- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIE O CIAZE cz.2
STARANIE O CIAZE cz.2
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
Monia wyglądasz jak mama z okładki super czasopisma
Asik buziale dla Szymka
branoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gravity
- Wylogowany
- gadatliwa
- " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmi
Cos spac nie moge w nocy:((( a teraz oczy na zapalkach do pracy:((
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- missyy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 884
- Otrzymane podziękowania: 17
Patrze a tu kto piszę od rana DAVE !o Ty :PP Jeszcze Gravii mnie ubiegła
Monia jaki wieloryb?? bo Cię pacnę , pięknie Ci z brzuszkiem
Asik, śliczny chłopaczek
A tak ogólnie przez Ferri to w kompleksy wpadnę, 11 kg mniej o matko, też tak chce, tylko waga się nie rusza
Meldunek z wczoraj:
Po pierwsze lekarka była zdziwiona, jak to możliwe, że poroniłam, bo czułam się dobrze, nic mnie nie bolało, nie miałam od początku żadnych plamień ani skurczy.
Ostatni raz u niej byłam w 8 tygodniu ciąży, wszystko było ok, serduszko biło ok 140, groszek rósł prawidłowo. Jednak coś musiało się stać krótko po wizycie, bo na tym etapie rozwój się zakończył. Potem w 13 tygodniu pojawiłam się na badaniach genetycznych u innej lekarki. W tym dniu dopiero dostałam plamienia Stwierdzono obumarcie ciąży.
I tu rodzi się pytanie jak ja mogłam nosić moje maleństwo, mimo że od ok. 3-4 tygodni było martwe Ryczę na samo wspomnienie, nawet pisząć to teraz Lekarka wypytywała mnie czy coś jednak czułam, a ja nic , dopiero 2 dni przed całkowitym poronieniem dostałam małego plamienia.
Doszłam do strasznego wniosku, tak baardzo pragnęłam tego maleństwa, że nie dopuszczałam do myśli, że coś jest nie tak, nie chciałam żeby odszedł Nosiłam je i nadal kochałam...
Dopiero kiedy lekarka pokazała mi że coś serduszko już nie bije, coś we mnie pękło, poczułam się cała martwa, jeszzcze tego samego dnia w nocy dostałam w domu silnych skurczy i dalej nie muszę pisać Pojechałam do szpitala.
Smutna historia, poryczałam się z rana jak bóbr, ale muszę to komuś opowiedzieć, bo pęknę z żalu. I tak po nocach koszmary mi się śnią, ciągle widzę w nich szpital, dziecko..
A teraz co?, mam się psychicznie odbudować i jak wyniki tsh będą prawidłowe za 2-3 miesiące, o będę mogła starać się o kolejną ciążę. ehh, boje się strasznie.
Dopytałam czy musze zrobić jakieś badania, kontretnie p/c antyfosfolipidowe i tarczycowe. Nie wetowała, więc dla siebie je zrobię. Tylko mam je zrobić po 3 miesiącach od poronienia. Dziewczyny faktycznie po tym czasie się je robi?
Gosia dzięki za pomoc Zrobie te badania.
Ale się rozpisałam, chociaż trochę mi lżej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Ja też nie miałam żadnych "złych" objawów, do samego końca nic nie czułam. A również od kilku tygodni nosiłam martwą fasolkę. Mi musieli wywołać poronienie.
Takie rzeczy nie powinny się zdarzyć!!!!!!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Patrizia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1951
- Otrzymane podziękowania: 3
Monia jaka z Ciebie laseczka slicznie wygladasz
Asik jak sie patrzy na Twojego synka to taki maly urwis sie wydaje kochany
missy bardzo mi przykro ja tez przeszlam ciaze oki nic mi nie dolegalo porod bez komplikacji nawet nie bolalo dali mi synka na brzuch nie plakal zdazylam go tylko poglaskac po pleckach i mi go zabrali 2godz bylo oki ale nie moglam go zobaczyc a pozniej to juz wiecie ligota respiratory i jakas cholerna bakteria zabierala mi powoli synka teraz juz sie przygotuje na jego powrot wystartuje z czysta karta calkowicie zdrowiutka i zabki wszystkie zrobie narazie zyje caly czas tym leczeniem ale jak dostane juz zielone swiatlo to pewnie wtedy zaczne sie stresowac.
A u mnie zawitala @ w koncu bo 3 tyg sie spozniala
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonta_kg
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
Iwonta, mms wysłałam, nie doszedł? Nie załamuj mnie, błagam
Nie doszedł
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuuuusia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 388
- Otrzymane podziękowania: 0
Asik Twój synek ma jeden z piękniejszych uśmiechów dziecięcych jakie widziałam
missyy pisz, po to tu jesteśmy Co do badań tarczycowych, to z tego co wiem, nie powinno się ich robić za często, bo i tak wynik, który otrzymujesz nie jest "aktualny" - pokazuje Ci stan sprzed miesiąca lub półtora.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Elmirka ale masz dzielnego synka widać towarzyski chłopak rośnie
Monia jaki wieloryb?! Ślicznie wyglądasz Jakoś tak na buzi się zmieniłaś? tak porównując inne zdj, które widziałam to wyglądasz jakoś inaczej.
Asik ależ ma uśmiech ten Twój Szymuś
Studentka mnie też się jakoś ta para do filmu nie podoba. No jakoś nijak mi się widzą. No, ale zobaczymy jak się sprawdza jak będzie film
Gravity mnie też dzisiaj ciężko w nocy było. Przebudziłam się o 4 na siku i oczy jak 5 zł?! no masakra...
Missy Kochana życzę Ci żebyś osiągnęła właśnie tą odbudowę psychiczną. Zrób sobie te badania choćby dla samej siebie, dla spokoju, dziewczyny pewnie Ci jeszcze podpowiedzą co warto. Trzymam za Ciebie kciuki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
mnie się też ta para nie podoba, no nijak a samego filmu jestem bardzo ciekawa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- missyy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 884
- Otrzymane podziękowania: 17
missy przeciwciała najlepiej zrobić jak najszybciej, bo one mogą być podwyższone tylko w ciąży, a po ciąży wracać do norm laboratoryjnych. Zrób je czym prędzej. I trzymaj się kochana
mnie się też ta para nie podoba, no nijak a samego filmu jestem bardzo ciekawa
i tu mam kazus. ginekolog kazała je zrobić po 3 miesiącach, bo w tej chwili wynik i tak byłby dodatni. Pogubiłam się... Gdzieś w necie przeczytałam je robi sie je do 6 tyg od poronienia...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
Kurczę mam nadzieję, że niczego nie pomyliłam, jak by Emka wpadła to by te informacje zweryfikowała.
Właśnie gdzie jest emka? Tyle czasu jej nie było
aaa i jest tu na forum wątek ciąża z zespołem antyfosfolipinowym to prześledź go.
(jak znajdę to podeślę Ci linka)
edit. link do wątku www.zapytajpolozna.pl/54-planujemy-ciaze...owym-zakrzepica.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1535
- Otrzymane podziękowania: 6
[
b]Iwonce[/b] Jeszcze raz Kacperka gratuluję, podziwiam zdjatka
Witam wszystkie nowe koleżanki Dobrze trafiłyście!
Mesy
Lacra Powodzenia przy maluszkach Są cudne!
Missyy Bardzo Ci współczuję Czy to Twoje pierwsze poronienie? Przepraszam nie doczytałam. Gosia dobrze radzi z tymi badaniami, podobno najlepiej jak najszybciej, chociaż w moim przypadku- mam zespół antyfosfolipidowy, sprawa genetyvczna, to wyszło nawet rok po poronieniu. Jeśli lekarz da Ci takie skierowanie to masz farta, ja wszystko robiłam prywatnie, niestety trochę pociągnęło po kieszeni, ale chciałam znać w końcu przyczynę. Zresztą poczytasz na linku zapodanym przez Gośkę. Jakbyś miałą jakieś pytania, to oczywiście pomogę na ile potrafię. Trzymkaj się , tak mi smutno, że to znowu kogoś spotkało...
Gosiu28 Co u Ciebie?
Ja mam tatę w szpitalu, otarł się o śmierć, stanęło mu serducho, ale szczęśliwie po reanimacji wraca do sił. No ale wszystkim nam narobił stracha, tym bardziej ze rzecz zadziała się 2 dni przed weselem brata. Ech... życie! Czeka na zabieg. Może ktoś słyszał o czymś takim jak ablacja. A ja miałąm zacząć od września!
No i chciałam Wam jeszcze powiedzieć że na gwałt kota potrzebuję!!!! Znowu mi się myszy na chate pakuja!!!! Zawału przez nie dostenę! Ja wrzeszcze jak poparzona na ich widok i wczoraj taka jedna mała grubaska mi stanęła na drodze, ja się drę a ta stoi i patrzy! Potewm mój mąż ją po prostu wyniósł na dwór, jakaś chora chyba była, zwykle po moim wyciu spieprzają gdzie pieprz rośnie!
Czy dwa szczęścia to za wiele...?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia28
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3087
- Otrzymane podziękowania: 32
co u mnie? stara bida, działam bez lekarzy, badań, pobawiłam się chwilę w testy owu ale dałam sobie spokój, siedzę na pupie spokojnie i czekam kiedy los zdecyduje, że zostanę wywołana z listy oczekujących na II
to wakacje od forum już miałaś teraz się zbierz bo kuleżanki spragnione wieści od Ciebie
kurczę to narobił Wam tato stracha... cieszę się, że już lepiej
to co? powrót do staranek pełną parą ma się rozumieć? Trzymam kciuki
kota na gwałt?
też krzyczę na widok myszy nie lubię, u mnie emek pilnuje i myszek nie ma
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.