Wrzesień 2011 cz. 2

Maja to teraz dołóżka pod kołderkę i wypacać , wypacać i jeszcze raz wypacać

Mala wcale nei musi swojego telefonu zostawiac wystarczy obojetnie jaki byle z androidem

Gosia i urojona

Monia u mnie zalezy od pidzamki czy zabrudzi czy nie jak czysta to spi dalej ja jej nei zakladam skarpetek dzis spi w krotkich spodenkach i koszulce u nas jest bardzo cieplo w bloku wiec nie marznie

Lilce cos sie poprzekrecalo od wyjazdu i nie chce nam zasnac... wyje :/ a jest tak padnieta ze szok...

No chyba w tej chwili zasnęła...oby spała do rana

Monia Maja śpi albo w body z długim rękawem plus spodnie albo w body z krótkim i piżamka dwucześciowa albo pajac...skarpetki zakładam ale w większości ściaga już przy zasypianiu, ubieram jej a rano się budzi bez i odkryta...a zmieniam czasem codziennie czasem co 2-3 dni..sortuje jak każde inne ubranie, brudne, nieświeże do prania

Monia a kto przebiera w pizamke na drzemke?

Marta znam takie co przebieraja maluchy do drzemki w pidzamke

Franek spi najczęściej w pajacach albo rampersach skarpetki ściaga On nawet w dzien lata na boso

a zmieniam co 2-3 dni

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

lolek ma kilka pidżamek takich dwu cześciowych - spal w nich pare razy ale ja wolę jednak pajaca albo rampersa - nie ubieralam mu nigdy nic pod pidżamkę wiec przynajmniej wiem ze mu po pleckach gdzies nie zimno jak sie odkopie - a to nie uniknione

jeszcze nie nadrobiłam co naskrobałyście ale wkleje kilka fotek Bartusiowych

i jeszczeee

i takie

Bartus - jaki zadowolony no i mamy kolejnego maniaka samochodów

i miss

iwonka - śliczny misio a to w przebraniu - minka - BOSKA

Iwonka Bartuś wesolutki, lew mój ulubiony Bartosz czy Bartłomiej?

helołłłł
Ale tu dziś same cukiereczki: Nadinka cudooo Franuś, Bartuś
moje dziecko od tygodni urządza jazdy z zasypianiem, zawsze był buziak, do łóżeczka, butla i spanie.od tygodnia wszystko jest tak samo tyle, że po butli wstaje jak gdyby nigdy nic i za skarby się już nie pozwala położyć w tym łóżeczku,a jak go kładę to wyje jakby go ze skóry obdzierali, więc biorę go na łóżko, kładę się z nim, a on wtula się we mnie ze aż mnie kości bolą, musi trzymac mnie za rękę albo głaskać po twarzy i tak zassypia w sekundę. Myślicie, że "z opóxnieniem" reaguje na mój powrót do pracy? a może poprostu ostatnio za dużo mnie nie ma i to dlatego?
piszę moją magisterkę ale będę do was zaglądać dla odprężenia co jakieś.....5 min

Jakie wypasione zdjęcia Iwonka super masz synka Zresztą wszystkie nasze dzieciaczki są cudne

A u mnie po południu było całkiem super, wybiegałyśmy się z Mają, na spacerze tak sypał śnieg, Maja łapała go na buzie i się cieszyła...i nawet lepiłyśmy mini bałwanki