BezpiecznaCiaza112023

Moja historia - strata dziecka

12 lata 3 miesiąc temu #427362 przez Mirella
Dorota wracaj na staraczki, aniołkowe mamy u nas bez kolejki fasolkują :) a za może też Cię powinnam palnąć ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427401 przez Dorota4
Gdyby to zafasolkowanie było takie łatwe :( :( Narazie próbuje wrócić do siebie ale ciężko mi to wychodzi.Nie umiem się pogodzić z tym co się stało,wiem że zamartwianie się nie przywróci życia naszej Laurce.Ale nie potrafie dojść do siebie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427415 przez madziaska
Dorotko,tak strasznie mi przykro :( Trzymaj się Kochana :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427630 przez iwonta_kg
Dorotko wiem co czujesz... Bardzo mi przykro :( Ja też nie mogłam dojść do siebie po tym co mi się przytrafiło. Dalej jest ciężko ale czas leczy rany. Psychika lepiej funkcjonuje. Jutro jest 16-sty, mój Krystianek miałby 4 miesiące :(

Wyjeźdźcie gdzieś z mężem na kilka dni, bądźcie tylko ze sobą. To pomoże. Nie zwróci życia Laurce ale poczujecie się troche lepiej, gwarantuję. My pojechaliśmy na dwa tygodnie w góry i było nam troche lepiej. Teraz znowu staramy się o dzidzię.

Trzymaj się kochana i pisz co u Ciebie. Przytulam Cię mocno! :kiss:



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427670 przez Dorciaition
Dorka doczka się na pewno. Mirella ma rację- Aniołkowe mamy szybko fasolkują. Wiem coś o tym ;)
Trzymam za Ciebie z całych sił kciuki, zmykaj na staraczki, co by Laurka szybko doczekałą się siostrzyczki albo braciszka.

Iwonta za Ciebie też trzymam. Uda się- musi!


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427787 przez Dorota4
Iwonta może masz racje z tym wyjazdem,ale nawet na to musze niestety poczekać gdyż mój jeszcze nie mąż pracuje w Niemczech i będzie dopiero koło grudnia.Niestety muszę sobie sama radzić,ale jemu napewno też jest ciężko :) Ale jak wróci to napewno pojedziemy własnie do Zakopanego :) Trzymam za was kciuki w waszych staraniach :kiss: :kiss: napewno szybko się uda i będzie wszystko dobrze.Oczywiście pisz żebym była na bierząco :) :)
Dorciaition i Madziaska dziękuje za wsparcie :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #446891 przez Agusiak
Kochane nie wiem czy wszyscy się orientują ale 15 Października jest Dniem Dziecka Utraconego :(

Chciałabym w tym miejscu i w tym dniu złożyć wszystkim Aniołkowym Mamusiom najszczersze wyrazy współczucia oraz życzyć dużo sił...
Nie ma dla rodzica większej i bardziej bolesnej straty niż utrata dziecka...
No i się poryczałam :( A miałam jeszcze coś napisać.

Trzymajcie się dzielnie Kochane i każdą z Was mocno przytulam

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #447003 przez iwonta_kg
Agusiak dziękuję za informację. Nie wiedziałam nawet że jest taki dzień. Sama się popłakałam czytając Twój wpis.



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #448647 przez Dorciaition
Agusiak :kiss: :kiss:


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #448849 przez iwonta_kg
Mój Krysttianek wczoraj skończyłby pół roczku :( :( :( :( przepłakałam pół dnia :( :( :(



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #449339 przez anoda89
Dziewczyny współczuję straty największych skarbów w naszym życiu :kiss:. Ja również jestem mamą Aniołka. Wszystko jest jeszcze bardzo bardzo świeże ale jak o tym mówię to lżej chociaż na chwilę na sercu się robi.

U mnie wszystko zaczęło się 8.10.2012 ok godziny 14, rozbolał i stwardniał mi brzuch więc zażyłam nospę która pomogła na jakiś czas i to mnie zmyliło. Myślałam że może to skurczę przygotowujące macicę do porodu. Ok godziny 18 ból się na silił i na wkładcę zobaczyłam różowy śliz. Z mężem wsiedliśmy szybko w samochód i po drodze dzwoniliśmy po lekarzach, żaden w ten dzień nie przyjmował więc pojechaliśmy na IP. Tam wszystko szybko się potoczyło. Lekarz zbadał mnie i zabrał na USG. Pamiętam że patrzyłam się w ekran i modliłam żeby Marcelek się poruszył. Lekarz nic nie mówił i po chwili wstał i powiedział że musi iść po drugiego lekarza. Ponownie wpatrywałam się w ekran i modliłam żeby fikał jak zawsze. Gdy lekarz oznajmił że Mały nie żyję wbiło mnie w ziemię ale nie płakałam, ból brzucha był silniejszy. Odrazu zabrali mnie na porodówkę, miałam rodzić sama ale po kolejnym badaniu lekarz stwierdził że odkleiło się łożysko i trzeba szybko operować. Czułam się ja we śnie, nie czułam nic. W życiu nie przyszło by mi do głowy że mogę stracić moje Słoneczko. Każdy pociesz i mówi że będę jeszcze miała dzieci ale tego nikt mi nie odda. Zamiast wybierać wózek i kupować wyprawkę ja wybieram trumienkę i kwiaty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #449347 przez sylka
Anoda ściskam mocno :kiss:, bo w takim momencie nawet nie wiem co powiedzieć. I tak nic, żadne słowo nie ukoi i nie ujmie Twojego bólu. Jedynie czas trochę go zatrze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #449424 przez Agusiak
Anoda czytałam o Twojej stracie na Waszym wątku ale wtedy nie wiedziałam co mogłabym Ci napisać i teraz też nie wiem :(
Tak jak pisze Sylka tylko czas jest w stanie nieco ukoić ból a pewnie nigdy go nie zatrze...
To straszne dziewczyny co Was spotkało. Żadna matka, żaden rodzic nie powinien nigdy, nigdy czegoś takiego przeżywać. To strasznie niesprawiedliwe. Ale nic co tu teraz napiszę niczego nie zmieni. Kiedyś jakaś dziewczyna chyba nawet tutaj napisała że Aniołki wracają do nieba kiedy nie są jeszcze gotowe by żyć tu na ziemi i wracają do swoich rodziców kiedy jest ich czas. Anoda życzę Tobie i Wam wszystkim aby Wasze Aniołki do Was powróciły.
Ściskam i tulę mocno :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #449450 przez emka
Anoda :kiss: :kiss: :kiss:

Czy dwa szczęścia to za wiele...?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #449508 przez Mirella
Anoda każdy mówi że będziesz miała, bo nikt nie wie co można powiedzieć w takiej chwili, no bo co można? Przytulam mocno :kiss:

Mam nadzieję że kiedyś przyjdziesz na staraczki, będę czekała na Ciebie

A dla dzieci takich jak Marcelek jest przewidziane nabożeństwo w Kościele, nie wiem kto Ci powiedział że ksiądz się nie zgodzi, ale w błąd Cie wprowadził, albo ksiądz jakis niewydarzony ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl