Wrzesień 2011 cz. 2

marta - fajne buciki

ja tez jestem za tym zeby dzieciaki chodziły do przedszkola uważam ze to dobre dla dziecka

Gosia ja widzę przedszkole od kuchni i w tym przedszkolu zupełnie nie jest tak jak piszesz. Dzieci są przytulane, trzymane na kolanach, panie się z każdym z osobna witają, dzieci są w każdej minucie zajęte.

Agusia to Cię obdarowały, jak im nie wstyd

a moje dziecko dziś chiało krzykiem wymusić ciastko!!! mały terrorysta, podszedł pod szafkę gdzie są jego biszkopty i wyje! oj wkurzaja mnie takie akcja- został "wyproszony " z kuchni, zrobił wielkiego focha, pobuczał i za 5 sekund zajął się zabawą

Mała te tez mamy Franka uluiona to ciało

Pyśkaaa akurat ciała nie mamy

Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci....

Mała napisał:

Gosia ja widzę przedszkole od kuchni i w tym przedszkolu zupełnie nie jest tak jak piszesz. Dzieci są przytulane, trzymane na kolanach, panie się z każdym z osobna witają, dzieci są w każdej minucie zajęte.

Agusia to Cię obdarowały, jak im nie wstyd

zgadzam sie co do Agusi
i przedszkola również

w naszym żłobku (jedynym) jest przepełnienie dlatego Franek tam nie pójdzie co do przedszkoli mam wybór i pójdzie tam gdzie Panie są super a maluchów za dużo nie ma ( takie opinie chodza o nim)

Marta, słodkie buciki

Zmykam , dobranoc spokojnej przespanej nocy życzymy:)

fanka napisał:

a moje dziecko dziś chiało krzykiem wymusić ciastko!!! mały terrorysta, podszedł pod szafkę gdzie są jego biszkopty i wyje! oj wkurzaja mnie takie akcja- został "wyproszony " z kuchni, zrobił wielkiego focha, pobuczał i za 5 sekund zajął się zabawą

u Nas tez tak się zdarza.... potrafi sie jeszcze rzucic na podłogę i dupkarzucać

lece spać bo dzieć zaczyna się wiercić, na polu strasznie wieje- aż nie przyjemnie sie siedzi jak tak buczy za oknem, a m na nocy więc siedzę sama !
spokojnej nocy, dobranoc

Do przedszkoli nic nie mam, ale ja wyrosłam bez, najpiękniejszy czas to moje pierwsze 6 lat życia, chcę żeby Maja też tak miała, beztroska i bycie z mamą kiedy tylko tego zapragnęłam To mama mi tłumaczyła świat i dlatego jesteśmy do siebie takie podobne i mamy do tej pory tyle wspólnych tematów, zainteresowań i pasji..To jedyne lata kiedy dziecko jest naprawdę Wasze, w tym czasie można zbudować niesamowitą więź..

Aguś to nie rok a dwa lata już jak miałyśmy ostatnie @

Marta M napisał:

Do przedszkoli nic nie mam, ale ja wyrosłam bez, najpiękniejszy czas to moje pierwsze 6 lat życia, chcę żeby Maja też tak miała, beztroska i bycie z mamą kiedy tylko tego zapragnęłam To mama mi tłumaczyła świat i dlatego jesteśmy do siebie takie podobne i mamy do tej pory tyle wspólnych tematów, zainteresowań i pasji..To jedyne lata kiedy dziecko jest naprawdę Wasze, w tym czasie można zbudować niesamowitą więź..

Aguś to nie rok a dwa lata już jak miałyśmy ostatnie @

Ja tez ak uwazam, i chyba serce by mi peklo, gdyby ktos obcy zodaczyl jak moje dziecko chodzi, raczkuje czy znalazl zabka...
wiem ze dzieci tak szybko rosna, za szybko i zdaza nachodzic sie do szkoly, pracy i jeszcze milion razy wstana zanim wstanie slonce i po ciemku pojda do szkoly...
a teraz niech maja dziecinstwo

Mgielka a jak ja mam androida Tesciowa ma stacjonarny na dole to ja jej musze zostawic moj telefon? bo nie ukrywam ze chcialabym go wziac do pracy

i czy musi byc jakies dodatkowe urzadzenie ktore sie zalacza jak mala placze? bo tego nie rozumiem?

iwonaNAVI napisał:

Mgielka a jak ja mam androida Tesciowa ma stacjonarny na dole to ja jej musze zostawic moj telefon? bo nie ukrywam ze chcialabym go wziac do pracy

i czy musi byc jakies dodatkowe urzadzenie ktore sie zalacza jak mala placze? bo tego nie rozumiem?

nie musisz miec program i Twoj telef będzie dzwonił do T jak mała zapłacze na to wychodzi że musisz jej zostawić telef albo kupić pod choinkę z androidem

Wybaczcie że to napiszę, ale jeśli nie ma potrzeby posyłania dziecka do przedszkola, tzn mama czy tata nie muszą pracować, czy zajmować się np kimś chorym i inne ekstremalne przypadki to nie rozumiem trochę gadania że posłać żeby miało kontakt z dziećmi, rodzeństwo mieć i już jest kontakt, sto razy lepszy niż w przedszkolu na chwilę, czy panie przedzkolanki tak samo przytulą jak mama?? Może i tak, ale to one zaskarbiają sobie miłość WASZYCH DZIECI..

Jeśli natomiast dzieckiem nie ma się kto zajmować lub ma się źle zajmować, niech idzie do przedszkola..bo wiem że tam nie jest źle, jest napewno pięknie i wiem że dzieci tam może ciągnąć...no i naprawdę dobrze że są takie miejsca ale dla tych co naprawdę potrzebują..