preparat o nazwie Acard®
(75 mg). Jeśli podejrzewasz się o poronienia, jeśli poroniłaś w przeszłości
zapytaj lekarza o tę formę leczenia. Niektóre typy poronień związane są ze słabo
rozwiniętą śluzówką macicy. Inne z obecnością antyciał antyfosfolipidowych. Są
to białka, które najwyraźniej związane są problemami krzepliwości. Mogą
prowadzić do powtarzających się poronień. W takich wypadkach istnieje
zmniejszony dopływ krwi do rozwijającego się zarodka z powodu zbytniej
krzepliwości krwi. Aspiryna redukuje ryzyko zakrzepów.

Poprawia jakość śluzówki macicy, dopływ krwi do jajników i macicy. Dzięki temu
wspomaga pracę układu rozrodczego, w tym wzrastanie pęcherzyka z dojrzewającym
jajeczkiem wewnątrz.

dzieki wiem ze nie pomaga tylko chroni ale ok myslalam ze tylko kobieta powinna bo ta moja Gin nie powiedziala a i powiem Wam ze strasznie sie zdziwila jak przyszlam na wizyte z mezem by porozmawiac o planowaniu ciazy....nawet nie podala mu krzesla by usiadl takich mamy zacofanych czasem doktorków teraz wszedzie mowi sie by przychodzic razem bo to dotyczy obojga a nie tylko przyszlej matki...do cholery sama kobieta sobie dziecka nie zrobi. alez mnie to wkurza...

a ja pamiętam że jak staraliśmy się o pierwsze dziecko to jak nam nie wychodziło to też zaczęłam dużo w necie czytać i zakupiłam oeparol na śluz ( w straniach o 2 ciąże też stosowałam), castagnus i acard i wtedy z tymi lekami w pierwszym cyklu nam wyszło. nie wiem czy cos z tych rzeczy nam pomogło czt to przypadek? Ale teraz postanowiłam to samo zakupić i od okresu zażywam

ps. chciałam od razu powiedzieć że to co pisałam np. o kawie to potraktujcie jako cytat. bo ja sama nie do końca w to wierzę, skoro normalna zdrowa para ma w każdym cyklu z reguły ok. 30% szans na ciąże, to jak to rozumieć?? przy nadużywaniu kawy szanse spadają o 30% czyli co- wynoszą ZERO?

Mirella napisał:

A ja mam dwa pytania, po pierwsze gdzie jest moja @???? Tylko mi tu fasolką nie wylatywać, bo naprawdę pomyślę, że mi coś zrobili przy tej operacji, innej możliwości nie było, bo ja się nie nadaję

I po drugie, kto wysłał różowego bociana do Gosi Sz? Tak myślę co by go sobie zarezerwować, różowy to dziewczynki pewnie rozdaje, nie? Gosia go gdzieś odesłała teraz? Gosiu gdzie jesteś? I gdzie Twój bocian?

Jestem jestem:) przygotowuję się psychicznie do wizyty ginekologicznej:) musiałam wyjąć wszystkie dokumenty dotyczące bliźniąt....a mój bociek do ferritki to chyba zabłądził i zboczył na kurs gryfcki MOja psiapsióła jest spodziewa się maleństwa:)))miedzy nami miesiąc różnicy:)

Mój mąż bierze kwas foliowy razem ze mną i gina się pytałam to powiedział że dobrze w pływa na plemniki. Czytałam też że witamina C pomaga wchłaniać kwas foliowy i żelazo.

Dziewczyny nie dajmy się zwariować w tych staraniach bo tylko się zblokujemy i starania przerodzą się w koszmar.

Gosia powodzenia na wizycie

Mirella no Ci w tym szpitalu poprzestawiali. Dużo się spóźnia??

Ja wiem ze kwas nie pomaga zajść w ciążę ale jak ja zaczelam go brać to zaszłam;)

GosiuSz mialas nie wchodzić na wrześniowki;)

Ja wiem, ze dzis niedziela, ale dlatego, ze Emi jest u babci, moglam sobie pozwolic by wypucowac mieszkanie, poprac, poprasowac, ugotowac fajny obiad a niedawno skonczylam piec ciasto...juz dochodzi w lodowce

Lacrijka..po pierwsze sliczny masz brzuszek...ja mam bardzo do Ciebie podobny...a nosze tylko jednego szkraba
Pokoik tez mi sie bardzo podoba...a czemu tam sa zielone krzyzyki?

Kwas foliowy warto zazywac juz przed rozpoczeciem staran o dzidziusia..i to wlasnie najlepiej razem z partnerem...a kwas foliowy powinien nas uchronic, a raczej naszego babelka przed wadami cewy nerwowej...

Mirellka, moze @ sie przesuwa ze wzgledu na stres i ostatnie Twoje doswiadczenia szpitalne?

Agusia83 - to sa uchwyty do mebleków Jak juz sie pokoik zapełni to nie będa tak sie rzucały w oczy