STARANIA O CIAZE

gabi ja mama to samomiutko ale narazie oodpukac od 3 miesiecy jest cisza zobacze jak dlugo jw poniedzialek bede miec wyniki spermy meza to moz eokaze sie zero picia moj maz wie ze jak cos to ja sie wyprowadzam tylko jak szczele w swiat to mnie nie znajdzie a on dobrze wie o tym i zaczyna sie bac a umnie tak wyglonda dzien wstaje rano maz robi sniadanko i kawke dla mnie potem idzie do pracy jak wrac mnie nie ma bo ja sobie dorabiam opiekuje sie dzieckiem takiej kolesowki wracam na 20 21 moj maz przy kompie jhem i tak no idziemy spac do luzka noi sie klade kolo niego i zasypam a niedziela jak nie wyjdzie pochodzic z rana kolo bloku z kolegami to jest glupi cale dopoludnie siedze sama najczesciej nadrabiam caly tydzien w domu jemy obiad wyjezdzamy do znajomych lub sama siedze

gabi bo tak to jest kobiet musi byc tym popychaczem wiem jak sie czujesz i jak jest bo mam to samo moj maz tez nie lubi rozmawiac ale sie nauczylam i robie to tk gdy juz lezymy naluzku ja zaczynam temat wim ze mi nie ucieknie mowi ja nie chcem rozmawiac no ja wtedy zaczynam mowi jak sama do siebie zadaje pytania i odpowiadam sobie on lezy obok i to slyszy minom dwa dni on to przemysli nie przyzna ci racji ale bodzi pewna wie o co ci chodzi mi to np skutkuje wiem ze to smiesznie brzmi ale dla mnie to jedyna zecz zeby mnie wysuchl do konca np

ja-kochanie dlaczego mi powiedziles ze idiesz do adryjana na piwo
on- oglondam fim
ja ok najlepiej to isc o niczym zemna nierozmawiac
on-cisza
ja- jatam o wszystkim ci mowie gzdzie ide co robie
on-cisza
mi to sie wydaje ze lepiej by bylo jak bys mi o wszystkim mowil
on- cisza
ja- prtzeciesz wiesz ze ja ie martwie i dla mnie liczysz sie tylko ty
on-cisza
ja- wiem ze ty nie lubisz zemna o takich sprawach rozmawiac ale musiasz zrozumiec ze jestesy malenstem i powinismy sobie o wszystkim mowic bo jak dalej tak bedzie to rozleci ci sie nasze malzenstwo i nie bedzie co z niego zbierac jak ty bedzies zchodzil na lewo a ja na prawo chyba nie poto sie chajtalismy zeby miec rozwod
on- cisza
ja wiem ze to rozumiesz i cie denrwuje ze tak gadm ale aj mowie co mi lezy na sercu itd

Gabi wierzę i życzę Tobie tego z całych sił, żeby te zły okres minął i było jak dawniej. A na pewno nie długo tak będzie.

Hej Gabi, nie przejmuj sie. Sa gorsze i lepsze chwile. Kazda z nas juz to przechodzila, wiec rozumiemy.
Wierze, ze wszystko sie ulozy. Szkoda, ze nie jecie razem posilkow, bo to faktycznie moment na wspolne pogaduszki i relacjonowanie tego co zdazylo sie wczoraj czy dzisiaj. Ja akurat nie mialam problemu ze wspolnym obiadem, ale udalo mi sie zainicjowac wspolne sniadanie, ktore w weekendy stalo sie rytualem. Ide specjalnie przed sobotnim sniadaniem na zakupy, lub wszysko kupuje juz w piatek, robie sok ze swiezych pomaranczy, jajecznice, bekon smazony, fasolke po bretonsku, mase pysznosci, wogole to wzysko odbywa sie w takiej uroczystej atmosferze, obrus, pieknie nakryty stol, ze nie wyobrazam sobie zebym miala tam siedziec sama.
Mowie to po to by pokazac, ze mozna zainiciowac te wspolne chwile, tak jak mowila MagdaM, nie tylko wspolne jedzenie, ale wspolne wypady do wojka, idz z nim...albo postaraj sie wymienic wojka na waszych wspolnych znajomych, zeby wspolnie sie "upijac" i czerpac z tego radosc.
Nie ma zwiazkow idealnych. Cale zycie bedziecie miec mniejsze lub wieksze starcia, bo inaczej sie nie da...Mars i Wenus to naprawde dwie rozne planety
Troszke cierpliwosci i zobaczysz, wszystko sie ulozy! Jestem tego pewna!


Gosiak!!!!!! moze za wczesnie????
czekam do jutra i trzymam kciuki, zeby malpiszon nie przyszedl!

Majówka aż nabrałam ochoty na takie śniadanko u Ciebie

Majówka smaka narobiłaś tym śniadankiem:) u nas w weekendy mąż wstaje i robi jakieś śniadanko parzy kawkę, w soboty nie zawsze, ale niedzielne poranki uwielbiam obiady też jadamy wspólnie mimo iż mąż późno wraca to jem razem z nim nie wcześniej, w ciągu dnia jak jestem głodna to coś przekąszę, albo u mamy podjem bo tam o normalnych porach obiad, no ale jak wraca mąż siadamy gadamy jak komu minął dzień i nie wyobrażam sobie żebyśmy oddzielnie jadali, wierzę Gabi że przejdziecie ten zły moment ja podobny mam staż małżeński jak Ty ale wcześniej dwa lata mieszkaliśmy razem i może dla tego teraz jest ok owszem bywają kłótnie ale zaraz się godzimy...

Majówka może i za wcześni z tym testem ale teraz choć bym chciała zatestować nie zrobię tego bo po prostu nie mam testów (na szczęście) pozostaje czekać albo na jedno albo na drugie

no u mnie już obiadek z głowy choć w soboty jadamy w normalnych godzinach

no to dziewczynki, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosic Was na jutrzejsze sniadanko! hehehe

Gosiu, dobrze ze nie masz testa, czekaj spokojnie do poniedzialku!!!

Czesc dziewuszki
Ann sunshine ja juz mam fasolke, to magduska wykancza domek wiem wiem duzo na s tu i mozna sie pomylic
Gosiak juz mnie kciuki bola, tak trzymam
Gabi ojjjj kochana zycze zeby WAM sie ulozylo... Malzestwo to wileki kompromis... Nie jestem jeszcze zona, ale w zwiazku baaardzo dlugo, wiec czasami trzeba poprostu ustapic, co nie znaczy ze zawsze, moze jak Twoj maz idzie do wujka, Ty tez sie gdzies wybierz, on wie, ze zawsze czekasz na niego. Niech raz chociaz wroci do pustego domu. zobaczysz jak sie zdziwi
MILEGO DNIA

gabi napewno dasz rade,wiem to z wlasnego doswiadczenie,musialabys sie cofnac bardzo daleko do mojego problemu i wtedy wiedzialabys ze u mnie tez nie jest latwo,ale ciesze sie,ze sie pogodzilam z moim facetem,choc sie wyprowadzil do mamusi )),ale przed samymi swietami pogodzilismy sie chyba tak na dobre dokladnie 23.12.2010-moge chyba powiedziec,ze to nowy poczatek,ale roznie w zyciu bbywa.takze glowa do gory i trzymam za was kciuki,wszystko sie ulozy miedzy wami,mowie ci to:-))) ))
a tak pozatym z tesciawa do tej pory sie nie oddzywam hehe i wcale z tego powodu nie placze,z mojej grzecznosci powiem jej dzien dobry jak ja juz spotkam,ale najczesciej staram sie jeje unikac,lepiej jak nie wchodzimy sobie w droge hihi

gosiak moja @ dopiero sie skonczyla,teraz trwala prawie az cale 2 dni,no moze przesadzilam troszke,wiec ja nie moge powiedziec,ze zaczynam staranka od nowa,jk pisalam wczesniej do bewipo fasolka zna odpowiednia pore,zeby do nas zawitac

ufff ale sie rozpisalam jak nigdy hihi ))))

magduska no i dobrze ze sie rozpisalas po tak dlugiej niobecnosci to po prostu trzeba
żeby jeszcze tylko Nati dawała więcej znaku raz wdepneła i zaś gdzieś zniknęła Nati!!!!!

ach Majówka no ja na pewno jutro wpadnę kawkę słodzę 3 łyżeczki mieszane w prawo

Haha Gosiak mówisz jak mój mąż, tylko on 2 łyżeczki- mieszane 3 razy w prawo, dwa w lewo

Mój dziś w pracy. Obiadek dla niego mam, ale ja chcę looody!

Dorcia to zapraszam na lody znajdą się w zamrażalniku

A jakie masz?
Bo ja mam śmietankowe ale są tak słodkie, że za nic mi nie smakują. Chcę straciatella, waniliowe

mam wanilia, truskawka, czekolada, trójsmak