- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
- /
- /
- /
- /
- za wczesna radosc:(
za wczesna radosc:(
- Mirella
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MagdaM
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PM
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 273
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MagdaM
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-

www.ciepelkowo.pl


[*] 9.12.2010 r.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PM
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 273
- Otrzymane podziękowania: 0



Nosek do góry

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Panika992
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 745
- Otrzymane podziękowania: 0
moja historia jest taka. Oboje z mężem zdecydowaliśmy, że chcemy drugiego dzidziusia. udało się w drugim cyklu. Ciąża była wzorowa. żadnych plamien, żadnych złych objawów. rzuciłam palenie, nie piłam kawy, starałam się zdrowo odżywiać. Wizyta w 8tc, lekarz stwierdził że ciąża jest młodsza o 2tyg, ale jest ok bo moje cykle byly długie. Zanotował w karcie, że serduszko jest i wszystko jest ok. Kolejna wizyta w 10tc. Po pomiarze okazało się, że dziecko nie rośnie od tygodnia, nie ma akcji serca. Pecherzyk zaczął się plaszczyc. pobiegłem do innego, aby dac sobie nadzieję. druga diagnoza ta sama.
Trafiłam do szpitala. Tu kolejne usg i sprawdzenie, czy jest przepływ krwi w zarodku. przepływu brak. po 2h zabieg czyszczenia. dzięki Bogu w narkozie.
Nie potrafię z nikim rozmawiać... czuje się fatalnie. Mąż bardzo mnie wspiera. Ale to są emocje nie do opisania. tak bardzo kochałam ta kruszynke. Tak bardzo chcieliśmy tego dzieciątka...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dave
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Carpe Diem
- Posty: 10230
- Otrzymane podziękowania: 43
Ale miesiąc później kolejne II kreski, które teoretycznie nie powinny się pojawić. I mój Mateo wczoraj skończył 2 latka.
Kochana płacz, krzycz lub nic nie mów. Rób to co sprawia, że jest choć trochę lepiej. Czas niby leczy rany, ale nie zapomnisz nigdy.
Przytulam


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Panika992
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 745
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vexatio
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 7
- Otrzymane podziękowania: 0
Poroniłam w 8t samoistnie, bez żadnych wcześniejszych objawów. Po prostu, gdu poszłam do toalety zobaczyłam krew. Mąż wezwał pogotowie i do szpitala, ale że mnie to nic nie bolało kazali wracać do domu. Pobrali tylko mocz i krew do analizy i powiedzieli, że wygląda na to, że może płód zagłębia się bardziej. Niestety w nocy poszło ze mnie i rano na badaniu USG już nie było dziecka. Znowu krew i mocz do ponownej analizy i czekanie aż samo skończy cieknąć. Dopiero na drugi dzień poczułam ból gdy macica zaczęła się kurczyć ale nic poza tym. Smutno mi, bo to było moje pierwsze dziecko, po długich staraniach zajścia w ciążę i jeszcze miało termin na tydzień przed moimi urodzinami. Lekarka powiedziała abym się nie martwiła i że mogę zacząć się starać od razu jak tylko wydobrzeję. Mój mąż jest dla mnie najlepszym lekarstwem cały czas jest przy mnie i nie pozwala myśleć o poronieniu tylko o dobrych rzeczach. Dziękuję, że jest przy mnie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- babeczka_z_kubeczka
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
- Posty: 6
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.