- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
13 lata 8 miesiąc temu #95965 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Hej
WielkaB ja mojemu kupilam Salfazin ale nie bral wiec lezy w szafce. No a ja w 2 ciazy nie bralam foliku bo ponoc jest bardzo slaby i moze przez to 1 ciaza skonczyla sie jak sie skonczyla Biore Feminatal 1.
Laski mam pytanie... wczoraj wieczorem pilam sok ze swiezej marchwi i w pewnym momencie po prawej stronie w brzuchu tak cos mi zaczelo trzepotac chwilunie (porownalam to do skaczacej powieki) i sie wystraszylam, ze jakis skurcz co ja moge na to poradzic poza magnezem??
WielkaB ja mojemu kupilam Salfazin ale nie bral wiec lezy w szafce. No a ja w 2 ciazy nie bralam foliku bo ponoc jest bardzo slaby i moze przez to 1 ciaza skonczyla sie jak sie skonczyla Biore Feminatal 1.
Laski mam pytanie... wczoraj wieczorem pilam sok ze swiezej marchwi i w pewnym momencie po prawej stronie w brzuchu tak cos mi zaczelo trzepotac chwilunie (porownalam to do skaczacej powieki) i sie wystraszylam, ze jakis skurcz co ja moge na to poradzic poza magnezem??
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- wielkaB
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- teraz czekam na moje malenstwo
Mniej Więcej
- Posty: 119
- Otrzymane podziękowania: 0
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
Mniej Więcej
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
13 lata 8 miesiąc temu #95982 przez ann-sunshine
osz dupa, skasowało mi wszystko co napisałam
Madziaska - miło że pamiętasz, dobrze myślisz, bo po co fasolka ma się pchać w ten bałagan, przyjdzie jak już posprzątacie i będzie taką wisienką na torcie
Dianka -
Gosiak - pozytywnego testowania (jeżeli się na nie oczywiście zdecydujesz)
takiego okropnego żarta prima aprilisowego to mi mój brat zrobił, niedobry, tak mnie nastraszyć
MagdaM - gratulacje, ciocią fajnie być
Madziaska - miło że pamiętasz, dobrze myślisz, bo po co fasolka ma się pchać w ten bałagan, przyjdzie jak już posprzątacie i będzie taką wisienką na torcie
Dianka -
Gosiak - pozytywnego testowania (jeżeli się na nie oczywiście zdecydujesz)
takiego okropnego żarta prima aprilisowego to mi mój brat zrobił, niedobry, tak mnie nastraszyć
MagdaM - gratulacje, ciocią fajnie być
Temat został zablokowany.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #95987 przez gabi28
hej dziewczynki...
chyba będe was musiała opuścić.tzn nadal będę was czytała,bo bardzo wciagnęło mnie to forum.
starania o fasolke jestem zmuszona przełożyć,albo w ogóle z niej zrezygnować.pisałam wam że w czwartek mialam kłotnie z moim M,potem były przeprosiny i godzenie się...ale wczoraj wsszystko się powtórzyło... swoim zachowaniem pokazał że ma za nic moje słowa.muszę to wszystko przemyśleć,bo tak dalej nie może być.... smutno mi że tak wygląda moje małżeństwo
chyba będe was musiała opuścić.tzn nadal będę was czytała,bo bardzo wciagnęło mnie to forum.
starania o fasolke jestem zmuszona przełożyć,albo w ogóle z niej zrezygnować.pisałam wam że w czwartek mialam kłotnie z moim M,potem były przeprosiny i godzenie się...ale wczoraj wsszystko się powtórzyło... swoim zachowaniem pokazał że ma za nic moje słowa.muszę to wszystko przemyśleć,bo tak dalej nie może być.... smutno mi że tak wygląda moje małżeństwo
Ostatnio zmieniany: 13 lata 8 miesiąc temu przez gabi28.
Temat został zablokowany.
- wielkaB
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- teraz czekam na moje malenstwo
Mniej Więcej
- Posty: 119
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #95990 przez wielkaB
gabi nie porzejmuj sie ja juz to przeszlam po subie w tym samym czasie mielismy takie awantury ze z 5 razy sie wyprowadzalam nie suchal mnie nie docenial trzeba to przeczekac a trwało to pol roku i co teraz sie zmienilo sucha mnie i jest ok poprostu musisxcie sie dotzec
Temat został zablokowany.
- wielkaB
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- teraz czekam na moje malenstwo
Mniej Więcej
- Posty: 119
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 8 miesiąc temu #95991 przez wielkaB
my czesto idziemy na kompromis ja zrobilam sie bardziej uparta a czesciej mi ustepuje tak jak ja jemu dla nie go nie bylo wazne co ja powiem tylko jego zdanie ale kilka razy sie przejechal i wyszlo na moje moj maz nigdy nie chce rozmawiac np o naszym problemie brak fasolki jak ty;lko cos zaczne to on kotek wiesz ze nie lubie o tym rozmawiac ale wtedy mu tumacze przeciesz nikt o tym nie wie tylko ja i ty i to po za nasze 4 koty nie wyjdzie ostanio mi sie pierwszy ra przyznl ze sie denerwuje tym ze nie mamy jeszcze fasolki i ze mysli o tym
Temat został zablokowany.
- wielkaB
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- teraz czekam na moje malenstwo
Mniej Więcej
- Posty: 119
- Otrzymane podziękowania: 0
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
13 lata 8 miesiąc temu #96005 przez Mirella
Magda, no gdyby nie tak wcześnie to bym powiedziała, że fasolek Cię skopał
gabi.... kurcze ileż to już dziewczyn pisało że przerywają starania... aż mi się liczyć nie chce. Powiem Ci tak, nie kto inny tylko magduśka też tak napisała, i nawet się z mężem rozeszła, ale siedziała u nas bo forumoholizm jest nieuleczlany, no i się pogodzili Także żadne będę czytać, pisać masz, no
A z własnego doświadczenia powiem Ci, że czas starań o dziecko to bardzo nerwowy czas, wcale nie taki radosny i romantyczny jakby się wydawało, szczególnie jak się nie udaje....
także nosek do góry, będzie dobrze
gabi.... kurcze ileż to już dziewczyn pisało że przerywają starania... aż mi się liczyć nie chce. Powiem Ci tak, nie kto inny tylko magduśka też tak napisała, i nawet się z mężem rozeszła, ale siedziała u nas bo forumoholizm jest nieuleczlany, no i się pogodzili Także żadne będę czytać, pisać masz, no
A z własnego doświadczenia powiem Ci, że czas starań o dziecko to bardzo nerwowy czas, wcale nie taki radosny i romantyczny jakby się wydawało, szczególnie jak się nie udaje....
także nosek do góry, będzie dobrze
Temat został zablokowany.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
Mniej Więcej
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
13 lata 8 miesiąc temu #96008 przez ann-sunshine
Gabi, nie znam szczegółów twoich relacji z mężem, ale w każdym związku są lepsze i gorsze dni, miesiące, a czasem lata. Nie warto poddawać się przy pierwszych zgrzytach. Jeżeli się kochacie to walczcie o ten związek. Wspieram i pocieszam
Temat został zablokowany.
- gabi28
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 907
- Otrzymane podziękowania: 33
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #96035 przez gabi28
problem polega na tym,że ja z mężem w ogóle nie spedzamy czasu razem.przychodzi z pracy,i z obiadem zasiada do kompa.potem chwile sie przespi i znowu do kompa,do poznej nocy.glupio sie przyznać,ale najczęściej to ja wychodzę z inicjatywą "przytulania się"...
w niedziele jest podobnie,u mnie teściowa gotuje obiadki,(ja teraz chodzę z gipsem) wiec mąż przynosi obiad do nas na piętro.ja jem w salonie a on przed kompem.M stwierdził,że nie widzi żadnych uroków spożycia razem obiadów.a przecież to nie chodzi o to że jemy razem a o czas spędzony razem w trakcie obiadu.
ale drugi problem,chyba ten ważniejszy..to..wujek-który jest naszym sąsiadem,wujek lubi sobie wypić(nie mówię o upijaniu się)mój M coraz częściej mu towarzyszy.w tym tygodniu z pięciu wieczorów on 4 spędził u wujka.przychodzi wypity,i nie widzimy w tym problemu. prosiłam,tłumaczyłam,że mam tego dość,ale on powiedział,że mam awersje do wujka i on tego nie zmieni....ale jak tu nie mieć awersji??!! mój M stwierdził jeszcze ,że jak już teraz kłócimy się o wujka to on nie chce myśleć co będzie kiedyś.
Dziewczyny,nie mam sił...
przepraszam,że się tak rozpisałam,ale musiałam to wyrzucić z siebie.
w niedziele jest podobnie,u mnie teściowa gotuje obiadki,(ja teraz chodzę z gipsem) wiec mąż przynosi obiad do nas na piętro.ja jem w salonie a on przed kompem.M stwierdził,że nie widzi żadnych uroków spożycia razem obiadów.a przecież to nie chodzi o to że jemy razem a o czas spędzony razem w trakcie obiadu.
ale drugi problem,chyba ten ważniejszy..to..wujek-który jest naszym sąsiadem,wujek lubi sobie wypić(nie mówię o upijaniu się)mój M coraz częściej mu towarzyszy.w tym tygodniu z pięciu wieczorów on 4 spędził u wujka.przychodzi wypity,i nie widzimy w tym problemu. prosiłam,tłumaczyłam,że mam tego dość,ale on powiedział,że mam awersje do wujka i on tego nie zmieni....ale jak tu nie mieć awersji??!! mój M stwierdził jeszcze ,że jak już teraz kłócimy się o wujka to on nie chce myśleć co będzie kiedyś.
Dziewczyny,nie mam sił...
przepraszam,że się tak rozpisałam,ale musiałam to wyrzucić z siebie.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 8 miesiąc temu przez gabi28.
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 8 miesiąc temu #96038 przez gosiak
ale sie wkurzyłam tez mi skasowało całą wiadomość grrrrr..............
od początku.... sama się dziś w bambuko wprowadziłam jutro mi wypada @ a ja ze dzisiaj no i walnełam testa i jedna kreska testow wiecej nie mam i nie zamierzam kupowac czekam na @ lub na jej brak...
madziaska jeszcze wczoraj pisalam ze nie lubie gosci pozno przyjmowac hehe no i dzis maja wpasc znajomi wieczorkim no ale dobrze ze uprzedzili wczesniej
gabi jeszcze nie jedna burza przed wami ale zawsze po burzy przychodzi slonce takze glowa do gory bedzie dobrze
od początku.... sama się dziś w bambuko wprowadziłam jutro mi wypada @ a ja ze dzisiaj no i walnełam testa i jedna kreska testow wiecej nie mam i nie zamierzam kupowac czekam na @ lub na jej brak...
madziaska jeszcze wczoraj pisalam ze nie lubie gosci pozno przyjmowac hehe no i dzis maja wpasc znajomi wieczorkim no ale dobrze ze uprzedzili wczesniej
gabi jeszcze nie jedna burza przed wami ale zawsze po burzy przychodzi slonce takze glowa do gory bedzie dobrze
Temat został zablokowany.
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
13 lata 8 miesiąc temu #96039 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Mirella moja mame skopalam jak byla w 11tc nikt nie chcial wierzyc, ale okazalo sie, ze bylo jakies takie ulozenie Moja kolezanke Jula skopala w 12tc ale ja wiem, ze to nie to. Tylko sie denerwuje bo nie wiem co wczoraj az podskoczylam, a maz i szwagierka sie troche wystraszyli
gabi... Gabi... Gabi... Bardzo, bardzo chcialabym Ci pomoc ale u nas jest to samo. Zero spedzania wolnego czasu razem. Praca, komp, tesc ze swoimi problemami a ja nie mam meza. Wieczorem pada. Dzis rano troche sobie lezakowalismy to juz wpadl z awantura, chyba zaczne od nowa drzwi na klucz zamykac Jedynie co moge poradzic... Moze sprobuj sie przelamac i wziac udzial z pracach meza. Ja np mam z moim wspolne zainteresowania, ale ostatnio je odsunelam. Ale wczoraj przyszlam do niego i pomagalam mu przyciemniac szyby w aucie. Poszlo nam super, bardzo sie cieszyl i bardzo to docenil. Takie male kroczki moze cos pomoga
gabi... Gabi... Gabi... Bardzo, bardzo chcialabym Ci pomoc ale u nas jest to samo. Zero spedzania wolnego czasu razem. Praca, komp, tesc ze swoimi problemami a ja nie mam meza. Wieczorem pada. Dzis rano troche sobie lezakowalismy to juz wpadl z awantura, chyba zaczne od nowa drzwi na klucz zamykac Jedynie co moge poradzic... Moze sprobuj sie przelamac i wziac udzial z pracach meza. Ja np mam z moim wspolne zainteresowania, ale ostatnio je odsunelam. Ale wczoraj przyszlam do niego i pomagalam mu przyciemniac szyby w aucie. Poszlo nam super, bardzo sie cieszyl i bardzo to docenil. Takie male kroczki moze cos pomoga
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 8 miesiąc temu #96042 przez Dorciaition
Gabi- dokładnie tak jak Gosiak mówi- po burzy przychodzi słońce. Niestety takie chwilowe kryzysą są, ale wcześniej czy później się kończą. Może Twój mąż ma jakiś problem przed którym ucieka właśnie do wujka czy przed komputer. Ja to zawsze jak jestem zła na mojego, jeśli on mnie w jakiś sposób denerwuje olewam go. Kilka dni mija, a on już jest u mnie , całkowicie inny. Może nie krzycz, nie tłumacz, a sam zrozumie... 3mam kciuki żeby się Wam jak najszybciej ułożyło.
Gosiak, oj oj- nie miałaś robić testa Skoro masz termin na jutro to wiadomo, że dziś jedna krecha
MAdzia nie mam pojęcia co to jest. Ja w tej chwili jak coś zjem to czuje, że coś ni skacze w brzuchu. ale jak wiadomo- sfilmowana jestem
Gosiak, oj oj- nie miałaś robić testa Skoro masz termin na jutro to wiadomo, że dziś jedna krecha
MAdzia nie mam pojęcia co to jest. Ja w tej chwili jak coś zjem to czuje, że coś ni skacze w brzuchu. ale jak wiadomo- sfilmowana jestem
Temat został zablokowany.
- MagdaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
13 lata 8 miesiąc temu #96048 przez MagdaM
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Boze tylko sie tym stresuje
No nic, posprzatane ide lezec.
A wieczorem zakupy i pod okno Papieskie
No nic, posprzatane ide lezec.
A wieczorem zakupy i pod okno Papieskie
www.ciepelkowo.pl
[*] 9.12.2010 r.
Temat został zablokowany.
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
Mniej Więcej
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
13 lata 8 miesiąc temu #96049 przez gosiak
no Dorcia ale ja przekonana byłam ze dzis bo licze cały czas 28dc a mi od 2 miesicy o 1d sie wydłużyły czyli dziś 29dc i jutro @ powinna przyjsc i zacznie sie 1 dc alez ja zakrecona takze test zrobiłam a potem dopiero pomyslalam ze to 29dc i jutro @ ma przyjsc no nic testu juz nie ma i problem z glowy zobaczymy co jutro bedzie
ale beznadzieja pada u mnie:(
ale beznadzieja pada u mnie:(
Temat został zablokowany.