- Posty: 1306
- Otrzymane podziękowania: 0
STARANIA O CIAZE
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #579045 przez ferritka 
Sis wróciła, alko się leje
no, bo już zaczynałyśmy się odzwyczajać
no to ja idę po bronka- dietetycznego, koktajl odstapie A, dla jego zdrowotności
a co do kiecek- to na 15.03 umiwiłam się z zastępem mym, że maraton po salonach zrobimy.
Wczoraj wieczorem robiliśmy z A kalkulacje kosztów, troche nas zmartwiły i chyba przez to mam takie głupie sny jaieś
Kuba Maly Kregielek <3
Sis wróciła, alko się leje no, bo już zaczynałyśmy się odzwyczajać
no to ja idę po bronka- dietetycznego, koktajl odstapie A, dla jego zdrowotności
a co do kiecek- to na 15.03 umiwiłam się z zastępem mym, że maraton po salonach zrobimy.
Wczoraj wieczorem robiliśmy z A kalkulacje kosztów, troche nas zmartwiły i chyba przez to mam takie głupie sny jaieś
Kuba Maly Kregielek <3
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #579047 przez studentkaae
no tak, wiedziałam, że ja na największą alko wychodzę przy Was 
to co jak mnie nie było to tutaj był odwyk czy co? 
winko jest dobre, na krążenie, dla zdrowotności przecież też
aa - miałam pytać - Dzidzia to się oddzywała?
to co jak mnie nie było to tutaj był odwyk czy co?
winko jest dobre, na krążenie, dla zdrowotności przecież też
aa - miałam pytać - Dzidzia to się oddzywała?
11 lata 10 miesiąc temu #579050 przez studentkaae
sylka napisał:
Sylka hmm, a co to za rarytasu masz? ja to znam bułeczki z cynamonem co najwyżej
ja skocze po bułeczki parzone + smietanke z cynamonem
Sylka hmm, a co to za rarytasu masz? ja to znam bułeczki z cynamonem co najwyżej
11 lata 10 miesiąc temu #579052 przez ferritka
Kuba Maly Kregielek <3
żartuje Sis, żartuje ... nie na jakiegoś strasznego alkopasjonata.. bo my tu wszystkie koneserki dobrych trunków. 
winko pewnie że dla zrdowotności i pifko też- już mnie np nerki nie bolą bo dbam o nie i je filtruje sobie ostatnio namiętnie i w sumie to nie wiem skąd u mnie to zamiłowanie do piffa bo NIGDY go nie lubiłam nawet A się dziwi, hmmm
nop, Dzidzia zapadła się pod ziemi i nie daje znaków żadnych
... nie na jakiegoś strasznego alkopasjonata.. bo my tu wszystkie koneserki dobrych trunków. winko pewnie że dla zrdowotności i pifko też- już mnie np nerki nie bolą bo dbam o nie i je filtruje sobie ostatnio namiętnie
i w sumie to nie wiem skąd u mnie to zamiłowanie do piffa bo NIGDY go nie lubiłam nawet A się dziwi, hmmmnop, Dzidzia zapadła się pod ziemi i nie daje znaków żadnych
Kuba Maly Kregielek <3
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #579055 przez sylka
studentkaae napisał:
Bułki drożdzowe przone czy jakoś tak sie nazywają (z Biedronki) robione na parze a do tego sosik śmietana+ cukier waniliowy+ cynamonsylka napisał:
ja skocze po bułeczki parzone + smietanke z cynamonem
Sylka hmm, a co to za rarytasu masz? ja to znam bułeczki z cynamonem co najwyżej
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #579056 przez studentkaae
Ferri - oj tak, koszty ślubu, wesela mogą przerazić największych optymistów w tej dziedzinie nawet. ale taka impreza to też ino roz
pifko - nie lubiłaś i teraz lubisz..... podejrzane toż to podejrzane
a kiedy @ ma być teoretycznie?
sylka - aaa, to kluski na parze są. ahaaaaa lubię też, ale wieki nie jadłam
oj ta Dzidzia... dziwne, że nie daje znaku życia
pifko - nie lubiłaś i teraz lubisz..... podejrzane toż to podejrzane
a kiedy @ ma być teoretycznie?
sylka - aaa, to kluski na parze są. ahaaaaa
lubię też, ale wieki nie jadłamoj ta Dzidzia... dziwne, że nie daje znaku życia
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #579058 przez ferritka
Kuba Maly Kregielek <3
nop, a jako, że kcemy sami za swoje, to mega szarpniemy nasz domowy budżet. Przeszło nam przez myśl, że może tylko cywilny z obiadem dla rodziców...a może kiedyś kościelny.
ale A stwierdził, że zawsze potem będzie zły moment na kościelny
a ja powiem Wam szczerze, że mieszane mam uczucia i sama nie wiem już co byłoby lepsze
kluski na parze -mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm z drzemem ( DŻEMEM KUFA ) albo z musem owocowym mmmmm mmmm:))
@ dobre pytanie, nie mam pojęcia, bo się obraziłam jak ostatnio po urojonej mojej ciązy przyszła i se nie zapisałam kiedy to było no i nie wiem ,pewnie przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie -jak zwykle nieproszona
Przeszło nam przez myśl, że może tylko cywilny z obiadem dla rodziców...a może kiedyś kościelny.ale A stwierdził, że zawsze potem będzie zły moment na kościelny
a ja powiem Wam szczerze, że mieszane mam uczucia i sama nie wiem już co byłoby lepsze
kluski na parze -mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm z drzemem ( DŻEMEM KUFA
) albo z musem owocowym mmmmm mmmm:))@ dobre pytanie, nie mam pojęcia, bo się obraziłam jak ostatnio po urojonej mojej ciązy przyszła i se nie zapisałam kiedy to było
no i nie wiem ,pewnie przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie -jak zwykle nieproszona Kuba Maly Kregielek <3
11 lata 10 miesiąc temu #579064 przez studentkaae
no tak, zgadzam się - jak sie za jednym zamachem i jednymi kosztami od razu nie zrobi tez i kościelnego to ciężko się będzie potem zmotywować. zwłaszcza jak sie dziecko pojawi, będą wtedy inne wydatki... szkoda tylko, że do cywilnego raczej w takich super kieckach ślubnych się nie chodzi. mi się zawsze marzyła taka sukienka i tata, który mnie do ołtarza prowadzi i się udało to zrealizować super wspomnienia
hmm, Sis to tym bardziej podejrzana jesteś, ale ja nic juz nie mówię, bo nie nakręcam Cię, ale wierzę, że może... juz niedługo...
hmm, no właśnie, może coś sie u Dzidzi stało...
sylka - to dawaj!!
super wspomnienia hmm, Sis to tym bardziej podejrzana jesteś, ale ja nic juz nie mówię, bo nie nakręcam Cię, ale wierzę, że może... juz niedługo...
hmm, no właśnie, może coś sie u Dzidzi stało...
sylka - to dawaj!!
