STARANIA O CIAZE

8 dzień dziś Monia ale nie mam żadnego objawu!! kawa smakuje, nie mam sluza, bólów cyca, kłuć, nie jestem senna no nic a nic. Cyc mi urósł znowu- ale to normalne.
nie mam więc co świrować, tylko na @ czekać

ależ mnie się kce tych przygotowań weselnych. Złapałam wiatr w żagle przeglądam zaproszenia ,podziękowania, normalnie mnie rozsadza energia ;> tylko nie wiem jakie atrakcje zrobić wypasione w kosmos extra

ja przy Julce nie mialam ani jednego objawu ciazy...dopiero w troche pozniejszym tc mdlosci mnie meczyly ale bez zygania i w 12tc jak rekal odjal i to wszystkie moje ciazowe objawy
zreszta kazda ciaza jest inna i nie musisz miec ksiazkowych objawow ale czekaj dalej

ja dzis pizze robie na kolajce:)
kurka skonczyl mi sie fluid a sklep juz zamkniety

a ja dziś na kolacyjkę robię tortille

wesele to taka fajna impreza, ale coś w tym mimo wszystko jest, że na swoim to się człowiek najgorzej bawi i głodny z wesela wychodzi

noo słyszałam właśnie, że tak na swoim to człowiek nic nie pamięta i głodny chodzi
A ze samówił jakiegoś kucharza co mu ze śwuniakiem płonacym wjedzie- no uparł sie to co mu poradze. ale chciałabym zrobić coś co wszystkim zapadnie w pamięć tylko nie mam planu.
Bedziemy mieć tą fotobudkę i każdy sobie foto walnie i wklei je do księgi gości

Ferritka trzymam kciuku żeby @ nie przyszła Ostatnio ile Ci się spóźniała?

Strzeliłam Skalpela i się nawet nie spociłam ale mięśnie trochi czuje

noo, to super - ale z tą fotobudką to się jeszcze na żadnym weselu nie spotkałam, ale pomysł świetny - pewnie fotki będą zajebiaszcze i pamiątka przefajowska na lata

my też mieliśmy płonącego świniaka - w zupełnej ciemności wjechał na salę przy muzyce jakiejś takiej apropos tego świniaka, nie pamiętam już co to za nuta była... wstępnie myśleliśmy, żeby świniaka zastąpić płonącymi pstrągami, ale nie każdy ryby lubi no i po północy gorzej ludzie widzą po alko więc baliśmy się, żeby ktoś się ością nie zadławił

no i ważne, żeby jakieś zabawy były na rozruszanie towarzystwa

ferritka @ nie przyjdzie już do Ciebie:-)
a dziołchy gdzie Wy się chcecie stąd wynieść?? gdzie Was teraz znajdę?

Elmirka my sie stąd nigdzie nie wynosimy Kochana

to idę robić tą kolację, bo zaraz "ugotowani" polecą i mi żołądek z głodu wypali

hej jak tam
ferritka dasz rade .. bedzie fasolka..
ja czekam na @ .. bez silnie czekam do 16 oby juz nastał

Anodka, no ostatnio 9 dni. No to jutro powinna przyjść. ale jakoś serio nie mam czucia żeby to Groszek i Groszek był podobno się ma przeczucie a ja jedyne przeczucie jakie mam to ...że w h&m bedą boskie wyprzedaże i se kodzuke dźinsową wyhaczacze wypaśną


Elmirka nooo, mi tu dobrze, ale cieszę się, że kontakt też na fb jest bo tam to z telefona potrafie wleźć a tu to nie wiem


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


mam nadzieje, że ta fotobudka to strzal w dziesiątkę będzie, moja swiadkowa ,świadowała teraz na weselu i taka była, mowiła że kupa smiechu i fajnie to wyjszło
ale myslę o czymś co zwali wszystkich z nóg... lampiony odpadają bo to oklepane, tance z ogniem tez , hmmmm

Dziękuję za komplementa

Sylwuś - kofffana - chętnie bym Ci pokazała kuchnię jak bym miała co pokazać mam ohydną przedpotopową i paskudną kuchnię - że aż wstyd
ale moja siostra robi aktualnie - i to z ikei i jak jej coś sensownego wyjdzie to pokaże- jak tak lubisz paczeć

oj nie łatwo zrobić coś z niczego - dom niby nie stary - no ale 10 lat ma - no i budowany był na potrzeby i gusta moich rodziców więc domyślacie sie jak Łazienka nam nawet wyszła bo była robiona od podstaw no ale z resztą ciężko - schody chciała bym ciemne- no ale to wszystkie drzwi trzeba zmienić i panele i listwy - łoj dużo tego - salon dopiero co malowany i już wszędzie poobijany teraz tylko sypialnie porobić musimy
swoją drogą - uwielbiam remonty

Sylwuś - z migdałkiem to tak jak dziewczyny piszą - różne szkoły są
Seba miał usuwany w wieku 3 lat- ale to dlatego że musiał - miał już niedosłuch spowodowany częstym zapaleniem uszu i kilka paracentez na uszy i powiem Ci że odkąd wycieliśmy migdały - to słuch się polepszył ale i jest duuużo zdrowszy praktycznie nie choruje
a dla porównania powiem że był dość chorowitym dzieckiem - do 3 roku życia był 8 razy w szpitalu i miał 5 zapaleń płuc

Dave- Mateusz powiadasz- baaardzo ładnie

Ferritka- ooo to super- ślub powiadasz- łał - warto - - na ja jakoś nie czytam etykiet idę z innym nastawieniem a tych zakamarków w łazience mamy duuużo - i są super- tera było nie posprzątane ale jak tak się wezmę i posprzątam - to pochowane są wszystkie kosmetyki i jest luxxx

studentka - ojj no spora - ok 10m ²

a ja se piernika upiekłam - i zara wtrząchne całego chyba

ale masz fajne podejscie..
jestes wielka maleńka jak to mowia
chce takie same miec jak ty

acha, to coś źle zrozumiałam

bidolku nie ma sprawy
jak siostra zrobi to chętnie zobaczę
co do migdałków to jeśli lekarz mi kiedykolwiek zaleci to wytnę ale jeśli to ma być tylko chore widzi-misie babci to dziękuje bardzo...

Elmirka my się tylko na FB znalzłyśmy i wiemy teraaa jak wyglądamy hehe
ale na forum zostaniemy noo jak by mogło być inaczej

kurka mózg mnie boli...chyba zmęczenie daje sie we znaki
ale Kapi czuje się już lepiej i widać to po nim wiec jestem mega szczęsliwa

a ja dziś nie mam nic fajnego na kolację... pewnie zjem kanapkę i to tyle...

Mi kiedyś lekarz zlecił usunięcie migdałów ale sie bałam odwlekałam i teraz jeszcze starsza i strach większy, i jak tylko choróbsko mnie bierze to od razu gardło boli i zawalone a się boję bo u nas jeden facet poszedł na wycięcie i nie wrócił

Ugotowanych się naoglądałam i jak zwykle smaka robią, ide lodzika se zjeść